Quantcast
Channel: Kosmetasia, czyli wszystko o kosmetykach
Viewing all 132 articles
Browse latest View live

Spersonalizowane prezenty dla bliskich od MyGiftDNA.pl - moje propozycje dla tych, którzy jeszcze nie mają prezentu ( i pomysłu ;-) )

$
0
0
Hej Kochani ;-) Jak tam przygotowania do świąt? Choinka już ubrana? Mnie dopadło jakieś paskudne grypsko akurat na święta, więc leżę rozłożona przez gorączkę, ale oczywiście ten wpis musi się przecież pojawić "na czas". Dlatego jestem, piszę i znikam się kurować.

Jak tam u Was z prezentami? Wszystko już macie kupione? Ja niestety należę do tej grupy osób, która nigdy nie ma pomysłu na prezent (chyba że dana osoba często mi o czymś wspomina) i za każdym razem zamawiam coś na ostatnią chwilę. Co roku obiecuję sobie, że to ostatni raz, ale sami dobrze wiecie, jak to wygląda potem w praktyce.. ;-) Jeżeli również macie ten sam problem, to mam dla Was dzisiaj swoje propozycje prezentów świątecznych (i nie tylko!) od MyGiftDNA.pl

https://mygiftdna.pl/

To naprawdę świetna strona z mnóstwem inspiracji! (spokojnie, nikt mi za to nie płaci ;-) ). Prezenty, które możemy podarować bliskim są tu zarówno wzruszające, jak i zabawne. Możemy dostosować je do różnych okazji (Święta, urodziny, imieniny, chrzciny, bez okazji!). Propozycji jest tak dużo, że przez pierwsze 2 dni nie mogłam się w ogóle oderwać od tej strony. Zupełnie nie wiedziałam, co wybrać. Ostatecznie zdecydowałam się na dwie perełki, choć planuję jeszcze coś zamówić dla mamy, ale ciiii. ;-) Pokażę Wam to, co mnie zachwyciło od początku i co na pewno mi się przyda, a pod koniec zaproponuję Wam kilka swoich typów dla bliskich.


Jeżeli chodzi o moje zachcianki, to od początku wiedziałam, że przede wszystkim przyda mi się jakiś fajny kalendarz na 2018 rok. Właściwie nigdy dotąd takie kalendarze nie były mi potrzebne, ale w tym roku odkryłam, że często korzystałam ze swojego i mimo mojej początkowej niechęci, naprawdę ułatwiał mi życie. Dlatego w kolejnym roku jest to dla mnie pozycja niemalże obowiązkowa. ;-)

Spójrzcie sami, jaki odlotowy kalendarz znalazłam na MyGiftDNA.pl😍 Sekretne plany dominacji nad światem - na moim wygrawerowałam sobie po prostu swoje imię i nazwisko ;-) Inne kalendarze z równie odlotowymi motywami znajdziecie w kategorii Kalendarze. Z tego, co zauważyłam mój jest aktualnie niedostępny, ale znalazłam również notes z tym samym grawerem pod TYM linkiem, nieco tańszy od kalendarza. Warto dobrze poszukać, bo wybór jest naprawdę ogromny.


Uważam, że jest przepiękny, zabawny, a do tego solidnie wykonany i przede wszystkim tylko mój ;-) Liczę, że 2018 rok przyniesie mi dużo pozytywnych zmian i będę często zapełniała jego daty. Rok 2017 był niesamowity i zupełnie inny od poprzednich lat! Zdecydowanie czas na zmiany.




A teraz mam dla Was propozycję prezentu dla osoby, która nade wszystko kocha przebywać w kuchni ;-) Nie chodzi jednak o gotowanie, a przede wszystkim o pieczenie! Ja odkryłam w sobie talent do pieczenia jakieś 2-3 lata temu i nawet nie macie pojęcia, ile frajdy sprawia mi odkrywanie każdego nowego przepisu.💕💕 Chwalić się mocno nie będę, zwłaszcza, że wobec swoich wypieków zawsze jestem bardzo krytyczna, ale tak czy siak myślę, że wychodzi mi to naprawdę dobrze. Jak dotąd nikt nie umarł, także... nooo chyba naprawdę nie jest źle. :D

W związku z tym nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek inny prezent pasował do mnie lepiej, niż ten, który za moment zobaczycie. 😍 Kiedy zerknęłam na stronie MyGiftDNA.pl na patery do ciasta (lub owoców, czy czegokolwiek innego!) od razu wiedziałam, że to jest TO i jak najszybciej musi być u mnie! Spójrzcie sami, jak szeroki i zabawny jest ich wybór - TUTAJ.

Ja zdecydowałam się na paterę śmieszną i odpowiadającą w 100% mojemu podejściu do słodkości (choć waga usilnie próbuje powiedzieć mi, że to nie do końca prawda :D ). Wybór padł na paterę z grawerem "Upieczone przez Asię, nie tuczy". Oczywiście tutaj również imię możemy zmienić pod konkretną osobę ;-) Tekst znajduje się pomiędzy dwiema uroczymi babeczkami.💕  Troszkę ciężko było mi uchwycić ten efekt wygrawerowanego tekstu na zdjęciu, ale naprawdę starałam się, jak mogłam ;-) A ponieważ nie umiałam zdecydować się na jedno zdjęcie, to łapcie ich kilka. Na którymś na pewno wyłapiecie jej urok ;-)









Jestem w niej zakochana od kiedy tylko ujrzałam ją na stronie i myślę, że miłość ta na długo ze mną pozostanie. 💕 Patera jest solidnie wykonana, ponadto przyszła tak wspaniale zabezpieczona, że po prostu nie ma opcji, żeby nie doszła do nas w całości. Biję brawa dla osób pakujących ;-) Tymczasem nie mogę doczekać się, aż zacznę podawać na niej swoje słodkości.  Wydawać by się mogło, że to niby drobiazg, ale jestem pewna, że dla osób, które kochają wypieki będzie to prezent wprost idealny! 💕



A poniżej kilka wybranych przeze mnie propozycji na prezenty. Może coś Was zainteresuje ;-) Tak czy siak, zachęcam do przejrzenia całej oferty sklepu.


|| 1 - deska obrotowa || 2 - dwa grawerowane kieliszki do wina || 3 - kubki dla pary || 4 - poduszka dwustronna ||




|| 1 - kubek potwornie fajna mama || 2 - deska do krojenia || 3 - poduszka królowa drzemek || 4 - taca śniadaniowa ||




|| 1 - kubek niby nie ma ideałów || 2 - grawerowana karafka || 3 - koci kubek zmieniający kolor || 4 - grawerowany kieliszek do wina ||



|| 1 - najlepszy mąż: zestaw z portfelem  || 2 - elegant: portfel skórzany  || 3 - deska obrotowa  || 4 - notatnik grawerowany ||



|| 1 - słój życzeń: życiowe rady || 2 - serce: obraz z Twoich słów || 3 - zestaw 3 mini wałków do ciasta  || 4 - notatnik: księga życzeń ||


Oczywiście wszystkie zdjęcia użyte w kolażach pochodzą ze strony www.mygiftdna.pl
Które są zrobione przeze mnie - to chyba widać ;-)


To oczywiście tylko kropla w morzu z asortymentu sklepu. Wybrałam najciekawsze propozycje i starałam się, by były zróżnicowane. Reszta zależy już od Waszych preferencji. ;-) To co, podoba mi się chyba najbardziej na stronie to to, że możemy kontrolować przebieg zamówienia i mieć wpływ na czas jego dostawy. Przy każdym produkcie mamy informację o tym, ile mamy jeszcze czasu, aby zamówić przesyłkę i mieć pewność, że zostanie dostarczona w konkretnym dniu do naszego domu.

Ponadto, przy większości proponowanych prezentów na tej stronie, możemy ustalać nasz własny grawer, czy to chodzi o imię, czy dedykację, czy chociażby śmieszny tekst na własnym spersonalizowanym kubku do kawy/herbaty. Świetna sprawa! To miejsce niekończących się pomysłów i inspiracji! A zaskoczenie i radość obdarowanego moim zdaniem gwarantowane.



Czyż to nie jest idealne miejsce na poszukiwanie własnego spersonalizowanego prezentu? ;-) Szeroki asortyment, mnóstwo pomysłów, podpowiedzi. Jedyne, co nas ogranicza to nasza własna wyobraźnia i oczywiście kwota, na jaką możemy sobie pozwolić. ;-)


Jestem bardzo ciekawa, czy spodobała Wam się patera lub kalendarz? ;-) Podarowalibyście je komuś bliskiemu? A może sami chcielibyście takie dostać? ;-)

#2 ZACZYTANA - NOWOŚCI KSIĄŻKOWE ;-)

$
0
0
Cześć wszystkim w przedostatni dzień roku! ;-) Robicie już swoje podsumowanie 2017 roku? A może zupełnie się na tym nie skupiacie i z ochotą przywitacie rok 2018? ;-) Ja pewnie coś o tym naskrobię, ale dopiero po Sylwestrze.Właśnie! Jakie macie plany? Spędzacie Sylwestra w domu, z przyjaciółmi, a może wyjeżdżacie gdzieś dalej? Dajcie znać!

Tymczasem dzisiaj chciałabym pokazać Wam kilka książek, które na spokojnie czekają na mnie w kolejce do przeczytania po Nowym Roku, kiedy tylko skończę czytać moją ukochaną Jeżycjadę. ;-) Hmmm... od której by tu zacząć na początek? :D



Dani Atkins - Druga Szansa
Wydawnictwo Znak


"Wszystko w życiu Rachel układało się idealnie, nim wydarzył się tamten straszny wypadek. Jedna chwila przekreśliła obietnicę szczęśliwej przyszłości. Tego dnia jej świat rozpadł się na kawałki. Straciła najlepszego przyjaciela, ukochanego, poczucie sensu i ...Stop! Zacznijmy jeszcze raz, jakby to co złe nigdy się nie wydarzyło...
Pewnego dnia Rachel budzi się i z zaskoczeniem odkrywa, że złe rzeczy z jej niedalekiej przeszłości nie miały miejsca. Wszystko, co utraciła w wyniku nieszczęśliwych zdarzeń, jest wciąż w zasięgu ręki: szczęśliwy związek, wymarzona posada, grupka przyjaciół. Czyżby los ofiarował jej drugą szansę? Czy znalazła się w jakimś innym, przedziwnym, ale szczęśliwym wymiarze? Kto lub co stoi za tą niewytłumaczalną przemianą jej życia.
Poruszająca, magiczna opowieść. Nadzwyczajny debiut Dani Atkins, który zachwycił i wzruszył czytelniczki na całym świecie."





M.L. Stedman - Światło między oceanami
Wydawnictwo Albatros


"Rok 1920. Tom Sherbourne, inżynier z Sydney, wciąż nie może się uporać ze wspomnieniami z Wielkiej Wojny. Posada latarnika na oddalonej o 100 mil od wybrzeży Australii niezamieszkanej wysepce Janus Rock i kochająca żona Isabel, która decyduje się dzielić z nim samotność, stopniowo przynoszą mu spokój i pozwalają pokonać upiory przeszłości. Los wystawia ich jednak na ciężką próbę. Po dwóch poronieniach i wydaniu na świat martwego chłopca, Isabel dowiaduje się, że nie będzie mogła mieć dzieci, i popada w depresję. I wówczas zdarza się cud: do brzegu wyspy przybija łódź ze zwłokami mężczyzny i płaczącym niemowlęciem. Ulegając namowom żony, kierując się głosem serca, a nie zasadami moralnymi, Tom podejmuje decyzję, której konsekwencje położą się cieniem na życiu wielu ludzi..."




Mia Asher - Arsen
Wydawnictwo Szósty Zmysł


"Najbardziej kontrowersyjna książka, jaką przeczytasz w tym roku. Poruszy cię, pochłonie i emocjonalnie rozłoży na łopatki. Pokochasz tę historię, albo znienawidzisz, ale nie pozostaniesz wobec niej obojętna. I długo jej nie zapomnisz... Wystarczyło jedno spojrzenie… Jestem oszustką. Jestem kłamczuchą. Moje życie to jeden wielki bałagan. Kocham mężczyznę. Nie, kocham dwóch mężczyzn… Tak sądzę. Jeden z nich odwzajemnia to uczucie. Drugi sprawia, że płonę. Jeden jest moją opoką. Drugi – kryptonitem. Jestem załamana, zagubiona i zniesmaczona samą sobą. Ale nie potrafię się powstrzymać. Oto moja historia. Opowieść o mojej nieszczęśliwej miłości. Niesamowicie emocjonalna, chwytająca za serce, uzależniająca lektura."





Jack Ketchum - Dziewczyna z sąsiedztwa
Wydawnictwo Papierowy Księżyc


"Dziewczyna z sąsiedztwa to jedna z najsłynniejszych powieści grozy ostatnich lat, uznawana za jedną z najbardziej wstrząsających książek w historii literatury. To legendarna już opowieść o szaleństwie rodzącym się w ludzkim umyśle i o tym, jak to szaleństwo zaraża wszystkich wokół, jak infekuje niewinne umysły i prowadzi do eskalacji cierpienia, bólu i nienawiści.

Obok tej książki nie można przejść obojętnie. Dziewczyna z sąsiedztwa wstrząsa czytelnikiem do granic wytrzymałości i pozostawia w emocjonalnym szoku jeszcze przez długi czas po zamknięciu ostatniej strony.

Przedmieścia. Ciemne ulice, przystrzyżone trawniki i przytulne domy. Miła, spokojna okolica. Jednak nie dla nastoletniej Meg i jej kalekiej siostry Susan. W domu Chandlerów, przy ślepej uliczce, w ciemniej, zawilgoconej piwnicy, Meg i Susan zdane są na łaskę kapryśnej i cierpiącej na ataki szału ciotki Ruth, którą szybko ogarnia szaleństwo. Szaleństwo, którym zaraża swoich trzech synów oraz całą okolicę. Jedynie jeden zatroskany chłopiec spróbuje oprzeć się złu zarażającemu niewinne umysły. Musi podjąć bardzo dorosłą decyzję i wybrać między miłością i współczuciem, a pożądaniem i złem... Którą drogę wybierze?"





Elizabeth Haynes - W najciemniejszym kącie
Wydawnictwo Papierowy Księżyc


„W najciemniejszym kącie” to niezapomniany thriller psychologiczny, który zachwyca misternie skonstruowaną intrygą i mistrzowskim budowaniem napięcia. Książka przedstawia wiarygodny obraz chorobliwej obsesji, który na długo pozostaje w pamięci czytelnika.

Catherine Bailey jest singielką wystarczająco długo, by na pierwszy rzut oka rozpoznać smakowity kąsek. Lee – wspaniały, charyzmatyczny i spontaniczny – wydaje się mężczyzną idealnym. Znajomi Catherine, którzy po kolei ulegają jego urokowi, również podzielają tę opinię. Wkrótce jednak Lee ujawnia swoje prawdziwe oblicze, a miejsce czułości i namiętnego seksu zajmuje chorobliwa zazdrość. Choć nieprzewidywalność mężczyzny i jego bezwzględne dążenie do sprawowania kontroli zaczynają przerażać Catherine, nikt nie traktuje poważnie jej obaw. Zdesperowana dziewczyna, coraz bardziej odizolowana, uwięziona w najciemniejszym kącie własnego świata, drobiazgowo obmyśla plan ucieczki...




Tom Hanks - Kolekcja nietypowych zdarzeń
Wydawnictwo Wielka Litera


"W debiutanckim zbiorze siedemnastu opowieści Tom Hanks dowodzi, że świat nie ma żadnych granic. Stworzeni przez niego bohaterowie są tak samo różnorodni i zaskakujący jak jego aktorskie kreacje. Dla Hanksa ciekawy jest zarówno dziesięcioletni Kenny, który w swoje urodziny lata po raz pierwszy awionetką, rozwódka rozpoczynająca życie na nowo, jak i bułgarski emigrant Assan, który dociera do Nowego Jorku i próbuje przetrwać bez znajomości języka. Opowiadania spaja motyw maszyny do pisania - wehikułu marzeń, przedmiotu o magicznej mocy otwierania na świat, przekraczania barier czasu i przestrzeni, a nawet czynienia nieśmiertelnym. 

Hanks udowadnia, że jest nie tylko genialnym aktorem, ale również wyśmienitym prozaikiem - jego opowiadania są subtelne, poruszające," zabawne, niekiedy figlarne, czasem melancholijne, ale zawsze pełne mądrej empatii wobec ludzkich słabości i tęsknot."




Dajcie znać, czy czytaliście którąkolwiek z nich? ;-) Chętnie poznam Wasze zdanie na ich temat! 

A przy okazji, życzę Wam oczywiście, aby 2018 rok był dla Was dobry, niezapomniany i aby pełno było w nim wartościowych ludzi! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Where the magic happens by ShinyBox prezentacja pudełka i moje wrażenia

$
0
0
Pomimo tego, że mamy już styczeń, cofnijmy się na chwilę do grudnia, a konkretniej do grudniowego pudełeczka ShinyBox Where the magic happens i jego zawartości!💕

Pudełko utrzymane zostało w złoto-czerwono-białej tonacji. Myślę, że wiele z nas czekało przede wszystkim na tę grudniową edycję. Tym bardziej, że z tego co pamiętam dotarła na moment przed samymi świętami. No a w końcu kto z nas nie lubi prezentów i niespodzianek? Jeżeli ciekawi Was, co znajdowało się w środku i jakie są moje wrażenia co do samej zawartości, to zapraszam Was do dalszej części wpisu.



Szybki rzut oka na całość...





1/ ORPHICA, KREM DO RĄK - upominek - 1,5 ml
saszetka kremu do rąk od marki Orphica




2/ EFEKTIMA, PEELING + MASKA DO DŁONI - produkt pełnowymiarowy - 2,56 zł / szt.

Skuteczny i błyskawiczny peeling do rąk. Doskonale złuszcza obumarłe warstwy rogowe naskórka oraz poprawia mikrokrążenie krwi.Innowacyjny preparat stworzony na bazie wyciągu z aceroli - najbogatszego naturalnego źródła Wit. C. Rozjaśnia przebarwienia oraz sprawia, że nawet bardzo przesuszone i zniszczone dłonie stają się miękkie i aksamitnie gładkie.


Zapewne wkrótce ją zużyję. Zastanawiam się tylko, czy kiedyś już nie było coś podobnego właśnie z Efektimy? Dajcie znać, jeśli pamiętacie!



3/ TERMISSA, WODA TERMALNA Z PODHALA - produkt pełnowymiarowy - 150 ml

" TERMISSA to pierwsze ekologiczne dermokosmetyki z wodą termalną z Podhala zawierającą największe bogactwo składników mineralnych o udowodnionych właściwościach pielęgnacyjnych i leczniczych. Termissa to kosmetyki do zadań specjalnych, które swoją siłę czerpią z natury. Bo przecież wszyscy jesteśmy jej częścią."


Uwielbiam wody termalne zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim, toteż na pewno wypróbuję ją właśnie wtedy. Marka dla mnie kompletnie nieznana do tej pory. Może czas to zmienić?



4/ EXCLUSIVE COSMETICS, HYDROŻELOWE PŁATKI POD OCZY - produkt pełnowymiarowy - 4,99 zł / szt.

"Hydrożelowe płatki zawierają odmładzający olej arganowy oraz koncentrat intensywnie nawilżających składników aktywnych. Specjalnie opracowana formuła wnika w głąb naskórka, sprawiając, że skóra w okolicach oczu staje się nawilżona i zrelaksowana, a zmarszczki mniej widoczne."


Ten produkt raczej mi się nie przyda, ponieważ na co dzień raczej ich nie stosuję, także pewnie powędruje do mamy lub do innych zainteresowanych nią osób.



5/ FOODS BY ANN, BATON POCKET ENERGY BAR - produkt pełnowymiarowy - 3,89 zł / 35 g

"Idealne dla tych, którzy żyją aktywnie i potrzebują szybkiego, a jednocześnie zdrowego i pysznego źródła energii. Odpowiednio dobrane składniki nie tylko zaspokoją głód i pobudzą do działania, ale także pozytywnie wpłyną na funkcjonowanie całego organizmu."


Nie jestem pewna, czy jest to produkt, który "pasuje" do świątecznego pudełka (chyba, że chciano nam subtelnie zasugerować żeby za dużo nie jeść przez święta 😏 ), ale tak czy siak cieszę się z jego obecności. Poprzednia wersja, która pojawiła się w którymś z ostatnich pudełek była jabłkowo-cynamonowa (absolutnie przepyszna!), tym razem trafił mi się smak kokosu oraz kakao. Ciekawe połączenie, muszę przyznać. Niemniej, jeszcze nie próbowałam.



6/ FARMONA, PRESTIGE CARE, KONCENTRAT KOMÓREK MACIERZYSTYCH - produkt pełnowymiarowy - ok. 45 zł / 15 ml

"Przeznaczenie: Cera dojrzała i bardzo dojrzała, z utratą jędrności, ze zmarszczkami, wymagająca odmłodzenia.
Jak działa koncentrat: przyspiesza odnowę komórkową, redukuje zmarszczki, wzmacnia gęstość i sprężystość skóry, ujędrnia i odmładza, regeneruje naskórek, zapobiega pojawianiu się bruzd.
Skład: Komórki macierzyste z magnolii.
Połącz 4 krople koncentratu z kremem idealnym dla Twojego rodzaju cery. Nanieś na twarz, szyję i dekolt. Delikatnie wmasuj, by za jednym dotknięciem rozwiązać wszystkie problemy swojej cery. Koncentrat należy przechowywać w lodówce!"


Ciekawy produkt, powędrował do mamy jako jeden z prezentów świątecznych. Szkoda jedynie, że całkowicie niedopasowany do mojej grupy wiekowej i cery. Zobaczymy, czy mama będzie z niego zadowolona. 😊



7/ BARNANGEN, SENSITIVE, NAWILŻAJĄCY ŻEL POD PRYSZNIC - produkt pełnowymiarowy - ok. 25 zł / 400 ml

"Zainspiruj się szwedzką naturą i tradycjami. Założona w 1868 roku marka Barnangen znana jest ze swojego kultowego mydła w kostce. Jego receptura stała się inspiracją do stworzenia formuły naszego Cold Cream, aby zapewnić Twojej skórze ochronę, dzięki której poczujesz się po prostu dobrze. Odkryj kremowy żel pod prysznic Sensitive Shower Cream. Słynny, północny kwiat czarnego bzu oraz 5 % Cold Cream wzbogacają formułę, która otacza wrażliwą skórę delikatną pielęgnacją. Testowany dermatologicznie."


O ile mnie pamięć nie myli, to jest to drugi produkt tej marki, jaki znalazł się w ShinyBoxie. Poprzednio znalazłam w nim balsam do ciała, pisałyście o nim same pochlebne recenzje. Ciekawe jak będzie w przypadku tego żelu. Wielkich oczekiwań nie mam, gdyż w przypadku produktów do kąpieli zazwyczaj satysfakcjonuje mnie już sam ładny zapach. Kto używał?



Cóż mogę powiedzieć... Źle nie jest, ale chyba skrycie liczyłam na coś zupełnie odlotowego w grudniu. Szkoda, że nie znalazłam tutaj produktów przypominających święta chociażby swoim zapachem. Fajnie byłoby zobaczyć np. jakieś świąteczne świeczki zapachowe, woski, jakiś żel czy masło do ciała o zapachu pierniczków, cynamonu, a choćby i nawet samej pomarańczy! Bardzo żałuję, że w mojej wersji pudełeczka nie znalazł się też peeling do ciała z Kueshi. Byłabym zachwycona! Poznałam tę markę właśnie dzięki ShinyBoxowi i jestem nią totalnie oczarowana. Cóż, może za rok będzie bardziej świątecznie ;-) Tymczasem teraz pozostaje czekać na styczniową wersję.



A Wy jak oceniacie zawartość grudniowego pudełka ShinyBox? ;-)

KOSMETYCZNY KALENDARZ ADWENTOWY YVES ROCHER - czy warto? Prezentacja kalendarza i moje wrażenia

$
0
0
Chociaż od świąt minęło już kilka dni, to dopiero teraz zebrałam się do tego, żeby stworzyć wpis z podsumowaniem kalendarza świątecznego od Yves Rocher. ;-) Dotarł on do mnie jakoś na przełomie października/listopada, lecz cierpliwie czekał na swoją kolej. Wiadomo, grudnia nigdy nie przyspieszę, choćbym nawet bardzo tego chciała. ;-)

Zapewne Ty także nie jeden raz w dzieciństwie widziałaś i/lub kupowałaś kalendarze adwentowe, pod okienkami których skrywały się czekoladowe słodkości. A co powiedziałabyś na kalendarz, który zamiast słodyczy skrywa w sobie kosmetyczne niespodzianki? To coś jak comiesięczne beauty boxy, lecz niespodzianki w nich są znacznie częstsze (w końcu okienka otwierasz codziennie przez 24 dni z rzędu!), a w ostatnim dniu otrzymujesz dodatkowo inne, tym razem od pewnego starszego pana z białą brodą i czerwonymi galotami... Ale ciiii, może lepiej skupmy się na kalendarzu i jego zawartości.

Zawsze chciałam go mieć, lecz nigdy dotąd nie odważyłam się kupić go w ciemno. Wydawało mi się, że trafię na 24 mini produkty, których pewnie i tak nigdy nie zużyję. Kalendarz adwentowy od Yves Rocher mógł być zatem moim jedynym kluczem do zmiany zdania i rozwiania wszelkich wątpliwości.

Czy tak się jednak stało? Zapraszam Cię dalej, zaprezentuję Ci, co znalazłam w środku. Większość osób obserwujących mnie na instagramie zapewne śledziła (prawie) codzienne relacje z otwierania poszczególnych okienek, ale i tak myślę, że fajnie będzie sobie to wszystko przypomnieć raz jeszcze. ;-)




Jak możesz zauważyć na poniższych zdjęciach, kalendarz adwentowy od Yves Rocher był naprawdę sporych rozmiarów (i sporej wagi!). Białe kartonowe pudełko z gwiazdkami po bokach, wypełnione układanymi na przemian białymi i czerwonymi kwadracikami, z których każdy posiadał swój numer od 1 do 24 i inną świąteczną szatę graficzną. Uważam, że ta dbałość o szczegóły rozpieściłaby niejedne wzrokowe zmysły!





Same kartoniki również były sporych rozmiarów, a próbki wcale nie takie małe, jak mogłoby się początkowo wydawać. Dla mnie bomba! ;-) Spójrz tylko, jak pięknie i oryginalnie się prezentuje.





Dobra! Koniec tego pokazywania samych kartoników, przejdźmy lepiej do zaprezentowania tego, co wszystkie w sobie skrywały... ;-) Kto jest ciekawy? Szybki rzut oka na całość, a później po kolei będę kopiowała Wam opisy poszczególnych produktów ze strony Yves Rocher.





Dzień 1

 Yves Rocher, woda perfumowana Quelques Notes d’Amour (KLIK)

"Aby zobrazować emocje zakochanej kobiety marka Yves Rocher stworzyła wyjątkowy zapach. Woda perfumowana Quelques Notes d’Amour to wynik spotkania róży damasceńskiej z drzewem gwajakowym. Całość dopełnia zmysłowa żywica benzoesanowa. Twórczyni zapachu, Domitille Bertier, określa zapach jako wyjątkowo zmysłowy i romantyczny. Chcąc odzwierciedlić stan zakochania stworzyła kompozycję ciepłą, lekko dymną, przywołującą na myśl emocje związane z pierwszymi miłosnymi spotkaniami."




Dzień 2

 Yves Rocher, szampon odbudowujący (KLIK)

"Szampon wzbogacony o olejek Jojoba, który posiada właściwości odżywcze. Dzięki niemu Twoje włosy będą odżywione, odbudowane, wygładzone i mocniejsze."




Dzień 3

Yves Rocher, maska do włosów na noc

Nie jestem pewna, który to produkt na stronie, także nie podlinkuję. Jak ktoś wie, możecie podrzucić. ;-)




Dzień 4

Yves Rocher, cień do powiek w odcieniu 31. Brun Acajou Nacre (KLIK)

"Ultra-napigmentowane, długoutrzymujące się kolory i nieskończona liczba looków!"




Dzień 5

Yves Rocher, nawilżający krem do rąk (KLIK)




Dzień 6

Yves Rocher, łagodzący płyn micelarny 2w1 (KLIK)

"Kosmetyk usuwa makijaż oraz tonizuje wrażliwą skórę twarzy nie powodując jednocześnie podrażnień i zaczerwienień.Sensitive Végétale to odpowiedź na potrzeby wrażliwej cery, która często jest napięta, zaczerwieniona i swędzi. Nasi naukowcy odkryli wyjątkową moc liści Sigesbeckia Orientalis. Wyciąg z tej rośliny działa na skórę jak okład który łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz redukuje uczucie napięcia i rozgrzania. Formuła o wysokiej tolerancji, polecana przez dermatologów. Bez zapachu, bez barwników, bez parabenów."



Dzień 7

Yves Rocher, krem nawilżająco-łagodzący (KLIK)

"Krem minimalizuje uczucie napięcia i rozgrzania skóry a jednocześnie intensywnie ją nawilża. Złagodzona skóra odzyskuje swoje naturalne piękno. Sensitive Végétale to odpowiedź na potrzeby wrażliwej cery, która często jest napięta, zaczerwieniona i swędzi. Nasi naukowcy odkryli wyjątkową moc liści Sigesbeckia Orientalis. Wyciąg z tej rośliny działa na skórę jak okład który łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz redukuje uczucie napięcia i rozgrzania. Formuła o wysokiej tolerancji, polecana przez dermatologów. Bez zapachu, bez barwników, bez parabenów."




Dzień 8

Yves Rocher, balsam do ust Masło Karite (KLIK)

"Balsam o delikatnym, naturalnym zapachu sprawia, że usta stają się aksamitnie miękkie już po pierwszym użyciu. Kremowa formuła została wzbogacona w olejek makadamia dla natychmiastowego nawilżenia i maksymalnego  odżywienia nawet najbardziej suchych ust. Wyglądaj pięknie i żyj w harmonii z naturą: balsam zawiera w składzie 82% składników pochodzenia naturalnego. Nie zawiera silikonu ani parabenów."




Dzień 9

Yves Rocher, odbudowujące mleczko do skóry bardzo suchej (KLIK)

"Masło karite posiada wyjątkowe właściwościach regenerujące i odżywiające. Eksperci Yves Rocher wykorzystali je do stworzenia kosmetyków do pielęgnacji bardzo suchej skóry. Mleczko wnika w głąb skóry, intensywnie ją odbudowuje oraz przywraca jej miękkość. Stosuj je codziennie na całe ciało i poczuj jak Twoja skóra staje się aksamitnie gładka."




Dzień 10

Yves Rocher, wzmacniająca baza do paznokci (KLIK)

"Pielęgnujący lakier w kolorze opalizującego różu tuszuje niedoskonałości paznokci, koryguje pożółkłe obszary i wypełnia bruzdy. Gładsze i bardziej lśniące paznokcie mają zdrowy wygląd i odzyskują swoje naturalne piękno i biel.Działanie: wzmacnia płytkę paznokcia, redukuje uszkodzenia, zmniejsza tendencję do rozdwajania się płytki paznokcia."




Dzień 11

Yves Rocher, lakier do paznokci w odcieniu 42. Coquelicot (KLIK)

"Lakier został wyposażony w innowacyjny pędzelek w kształcie wachlarza, który idealnie dopasowuje się do kształtu paznokcia. Delikatna formuła, wolna od ftalanów, formaldehydu, kamfory lub nanomateriałów została wzbogacona w żywicę Elemi aby nadać efekt nabłyszczenia."




Dzień 12

Yves Rocher, nawilżająco-natłuszczające mleczko do ciała z wyciągiem z owsa (KLIK)

"To produkt dla bardzo suchej skóry, której brakuje odżywienia i komfortu. Mleczko wzbogacone zostało w wyciąg z owsa, aby bardzo sucha skóra była miękka i odżywiona. Ekologiczne opakowanie nadaje się do recyclingu oraz zawiera plastik pochodzący z recyclingu. Mleczko natychmiastowo odżywia i zmiękcza bardzo suchą skórę, która natychmiast odzyskuje komfort. Konsystencja aksamitnego mleczka pozostawia skórę jedwabistą."




Dzień 13

Yves Rocher, energizujący żel pod prysznic i do kąpieli - Mandarynka & Cedr (KLIK)

"Żel zapewniający przyjemność dla ciała i zmysłów podczas kąpieli lub prysznica. Odświeżający zapach mandarynki został połączony z balsamicznym aromatem olejku z drzewa cedrowego. Odpręża i pozostawia skórę delikatnie pachnącą."




Dzień 14

Yves Rocher, Pur Bleuet dwufazowy płyn do demakijażu oczu z wyciągiem z bławatka BIO (KLIK)

"Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Pur Bleuet z wyciągiem z bławatka – stworzony z myślą o skórze wrażliwej Szukasz płynu do skutecznego demakijażu oczu, który pomoże usunąć nawet wodoodporne kosmetyki? Potrzebujesz produktu, który nie podrażni Twoich wyjątkowo wrażliwych oczu? Sprawdź dwufazowy płyn do demakijażu oczu Pur Bleuet z wyciągiem z bławatka. To płyn dla osób, które mimo wrażliwej i skłonnej do alergii skóry nie chcą rezygnować z makijażu, także tego mocnego. Ochronę delikatnej cery zapewnia m.in. wyciąg z bławatka o właściwościach przeciwzapalnych oraz antybakteryjnych.

Dwufazowy płyn do demakijażu oczu Pur Bleuet to kosmetyk z linii przeznaczonej do pielęgnacji wrażliwej skóry oczu. Produkt jest przebadany okulistycznie, więc świetnie sprawdzi się także u kobiet noszących soczewki. Wyciąg z bławatka – cenny składnik dwufazowego płynu do demakijażu oczu Pur Bleuet. Woda kwiatowa z bławatka to od lat pielęgnacyjny hit we Francji. I trudno się temu dziwić. Jest ona jedną z niewielu wód kwiatowych, które można stosować przy pielęgnacji wrażliwych oczu i skóry naczynkowej. Wyciąg z bławatka wyróżnia się szerokim spektrum właściwości. Kosmetyki zawierające ten składnik poleca się do pielęgnacji skóry tłustej, trądzikowej, a także naczynkowej (ponieważ ma on właściwości uszczelniające ścianki naczyń krwionośnych)."




Dzień 15

Yves Rocher, szampon przywracający blask z wyciągiem z nagietka (KLIK)

"Szampon wzbogacony o wyciąg z nagietka, który przywraca blask i witalność oraz łagodzi."




Dzień 16 

Yves Rocher, lakier do paznokci w odcieniu 44. Rose pourpre (KLIK)

"Lakier został wyposażony w innowacyjny pędzelek w kształcie wachlarza, który idealnie dopasowuje się do kształtu paznokcia. Delikatna formuła, wolna od ftalanów, formaldehydu, kamfory lub nanomateriałów została wzbogacona w żywicę Elemi aby nadać efekt nabłyszczenia."




Dzień 17

Yves Rocher, peeling roślinny do ciała z pudrem z pestek moreli (KLIK)

"Kosmetyk peelinguje ciało usuwając martwe komórki, wygładza powierzchnię skóry i przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. Powierzchnia skory jest wygładzona, skora jest gładka w dotyku. Apetyczna formuła wzbogacona w puder z pestek moreli peelinguje skórę nie podrażniając jej. Efekt nowej skóry!"




Dzień 18

Yves Rocher, relaksujący żel pod prysznic i do kąpieli - Migdał & kwiat pomarańczy (KLIK)

"Żel zapewniający przyjemność dla ciała i zmysłów podczas kąpieli lub prysznica. Migdał, prawdziwy skarb natury połączony z absolutem Kwiatu Pomarańczy dającym świeże kwiatowe tchnienie o delikatnie miodowych akcentach wypełnią zmysły relaksującym zapachem i zapewnią odprężenie. Wybór i połączenie składników roślinnych dokonany w oparciu o ich dobroczynne właściwości. Formuła testowane pod kontrolą dermatologiczną."




Dzień 19

Yves Rocher, lakier do paznokci 94. Or paillete (KLIK)

"Lakier został wyposażony w innowacyjny pędzelek w kształcie wachlarza, który idealnie dopasowuje się do kształtu paznokcia. Delikatna formuła, wolna od ftalanów, formaldehydu, kamfory lub nanomateriałów została wzbogacona w żywicę Elemi aby nadać efekt nabłyszczenia."




Dzień 20

Yves Rocher, jedwabisty szampon odżywczy z wyciąiem z owsa wzbogacony o mleczko z owsa (KLIK)

"Jedwabisty szampon odżywczy do włosów suchych, wzbogacony o mleczko z owsa o właściwościach odżywcze dla włosów i łagodzące dla skóry głowy. Produkt sprawia, że włosy są miękkie, odżywione i jedwabiste. 98% składników pochodzenia naturalnego. Składniki pochodzenia roślinnego: mleczko z owsa bio, baza myjąca pochodzenia roślinnego. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Bez silikonu, bez sztucznych barwników i parabenów."




Dzień 21

Yves Rocher, zmysłowy żel pod prysznic i do kąpieli wanilia (KLIK)

"Żel zapewniający przyjemność dla ciała i zmysłów podczas kąpieli lub prysznica. Wanilia uprawiana według tradycji z Wyspy Bourbon pozostawia na skórze satynową zmysłowość. Wybór i połączenie składników roślinnych dokonany w oparciu o ich dobroczynne właściwości. Formuła testowana pod kontrolą dermatologiczną."




Dzień 22

Yves Rocher, woda perfumowana Comme une Evidence (KLIK)

"Zapach kwiatowo-zielono-szyprowy Bardzo kobiecy zapach uwodzący harmonijną czystością i naturalną elegancją: nuty roślinne kwiatów fiołka łączą się z promienną linią serca dzikich konwalii, aż wreszcie poczujesz zapach zmysłowego mchu. Nuta głowy: liść fiołka Nuta serca: jaśmin, dzika konwalia Nuta głębi: paczula, mech."




Dzień 23 

Yves Rocher, cień do powiek w odcieniu 94. Or Blanc Scintillant (KLIK)

"Ultra-napigmentowane, długoutrzymujące się kolory i nieskończona liczba looków!"




Dzień 24

Yves Rocher, satynowa pomadka Rouge Vertige w odcieniu 56. Rouge Vertige (KLIK)

"Pomadka Rouge Vertige to aż 40 odcieni w trzech wykończeniach - satynowym, połyskującym i perłowym. Jej formuła została wzbogacona o odżywczy olejek z wiśni, który zapewni Twoim ustom długotrwałe odżywienie. Dzięki szerokiej gamie kolorystycznej - od intensywnych czerwieni po subtelne nude, każda kobieta znajdzie swój ulubiony odcień."




Ufff.... skończyłam! ;-) Nie przyznam się nawet, ile czasu mi to zajęło, ale to niewątpliwie najdłuższy mój wpis od wieeeeelu, wielu miesięcy. Mam nadzieję, że ułatwi Ci to troszkę podjęcie decyzji odnośnie kupienia (lub nie kupowania) kosmetycznych kalendarzy adwentowych w kolejnych latach. ;-)


Jeżeli chodzi o mnie, jestem bardzo zadowolona z całej zawartości tego kalendarza adwentowego. W zasadzie to tak na dobrą sprawę nie ma tu ani jednego produktu, którego nie chciałabym (lub bym nie mogła) wykorzystać. Idealnie! Najbardziej ucieszyłam się z obecności pięknej, czerwonej szminki do ust (choć rzadko dobrze mi w czerwieni na ustach), lakierów do paznokci (mają piękne kolory i dobrze się u mnie trzymają), szamponów do włosów, masek do włosów (uwielbiam włosowe nowości), wód perfumowanych (pięknie pachną!) oraz produktów do demakijażu (ciekawe jak się sprawdzą). Jedyne produkty, które można powiedzieć, że mi się zdublowały to żele pod prysznic, ale tych i tak nigdy u mnie dość (uwielbiam!), w związku z czym na pewno nie będę na to narzekać. ;-)

Yves Rocher, biję brawa! Świetna robota!



Jeżeli zatem w przyszłym roku będziesz zastanawiała się, czy warto zainwestować w kosmetyczny kalendarz adwentowy, to mam nadzieję, że tym wpisem udało mi się przekonać Ciebie, że to naprawdę fajna zabawa, a przy okazji możliwość poznania aż 24 nowych produktów, na które wcześniej z różnych względów mogłaś nie zwracać uwagi (lub ciągle odkładać ich zakup na później). Ogromnie cieszę się, że ten kalendarz adwentowy zawitał również do mnie, ponieważ był to dla mnie idealny prezent, pozwalający cieszyć się grudniem i z nieco mniejszą niecierpliwością odliczać dni do świąt Bożego Narodzenia. Będę tęskniła za tymi codziennymi niespodziankami!


Co myślicie o zawartości i samym wyglądzie kalendarza adwentowego od Yves Rocher? Lubicie kosmetyczne kalendarze adwentowe? Może często kupujecie je sobie lub bliskim? ;-)

WINTER WONDERLAND by ShinyBox - prezentacja pudełka i moje wrażenia

$
0
0
Hej! Styczeń przeleciał w mgnieniu oka, mamy już luty, a ja z niecierpliwością odliczam dni do marca. Od wtedy zawsze wszystko wydaje się być lepsze. Zresztą już sama świadomość, że te najwstrętniejsze miesiące w większości są już za nami napawa mnie mega optymizmem. ;-) 

We wstępie nie bez powodu wspominam styczeń, ponieważ muszę Wam jeszcze zaprezentować styczniową zawartość pudełka ShinyBox noszącego nazwę Winter Wonderland. Zdjęcia co prawda są już utrzymane w mało świątecznym klimacie, ale to dlatego, że naprrrrawdę już nie mogę doczekać się wiosny! 😋 Jeżeli jesteście ciekawi, co znalazłam wewnątrz i co sądzę o samej zawartości, to zostańcie proszę ze mną. Ja tymczasem muszę ponadrabiać kilka wpisów, bo znowu trochę było mnie tu mniej. ;-)



Całość prezentowała się następująco:



A dokładniej?


1/ DELIA, KULE DO KĄPIELI DAISY FUN - produkt pełnowymiarowy - 15,60 zł / 3 szt.

"Kule do kąpieli, które zanurzone w wodzie musują, nadają piękny kolor wody oraz relaksują zmysły. W zależności od nastroju, możesz wybrać zapach: kojące mleko i miód, aromatyczne karmelowe jabłko lub energetyzującą brzoskwinię z mango."



Zacznijmy od czegoś, na widok czego do teraz mam uśmiech od ucha do ucha, a mianowicie trzy przepięknie pachnące kule do kąpieli! Ukochany wariant zapachowy z tej trójki to zdecydowanie brzoskwinia i mango. 💕 Kto śledzi mnie od lat, temu nie muszę tłumaczyć, że na punkcie wosków, świec, czy właśnie kul do kąpieli mam totalnego jobla - no uwielbiam je i już! ;) Pudełko już z daleka intensywnie pachniało i zastanawiałam się, cóż to może być. Oto sprawcy! 😋 Na dobrą sprawę już po tym produkcie byłabym tak zadowolona, że mało co obchodziłoby mnie, gdyby reszta była nietrafiona. Tymczasem... ekipa Shiny ostro zaszalała! :D



2/ MIYO, BŁYSZCZYK DO UST OUTSTANDING LIP GLOSS - produkt pełnowymiarowy - 11,99 zł /  ml

"Elektryzujący błyszczyk do ust w lśniących, nasyconych kolorach. Nadaje ustom niespotykany blask i zapewnia doskonały komfort. Żelowa formuła ochronna, wzbogacona w kompleks witamin i składniki wygładzające zapewnia pełny kształt i idealne nawilżenie. Niesamowita dawka blasku i stylu! Mix. kolorów."


Wydaje mi się, że nie miałam w swojej kosmetycznej kolekcji zbyt wielu produktów tej marki, zatem chętnie poznam choćby ten błyszczyk. Kolor jak najbardziej trafiony (11 long holiday). Konsystencja jest dosyć gęsta i kleista, ale nie jakoś super mocno, także ze spokojem. ;-) W opakowaniu wydaje się być trochę iskrzący, ale na ustach wrażenie to w pełni zanika.



3/ SO CHIC!, LAKIER DO PAZNOKCI GEL EFFECT - produkt pełnowymiarowy - 7,99 zł / 10 ml

"Żelowy lakier do paznokci w rewelacyjnym kolorze o niezwykle lśniącej i odpornej na uszkodzenia formule. Zapewnia niepowtarzalny efekt manicure jak z salonu kosmetycznego bez konieczności użycia lamp UV. Wzorowa trwałość lakieru jest wynikiem zastosowania specjalnej żelowej bazy, która idealnie przylega do płytki paznokcia jednocześnie ją utwardzając. Płaski pędzelek zapewnia optymalną, łatwą i precyzyjną aplikację produktu. Mix. kolorów."


Tak się jakoś szczęśliwie złożyło, że błyszczyk dopasował się do koloru lakieru, lub odwrotnie (jak kto woli :D ). Lakier ma numer 30, dla mnie to kolor głębokiego czerwonego wina. Piękny! Ostatnio mam fazę na takie ciemne paznokcie, choć są ostatnio we fatalnym stanie i robię sobie przerwę. Czas łykać jakieś suplementy czy witaminy.



4/ FORMEDS, SUPLEMENT DIETY F-VIT C1000 - upominek

"Suplement diety F-VIT C 1000 zawiera witaminę C w formie proszku. Witamina C posiada konfigurację L, została otrzymana w drodze informacji i nie jest produkowana z GMO. Produkt odpowiedni dla wegetarian."




5/ EFEKTIMA, PHARMACARE, CHUSTECZKI MAMA CARE - produkt pełnowymiarowy - 1,64 zł / 2 szt.

"Delikatna, odpowiednio nasączona chusteczka do higieny intymnej. Opracowana z myślą o pielęgnacji miejsc intymnych, szczególnie dla kobiet w ciąży i po porodzie. Łagodzi uczucie dyskomfortu, odświeża i oczyszcza. PH optymalnie dostosowane do miejsc intymnych. Wygodne, pojedyncze opakowanie pozwala na utrzymanie higieny intymnej w każdej sytuacji. W każdym pudełku ShinyBox znalazły się 2 szt. chusteczek."




6/ MAROKO SKLEP, PUMEKS HAMMAM - produkt pełnowymiarowy - 6,52 zł / szt.

"Naturalny pumeks wykonany z glinki czerwonej, bogaty w minerały: cynk, magnez, selen, żelazo. Doskonały do usuwania zrogowaciałego i martwego naskórka. Skóra stóp staje się oczyszczona, gładka i miękka. Pumeks Hammam został nagrodzony w plebiscycie Glamour Glammies jako wybór redakcji."


Tym, co mnie najbardziej zaskoczyło był pumeks hammam do pielęgnacji stóp z marokańskiej glinki czerwonej! Wow! Szczerze mówiąc pierwszy raz w życiu widzę taki produkt. Jestem ciekawa, jak się sprawdzi. Używaliście już może?



7/ NAOBAY - ODBUDOWUJĄCY KREM POD OCZY - produkt pełnowymiarowy - 105 zł / 20 ml

"Specjalna formuła kremu z aktywnymi składnikami odbudowującymi plus wysokie stężenie ekstraktu z fiołka mającego właściwości przeciwutleniające stymuluje mikrokrążenie w skórze. W kremie połączono wysokie właściwości regenerujące Gotu Kola i Aloe Vera z przeciwutleniającym działaniem sfermentowanego resveratrolu. Produkt bezzapachowy. 98,89% ogółu składników jest pochodzenia naturalnego. 16,94% ogółu składników pochodzi z upraw ekologicznych.

Rezultaty: Odbudowujący Krem pod Oczy jest odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry. Dzięki jego aktywnym składnikom, wygładza zmarszczki mimiczne i redukuje zmarszczki wokół oczu. Dodatkowo ma działanie regenerujące, nawilżające i antyoksydacyjne.

Stosowanie: Nałóż niewielką ilość kremu na oczyszczoną skórę wokół oczu rano i/ lub wieczorem. Delikatnie wklep krem w skórę, nie przeciągając go po skórze. Zastosuj go również w okolicach oczu, w których zwykle tworzą kurze łapki, aby zapobiec ich występowaniu lub ograniczyć ich powstawanie."


Dopełnieniem do mojego zadowolenia była także obecność kremu pod oczy marki Naobay. Ich produkty cieszą mnie od kiedy tylko zaczęły pojawiać się w Shiny. Za to właśnie ich cenię najbardziej, że mogę odkrywać tyle nieznanych mi dotąd marek. 💕 Myślałam ostatnio, że przydałby mi się jakiś krem pod oczy, bo poprzedni jakimś dziwnym sposobem "ukradła" mi mama. :D Bardzo się cieszę!



8/ -417 CATHARSIS REJUVENATION HAIR MUD MASK - produkt pełnowymiarowy - 100 zł / 200 ml

"Regenerująca maska błotna do włosów suchych, farbowanych i zniszczonych. Wzmacnia włosy, poprawia elastyczność, wilgoć i miękkość. Pozostawia włosy odżywione. Produkt wymienny. Otrzymały go Klientki, których styczniowy zestaw ShinyBox jest przynajmniej drugim w ramach jednej i tej samej subskrypcji lub aktywnego pakietu."


Tym, co jednak wywołało we mnie największą frajdę w styczniowej edycji pudełka była maska do włosów, kolejnej nieznanej mi marki -417. Przyznaję bez bicia, że nigdy dotąd nawet ich nazwa nie mignęła mi przed oczami, także jeżeli znacie jakieś inne perełki od nich, to koniecznie dajcie mi znać w komentarzu! Maski do włosów (i ogółem produkty do włosów) to mój kolejny bzik, uwielbiam je wręcz kolekcjonować. Moje włosy nienawidzą rutyny i często sięgam po różne produkty, tak że naraz potrafię mieć otwarte 2-3 różne serie. Zauważyłam, że wtedy wyglądają najlepiej, choć oczywiście mam sporo ulubieńców, których lubię używać bez żadnych przerw. Czy ta przepięknie i stylowo wyglądająca maska błotna do nich dołączy? Jestem niewyobrażalnie ciekawa efektów i naszej wspólnej przygody!



To tyle.💕 Myślę, że możecie się już domyślić, że jestem absolutnie zachwycona zawartością styczniowej edycji. Jak dla mnie to jest znakomicie rozpoczęty rok jeżeli chodzi o poziom zawartości i pewnie ciężko będzie go przebić. Nie wiem nawet, czy nie jest to jedno z najlepszych pudełek, jakie miałam okazję tu otworzyć. Poza chusteczkami z Efektimy zużyję wszystko z przyjemnością. Szczególnie krem pod oczy Naobay, maskę błotną do włosów od -417 i te apetycznie pachnące kule do kąpieli. Dziś będzie długa kąpiel! 💖 Jeżeli też spodobała Wam się zawartość pudełka Winter Wonderland, to jeszcze możecie je zamówić pod TYM linkiem.


Koniecznie dajcie znać, co Wam z kolei najbardziej wpadło w oko? Podoba Wam się styczniowa zawartość pudełka Winter Wonderland, czy jednak liczyliście na coś innego?

Moje nowości od IsaDora

$
0
0
Nie mogę uwierzyć, jak ten czas szybko leci! Mamy już praktycznie połowę lutego, a za chwilę rozpoczniemy mój ukochany marzec i podobnie jak rok temu, czuję, że będzie to rok kolejnych wyzwań, ale póki co "cichosza". ;-) Mam ochotę pożegnać już zdjęcia w świątecznym klimacie, dlatego mimo choroby, postanowiłam się zmobilizować i dodać wpis i tak już mocno spóźniony, bowiem była to moja świąteczna paczka produktów IsaDora, a w niej same dobroci. Zerknijcie same!




Byłam bardzo zadowolona i zaskoczona. W paczce, oprócz kosmetyków znalazłam także minimalistyczne czarne lusterko i piękną czarno-cekiniastą kosmetyczkę z logo IsaDora. Uwielbiam takie gadżety w paczkach!



Przejdźmy jednak do prezentacji poszczególnych produktów:

Matujący podkład IsaDora Natural MAT w odcieniu 12 Matt Sand. Niestety, pomijając to, że nie jest dopasowany do mojej cery (nie lubię i nie używam na swojej skórze matujących podkładów - zdecydowanie preferuję te nawilżające lub nawet rozświetlające), to jest także za ciemny. Szkoda, ale wykorzystam go z pewnością na innych osobach. Jeżeli jednak jesteście nim zainteresowane, to odsyłam Was do sklepu internetowego [KLIK].




Dalej mamy duet pomadki modelującej Lip Desire w odcieniu 60 Berry Kiss(KLIK) oraz dopasowanej do niej wodoodpornej konturówki do ust w tym samym odcieniu (KLIK). Piękny kolor!





Jednak tym, co najbardziej mnie ucieszyło był poniższy duet, który zresztą od kilku tygodni dumnie reprezentuje listę moich ulubieńców kosmetycznych. Mowa o wielofunkcyjnym tuszu do rzęs Stretch Lash (KLIK). Jego magia polega głównie na tym, że za pomocą jednej szczoteczki możemy mieć ich... kilka! Tak, dobrze czytacie. Szczoteczka jest regulowana za pomocą pokrętła - może mieć szerokie, daleko oddalone od siebie włoski, lub mogą one być maksymalnie ściśnięte w zależności od efektu, który chcecie osiągnąć. Sam tusz również jest bardzo dobry, nie odbija się na górnej powiece, nie rozmazuje w ciągu dnia, dobrze się trzyma, a rzęsy nie są po nim nieprzyjemnie sztywne. Kolejny plus taki, że mogłam używać go do początku, nie musząc czekać po otwarciu  aż trochę przeschnie.



Jednak prawdziwą bombą okazał się być dla mnie eyeliner w pisaku Flex Tip eyeliner w odcieniu 80 Carbon black. Fenomenalny! Musiałam troszkę do niego "dojrzeć", ponieważ na co dzień wolę raczej eyelinery w żelu i dotychczas każde moje bliższe spotkanie z eyelinerami w pisaku kończyło się katastrofą. Tutaj od początku nie sprawiał mi problemów, ale aplikator jest dosyć miękki i musiałam wyćwiczyć sobie pod jakim kątem najbezpieczniej będzie mi się go trzymało, prowadząc swoje kreski. Może w końcu nauczę się tych upragnionych jaskółek! ;-) Ostatnio się z nim nie rozstaję. Polecam bardzo! Nie podlinkuję, ponieważ aktualnie nie widzę go na stronie producenta. Zaglądajcie!





Na koniec niesamowicie elegancka paletka cieni do oczu ze złotej edycji nr 66 Divine Eyes (KLIK). Mamy w niej 5 połyskujących odcieni - od połyskującego szampańskiego koloru, przez perłowy, różowy i dwa zupełnie odmienne odcienie brązu - jeden wpadający wręcz w różowe złoto, a drugi intensywnie kawowy. Możemy z jej pomocą stworzyć zarówno delikatny, elegancki makijaż lub mocniejszy, odważniejszy na wielkie wyjście. Paletka prezentuje się bardzo luksusowo i szczególnie upodobałam sobie w niej ten najciemniejszy brąz. Przepiękny!



Jak Wam się podoba?




Jestem ciekawa, czy używałyście już któregoś z tych produktów? Jakie są Wasze odczucia? A może macie jakichś innych ulubieńców, o których warto wspomnieć? ;-) Chętnie przeczytam!

LOVE by ShinyBox - prezentacja pudełka i moje wrażenia. Plus pudełko CREATE YOUR STYLE od Schwarzkopf

$
0
0
Hej! Luty dobiega końca, ale zanim to nadejdzie, czas, aby zaprezentować Wam lutowe pudełeczko LOVE od ShinyBox'a. Mało tego! Nie będzie to jedyne pudełko tego wpisu, gdyż oprócz wspomnianego pudełka pokażę Wam też drugie, tym razem z kosmetykami Schwarzkopf. Zaczynajmy!

Myślę, że większość z nas słysząc "luty", pierwsze o czym myśli to Walentynki. A skoro Walentynki, to obowiązkowo mnóstwo serduszek. Nikogo zatem nie powinna zdziwić ani nazwa obecnego pudełka, ani serduszkowe motywy na kartoniku.



Spójrzmy jednak, co pudełko skrywało w sobie po jego otworzeniu ;-)




1/ PUREDERM, MALINOWO-KOLAGENOWA MASKA NA TWARZ - produkt pełnowymiarowy - 4,95 zł / szt.

"Maska skutecznie odżywia i nawilża dzięki mieszaninie ekstraktu z malin, kolagenu i witaminy E. Bogate działanie malin i innych składników, zmiękcza i odżywia pozostawiając skórę miękką, odświeżoną i nawilżoną."




2/ SMART GIRLS GET MORE, PUDER BRĄZUJĄCY DUO DO TWARZY I CIAŁA - produkt pełnowymiarowy - ok. 8,29 zł / szt.

"Produkt o 2 funkcjach: matowa część nadaje natychmiastowy efekt opalenizny, jednocześnie matując skórę. Część perłowa to blask, bardziej odpowiedni na wieczór i specjalne okazje. Dzięki dużej powierzchni, produkt można nakładać dużym pędzlem na dowolne partie ciała, którym chcemy nadać efekt opalenizny."


Odcień 01 Warm bronze.


3/ OLIMP LABS, THERM LINE FAST - produkt pełnowymiarowy - 60,72 zł / szt.

"Suplement diety w postaci tabletek powlekanych, zawierający odpowiednio dobraną kompozycję składników dla kobiet dążących do szybkiej redukcji wagi ciała. Składniki preparatu wspomagają spalanie tłuszczu, przyspieszenie metabolizmu oraz usuwają nadmiar wody z organizmu."




4/ CLEANHANDS, OCHRONNY KREM DO RĄK 2 w 1 - ANTYBAKTERYJNY, NAWILŻAJĄCY - produkt pełnowymiarowy - 6,99 zł / szt.

"Krem do rąk o lekkiej formule. Doskonale nawilża skórę dłoni i błyskawicznie się wchłania. Dzięki zawartości składników antybakteryjnych stanowi efektywną ochronę skóry. Zawiera olej z awokado., D-panthenol i witaminę E, które nawilżają i pomagają zachować zdrową kondycję oraz piękny wygląd dłoni."




5/ TOŁPA, REGENERUJĄCA MASKA NA NACZYNKA "GREEN NACZYNKA" - produkt pełnowymiarowy - 5,99 zł / 2 x 6 ml

"Redukuje zaczerwienienia i regeneruje podrażnioną skórę. Wzmacnia naczynka krwionośne, łagodzi podrażnienia i eliminuje uczucie ściągnięcia. Wyrównuje koloryt skóry i zmniejsza widoczność zaczerwienień. Nawilża, odżywia i chroni przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych."




6/ KUESHI, WODA MICELARNA - travel size - ok. 32 zł / 100 ml

"Płyn micelarny, który usuwa zanieczyszczenia i oczyszcza skórę twarzy, pozostawiając ją miękką i nawilżoną. Stosować rano i wieczorem, używając bawełnianej ściereczki lub wacika. Nie trzeba spłukiwać. Polecany dla każdego rodzaju skóry i wieku. Przeznaczenie: uspokojenie, nawilżenie, oczyszczenie."




7/ I WANT, ZESTAW "SIMPLE" DO CERY NORMALNEJ I MIESZANEJ - travel size - 0,95 zł / zestaw

"Nie zawiera parabenów, sztucznych zapachów i barwników. Zestaw zawiera 1 x tonik nawilżający 5 ml i 1 x emulsję nawilżającą 5 ml."




8/ BERGAMO, KREM DO TWARZY DNA WRINKLE - upominek 

"Skoncentrowany krem z formułą DNA intensywnie nawilża skórę oraz poprawia jej sprężystość i gładkość. Zawiera opatentowany kompleks DNA PTMA-Oligomer Plus, który odbudowuje naturalną warstwę skóry. Zawarte w kremie masło shea oraz olej arganowy wygładzają skórę oraz zapewniają jej odpowiedni poziom nawilżenia."



9/BERGAMO, AMPUŁKA SERUM ZE ŚLUZEM ŚLIMAKA - upominek 

"Wysoce skoncentrowane substancje odżywcze nawilżają i regenerują skórę. Śluz ze ślimaka opóźnia procesy starzenia się skóry, ujednolica koloryt, zapobiega infekcjom oraz chroni skórę przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Zawarta witamina B3 rozjaśnia skórę, pozostawiając ją promienną i dogłębnie nawilżoną."




10/ SMART GIRLS GET MORE, POMADKA W PŁYNIE COLOUR RICH SUPER MATT - produkt pełnowymiarowy - 15,99 zł / szt.

"Wyjątkowa pomadka o bardzo silnej pigmentacji i głęboko matowym wykończeniu. Jej jedwabista konsystencja powoduje, że pomadka bardzo łatwo się rozprowadza, pokrywając usta intensywnym kolorem. Pozostaje na ustach bardzo długo, nawet podczas posiłków."





Odcień, który mi się trafił to 06 Berry me. Mimo, że w rzadko którym odcieniu czerwieni/wiśni/fioletu itp. jest mi do twarzy, to w tym jestem zakochana! Sama konsystencja też jest bardzo ciekawa. No i ładnie pachnie!




11/ FLOSLEK PHARMA, REGENERUJĄCA MASKA DO WŁOSÓW ELESTABION R - produkt pełnowymiarowy - 24,99 zł / 200 ml

"Regeneruje przesuszone i zniszczone włosy. Wzmacnia i wygładza łamliwe włosy. Nadaje włosom jedwabistą miękkość, skutecznie chroni kolor włosów farbowanych. W widoczny sposób poprawia wygląd i kondycję włosów."




Uważam, że pudełko jest całkiem niezłe. Szczególnie cieszy mnie obecność regenerującej maski do włosów Floslek, płynnej pomadki Smart Girls Get More (jak dla mnie ma naprawdę przepiękny odcień!) oraz płynu micelarnego od Kueshi. Płyny micelarne same w sobie uwielbiam do zmywania makijażu, a produkty Kueshi (które poznałam przecież głównie dzięki ShinyBox'owi były jednymi z moich ulubionych w minionym roku. Świetnie, że jest okazja na poznanie kolejnego! Liczę też, że wykorzystam później jego małe opakowanie, by przelewać sobie tam inne płyny micelarne i zabierać ze sobą gdzieś w podróż czy na inne wyjazdy. Za zbędne (mi) z kolei uważam próbki, bo szczerze mówiąc rzadko takowych używam i później leżą zapomniane gdzieś po kątach. Co innego nieco większe pojemności takich próbek - wtedy jestem na tak ;-)




Firma Schwarzkopf obchodzi swoje 120-lecie! Z tej okazji powstała limitowana edycja pudełka CREATE YOUR STYLE. Wewnątrz znalazło się 6 produktów, z których aż 5 to zupełne nowości! Jesteście ciekawi jakie? ;-) Jeżeli tak, to zapraszam dalej!



Szybki rzut oka na całość i przechodzimy do konkretów ;-)




1/ GOT2BE, SUCHY SZAMPON FRESH IT UP EXTRA FRESH - 18,99 zł / 200 ml (miniaturka ma 100 ml) bestseller

"Natychmiastowo oczyszcza i odświeża włos. Przeciwdziała przetłuszczaniu się włosów i nie pozostawia białych śladów."




2/ TAFT, 7 DAYS - BARDZO MOCNY LAKIER DO WŁOSÓW PRZECIW PUSZENIU SIĘ - produkt pełnowymiarowy - 13,99 zł / 250 ml

"Formuła Taft 7 days anti-frizz przeciwdziała puszeniu się włosów. Technologia Frizz-Resist chroni włosy przed wilgocią. Nadaje 7-dniową objętość, gładki styl i długotrwałe wykończenie. Bez sklejania i bez śladów na włosach. Formuła na każdą pogodę pozwala utrzymać stylizację fryzury do 3 dni przy każdej pogodzie."




3/ LIVE, LIVE COLOR SPRAY - produkt pełnowymiarowy - 26,99 zł / 120 ml

"Makijaż do włosów w spray'u, który zmywa się po jednym umyciu szamponem. Natychmiastowy efekt kolorystyczny, bez uczucia sklejonych włosów. Mix kolorów. Dobrze wstrząśnij, rozpyl kolor na włosach krótkimi seriami z odległości 10 cm, tworząc intensywny lub subtelny efekt kolorystyczny. Natychmiast wysycha, a precyzyjny aplikator pozwala na łatwą aplikację. Do wielokrotnego użytku."




4/ # PURECOLOR, ŻELOWA TRWAŁA KOLORYZACJA # PURE COLOR - produkt pełnowymiarowy - 26,99 zł / szt.

"Pierwsza trwała żelowa koloryzacja od Schwarzkopf, która utrzymuje nawilżenie włosów po koloryzacji. Dlaczego więc nie zabierzesz jej do domu i nie spróbujesz nowej formuły z kaktusem i aloesem, która nie spływa z włosów i jest niesamowicie łatwa w aplikacji? Nawilżenie, zdrowy wygląd i blask! Znajdź swój wymarzony kolor spośród 20 odcieni."




5/ GLISS KUR, SUPREME LENGTH - ODŻYWKA DO WŁOSÓW DŁUGICH, SKŁONNYCH DO ZNISZCZEŃ Z ROZDWAJAJĄCYMI SIĘ KOŃCÓWKAMI - produkt pełnowymiarowy - 11,99 zł / 200 ml

"Formuła z regeneracyjnymi mikro-lipidami i ekstraktem z piwonii odbudowuje zniszczenia na całej długości włosów, ułatwia rozczesywanie i zapewnia sypkość włosów. Formuły Gliss Kur z keratynowym serum odbudowują zniszczenia na długości włosów, a także zapobiegają ich przyszłym uszkodzeniom."




6/ SCHAUMA, SZAMPON NATURE MOMENTS, INDONEZYJSKA WODA KOKOSOWA I KWIAT LOTOSU - produkt pełnowymiarowy - 8,99 zł / 400 ml

"Regenerująca formuła z wodą kokosową i kwiatem lotosu została stworzona, aby zapewnić natychmiastowe nawilżenie. Pozostawia uczucie miękkich i wygładzonych włosów od nasady aż po same końce. Bez silikonów. Bez sztucznych barwników. Dobrze tolerowany przez skórę głowy. Testowany przez dermatologów - certyfikat DERMOCERT."



Bardzo jestem zadowolona, szczególnie z dodatkowego pudełka Create Your Style, choć akurat spray'u do włosów ani żelowej koloryzacji nie użyję na sobie, bo zwyczajnie nie farbuję włosów. ;-)


Jestem ciekawa które pudełko spodobało Wam się bardziej? ;-) Które produkty z chęcią byście przetestowali u siebie?

#3 ZACZYTANA - NOWOŚCI I MOJA KSIĄŻKOWA WISHLISTA

$
0
0
Hej! Jak widzicie po tytule, dzisiaj o książkach. Nie byle jakich, bo moich (na ten moment) wymarzonych! ;-) Większość z nich to całkowite nowości, a znajdą się i takie, które dopiero będą miały swoją premierę.

Początkowo chciałam ten wpis dodać w zwykłej wishliście kosmetycznej (i nie tylko), ale uświadomiłam sobie, że książek, które mam ochotę przeczytać jest na ten moment tak dużo, że najzwyczajniej nie miałoby to sensu. Nigdy nie skończyłabym tego wpisu ;-) Zatem będzie osobno. Może przy okazji coś wpadnie Wam w oko lub będziecie mi mogli doradzić, czy rzeczywiście warto się nimi zainteresować, czy internetowy boom na niektóre z nich, to po prostu dobry marketing.

A teraz do dzieła, bo pewnie ten wpis też nie będzie za krótki. 😋😋 Długo myślałam, które z nich chciałabym najbardziej i po podsumowaniu wszystkich doszłam do wniosku, że najbardziej pewna jestem pierwszego kolażu. Kolejność reszty jest zupełnie przypadkowa, choć praktycznie na każdym z nich też znajduje się jakaś perełka. Opisy książek są zapożyczone głównie z Empiku lub z ich oficjalnych wydawnictw. Każdą podlinkuję. I nie, nie mam z tego żadnych korzyści, po prostu mi samej będzie wygodniej później szukać. ;-)



"(...) To jedyna na świecie biografia grupy w nowym, poszerzonym wydaniu. Precyzyjnie prowadzi przez twórczość muzyków (również w innych projektach), odsłania kulisy ich dramatycznych decyzji, zagląda za kotarę prywatności. Obowiązkowa lektura prawdziwego fana LP."

Po śmierci Chestera Benningtona dostałam całkowitego bzika na punkcie Linkin Park. Żałuję, że tak późno, no ale nic już z tym nie jestem w stanie zrobić. Od miesięcy to właśnie do ich piosenek "zaglądam" najczęściej, oglądam stare wywiady czy inne filmiki z nimi. To też jedyne, po co zawsze sięgam, kiedy mam gorszy nastrój czy kiedy jestem wkurzona. Ogółem nie lubię biografii, bo rzadko co interesuje mnie na tyle, bym chciała się mocniej zagłębiać w suche fakty, ale biografia tego zespołu jest dla mnie lekturą obowiązkową.


2/ KIM HOLDEN - PROMYCZEK

"Tajemnice. Każdy jakieś ma. Czasem większe, czasem mniejsze. Kiedy zostaną ujawnione, mogą uzdrowić. Mogą również zniszczyć.

Życie Kate Sedgwick nigdy nie było bezbarwne. Dziewczyna pomimo problemów i tragedii zachowała pogodę ducha – nie bez powodu jej przyjaciel Gus nazywa ją Promyczek. Kate jest pełna życia, bystra, zabawna, ma również wybitny talent muzyczny. Nigdy jednak nie wierzyła w miłość. Właśnie dlatego – gdy wyjeżdża z San Diego by studiować w Grant, małym miasteczku w Minnesocie – kompletnie nie spodziewa się, że przyjdzie jej pokochać Kellera Banksa.

Oboje to czują. Oboje mają powód, by z tym walczyć. Oboje skrywają tajemnice. Kiedy wyjdą one na jaw, mogą uzdrowić... Mogą również zniszczyć."

Ogółem od dawna nie mam już parcia na książki o miłości, w większości mnie nudzą, choć zdarzają się jeszcze takie, które potrafią mnie wzruszyć. No ale umówmy się - raczej ciężko jest w książkach tego typu czymkolwiek czytelnika zaskoczyć... Jeszcze gdyby chociaż kończyły się źle i były tak wzruszające, że łzy lałyby się u mnie strumieniami, to chętnie bym po nie sięgnęła. ;-) Bardziej wkręciły mi się ostatnio thrillery (zwłaszcza psychologiczne) czy kryminały, pełno morderstw i zagadek (wcześniej unikałam). Myślę, że opis tej książki raczej by mnie nie zachęcił do przeczytania. Jednak naczytałam się tyle zachwytów na jej temat, że automatycznie wkręciła mi się jako jedna z nielicznych. Bardzo jestem ciekawa na czym polega jej wyjątkowość. Czytaliście?


3/ EMILY LOCKHART - KŁAMCZUCHA

"Wierzyła, że im więcej wypocisz na treningu, tym mniej wycierpisz w walce. Wierzyła, że najlepszym sposobem, by uniknąć złamanego serca, jest udawać, że się go nie ma. Wierzyła, że to, jak mówisz, jest często ważniejsze niż to, co masz do powiedzenia. Wierzyła też w filmy akcji, trening siłowy, potęgę makijażu, ćwiczenie pamięci, równe prawa oraz to, że z filmików na YouTube można się nauczyć miliona rzeczy, których na próżno szukać w college'u.

Jule West Williams to wojowniczka, dziewczyna kameleon, zawsze gotowa do ataku. Imogen Sokoloff to dziedziczka fortuny i zagubiona w życiu sierota. Co przyniesie przyjaźń tych dwóch tak różnych dziewczyn?

Nowa powieść autorki "Byliśmy łgarzami". Kryminał psychologiczny pełny suspensu, intryg i nieczystych zagrywek. E. Lockhart stworzyła porywającą historię młodej kobiety, której diaboliczne umiejętności stały się przepustką do wygodnego życia."

W przypadku tej książki głównie opinie na jej temat pogłębiły moją ciekawość, chociaż cały czas biję się z myślami, czy to na pewno TO. ;-) Póki co... ciekawi!


4/ ORLY WAHBA - KINDNESS BOOMERANG, CZYLI 365 SPOSOBÓW JAK ZMIENIĆ ŚWIAT I SIEBIE

"Dobro wraca! Oparta na kalendarzu książka, w której znajdziemy propozycję dobrego uczynku na każdy dzień roku. Pomysłom towarzyszą motywujące cytaty i przemyślenia autorki, która przekonuje, że codziennie, dzięki drobnym gestom, możemy zrobić coś dobrego dla środowiska, osób w naszym otoczeniu i – dla nas samych. Sam spróbuj wprawić w ruch dobro już dziś!"

Generalnie nie jestem osobą, która ślepo podąża w myśl słów zawartych w różnych poradnikach, raczej unikam tego typu książek. To chyba jedyna, która (również przez recenzje) zwróciła moją uwagę na dłużej. Chętnie bym po nią sięgnęła! Tylko czy jeszcze warto, kiedy umknęły mi już 3 miesiące z nowego roku? :D


5/ AGATA BROMBEREK, AGATA WIELGOŁASKA - TURCJA, PÓŁPRZEWODNIK OBYCZAJOWY

"Poznajcie Turcję, o której nie przeczytacie w przewodnikach: życie codzienne i od święta Turków z różnych zakątków kraju. Zabawna, pouczająca i niezwykle wciągająca książka o tureckich obyczajach napisana przez dwie Polki, mieszkające w różnych rejonach Turcji, obracające się w różnych środowiskach: jedna w Stambule, druga w śródziemnomorskiej Alanyi. Część tekstu pochodzi z popularnych blogów, które piszą od wielu lat. Autorki: Agata Bromberek, Agata Wielgołaska"

Od miesięcy jestem zafascynowana zarówno językiem tureckim jak i samą Turcją. Kultura turecka, ich odmienne zwyczaje (czasem nawet nieco zabawne/dziwaczne/szokujące) są naprawdę ciekawe mogąc obserwować je tak "z daleka". Kocham też ich genialne pomysły na seriale 😍😍 Dlatego z przyjemnością przeczytałabym, co o Turcji piszą Polki, które mieszkają tam od lat. Akurat ta pozycja dostępna jest w formie e-booka i wersji papierowej. Mi z pośpiechu wkradł się e-book do kolażu, ale nieważne. ;-) Swoją drogą bardzo polecam kanał Agaty na YouTube. Jak zaczynam ją oglądać, to nie mogę przestać. Fantastyczna babeczka, w dodatku opowiada ciekawe rzeczy, obalając wiele stereotypów.



6/ BELINDA BAUER - MARTWA JESTEŚ PIĘKNA

"Eve Singer zarabia na życie, opisując zbrodnie. Pracuje w telewizji jako reporterka kryminalna, ale jej kariera utknęła właśnie w martwym punkcie. Eve zdaje sobie sprawę, że musi zrobić wszystko, by sprostać oczekiwaniom żądnych sensacji widzów. Podobnie jest z mordercą: on również karmi się śmiercią, która go fascynuje. Ma w zwyczaju reklamować swoje makabryczne występy, chce, żeby cały świat podziwiał piękno umierania. Kiedy kontaktuje się z Eve, dziennikarka początkowo cieszy się, że jako pierwsza będzie mogła przesłać relację z miejsca zbrodni. Jednak szybko zrozumie, że zabójca ma dwie obsesje. Pierwszą jest mordowanie ludzi w miejscach publicznych. A drugą – ona sama..."

Chcę! 😍😍😍 Krótko i na temat. ;-)


7/ C.J. TUDOR - KREDZIARZ

"W mrocznych zakamarkach ludzkiego umysłu kryją się najbardziej fascynujące koszmary i tajemnice.
"Najlepiej zacząć od początku. Sęk w tym, że nigdy nie doszliśmy do porozumienia, kiedy to wszystko się zaczęło. Może w dniu, w którym Gruby Gav dostał na urodziny wiadro z kredami? Czy jak zaczęliśmy nimi rysować tajemnicze symbole? Albo kiedy same zaczęły się pojawiać? A może wtedy, kiedy znaleziono pierwsze zwłoki?" (fragment)

To Kredziarz podsunął dwunastoletniemu Eddiemu pomysł, by porozumiewać się z przyjaciółmi za pomocą rysunków kredą. To był ich kod, do czasu gdy symbole doprowadziły ich do ciała dziewczynki. Wtedy zabawa się skończyła. Trzydzieści lat później Ed dostaje kopertę. Znajduje w niej tylko kawałek kredy i rysunek człowieka z pętlą na szyi. Zdaje sobie sprawę, że gra sprzed lat nigdy się nie skończyła..."

Ponownie jak we wcześniejszych książkach, tutaj również najbardziej skusiły mnie opinie na jej temat, choć sam opis też jest fascynujący!


8/PETRA HAMMESFAHR - GRZESZNICA

"Woda była chłodna i rześka. Cora zanurkowała, a gdy toń zamknęła się nad jej głową, przeszedł ją przyjemny dreszcz. Podobno utopił się tu kiedyś jakiś mężczyzna, jego ciała nigdy nie znaleziono. Nie wiedziała, czy to prawda. Jeśli tak, to mężczyzna nadal musiał leżeć na dnie. Mogłaby z nim zamieszkać wśród ryb i wodorostów. W tym wodnym świecie z pewnością było pięknie, nie istniały melodie ani czarne sny. Tylko lekki szmer, tylko uderzenia własnego serca, tylko szum krwi w uszach. Chwilę później Cora zabija nieznajomego opalającego się na piaszczystej plaży. Zwyczajna, niepozorna kobieta, spełniona żona i matka zostaje uznana za niepoczytalną. Czy prawda jest tak banalnie prosta? Czy szaleństwo popchnęło Corę do zbrodni? A może prawda jest zupełnie inna. Kłamstwa czają się na każdym kroku."

Tutaj również już sam opis przyciągnął mnie od razu, a opinie na jej temat tylko pogłębiają tę ciekawość. ;-)


9/ MICHELLE FRANCES - TA DZIEWCZYNA

"Dziewczyna. Chłopak. Jego matka. I kłamstwo, którego wolałaby nigdy nie wypowiedzieć.
Wciągający, pełen intryg thriller psychologiczny o tragicznych skutkach niewybaczalnego kłamstwa. Dziewczyna, chłopak oraz jego matka – układ, który wszyscy dobrze znamy. Ale... Laura ma wszystko. Karierę producentki telewizyjnej, wieloletnie małżeństwo z zamożnym mężczyzną i dwudziestotrzyletniego syna Daniela, dobrze wychowanego, przystojnego i zdolnego. Daniel poznaje Cherry. Dziewczyna jest piękna, bystra i… marzy o statusie Laury. Cherry chciałaby, żeby nowa rodzina przyjęła ją z otwartymi ramionami, ale Laura podejrzewa, że dziewczyna coś ukrywa. Zazdrosna matka wymyśla więc okrutne kłamstwo, które odmienia życie wszystkich..."

Zawsze, kiedy w czyjeś życie wtrąca się osoba trzecia (którą może znudziło własne?), prędzej czy później skończy się to klapą. Pojawiają się kłamstwa i manipulacje na wszystkie możliwe sposoby (nawet te najbardziej absurdalne). To połączenie idealne i wiele osób się do nich ucieka, byle tylko móc osiągnąć swój cel. Zainteresował mnie opis, chętnie bym po nią sięgnęła, choć nie jest to mój nr 1 na liście do kupienia. Ale... może się dzięki niej czegoś nauczę :D


10/ JOY FIELDING - NIE MA JEJ

"Caroline Shipley wraz z mężem Hunterem i dwiema córeczkami, Michelle i Samanthą wyjeżdża do snobistycznego kurortu Baja w Meksyku, żeby uczcić rocznicę ślubu. Namówiona przez  męża zostawia dziewczynki  bez opieki w apartamencie hotelowym i schodzi z Hunterem na kolację. Po powrocie dokonuje przerażającego odkrycia: dwuletnia Samantha zniknęła.

Caroline czekają lata udręki. Próbuje ratować rozpadające się małżeństwo, jest nękana przez media, które piętnują ją jako zimną, nieodpowiedzialną matkę, musi też radzić sobie ze skłonną do zachowań autodestrukcyjnych starszą córką. Borykając się z tymi problemami, rozpaczliwie chwyta się nadziei, że Samantha kiedyś się odnajdzie. Pewnego dnia otrzymuje telefon. Głos młodej dziewczyny w słuchawce oznajmia: „Chyba jestem pani córką”.

"Nie ma jej" to pełna psychologicznego napięcie i ludzkiego dramatu opowieść o rozdartej rodzinie i szokującej prawdzie, która kryje się w zgliszczach tej rodziny."

Czytałam już kiedyś inną książkę tej autorki ("Strefa szaleństwa") i bardzo dobrze ją wspominam. Z czystej ciekawości chętnie sięgnęłabym po kolejną.




11/ ERIN MORGENSTERN - CYRK NOCY

"Rozgrywająca się w zaczarowanym cyrku u schyłku dziewiętnastego wieku powieść Erin Morgenstern, to magiczna, ponadczasowa historia miłosna.
Witajcie w Le Cirque des Reves: w namiotach w biało-czarne paski czekają was niezwykłe przeżycia, można się tam zgubić w gąszczu chmur, przechadzać po bujnym ogrodzie z lodu i podziwiać, jak wytatuowana kobieta guma wciska się do szklanego pudełka. W tym świecie iluzji rozgrywa się zaciekła rywalizacja - pojedynek dwojga magików, Celii i Marca, których od dzieciństwa szkolili właśnie w tym celu władczy nauczyciele. Rywale nie wiedzą, że w tej grze może być tylko jeden zwycięzca, a cyrk jest areną niecodziennej bitwy, w której bronią jest wyobraźnia. Kiedy zaś Celia i Marco dadzą się ponieść uczuciu, ich mistrzowie zdecydują się na bezwzględną interwencję."

Macie tak, że coś wraca do Was przez kilka miesięcy a nawet lat i nie daje Wam o sobie zapomnieć? ;-) Od premiery tej książki minęło już całkiem sporo czasu, a ja ciągle mniej lub bardziej o niej myślę. Pamiętam tysiące zachwytów płynących od jej czytelników i mimo tego, że ciągle coś mnie powstrzymywało przed jej zakupem, chciałabym w końcu przekonać się na własnej skórze, czy była tego warta. ;-) Obawiam się jedynie zbyt wielu rozwleczonych opisów cyrku. Zawsze mnie to męczy. Ale przecież tyle zachwytów nie mogło chyba pojawić się bez powodu?


12/ MAŁGORZATA MUSIEROWICZ - CIOTKA ZGRYZOTKA

"Wielbiciele twórczości Małgorzaty Musierowicz z niecierpliwością czekają na kolejną część Jeżycjady. A Ty? Znasz przygody rodziny Borejków?
"Ciotka Zgryzotka" to już 22 tom poznańskiej sagi. Poznaj Jeżycjadę i daj się wciągnąć w fabułę o wyjątkowym klimacie!"

Tadam! Przed nami kolejna, bo już 22 część mojej ukochanej "Jeżycjady". Wielki plus za słodko-zabawny tytuł 😆 Jest tak uroczy, że od kiedy tylko go przeczytałam, chciałam porobić sobie takie nicki na wszelkich możliwych portalach społecznościowych! Dla mnie bomba! 😂😂😂 Co prawda premiera zaplanowana jest dopiero za kilka dni, ale to mój obowiązek, by jeszcze w tym roku ją zakupić ;-) Mam trochę obaw, bo wydaje mi się, że te najnowsze części są już pisane typowo dla kasy i gdzieś zniknęła dawna magia "Jeżycjady", ale może po prostu to ja się tak zmieniłam i coraz mniej rzeczy już mnie "rusza".


13/ MARKUS ZUSAK - ZŁODZIEJKA KSIĄŻEK

"(...) Liesel Meminger swoją pierwszą książkę kradnie podczas pogrzebu młodszego brata. To dzięki „Podręcznikowi grabarza” uczy się czytać i odkrywa moc słów. Później przyjdzie czas na kolejne książki: płonące na stosach nazistów, ukryte w biblioteczce żony burmistrza i wreszcie te własnoręcznie napisane... Ale Liesel żyje w niebezpiecznych czasach. Kiedy jej przybrana rodzina udziela schronienia Żydowi, świat dziewczynki zmienia się na zawsze..."

Sytuacja identyczna jak w przypadku "Cyrku nocy". Ta książka również siedzi mi w głowie od kilku lat i muszę w końcu się przełamać do jej zakupu, bo nie da mi to spokoju. ;-) Powstrzymuję się, bo gdzieś w kościach czuję, że mogę nie poczuć jej klimatu tak, jak powinnam. Koniecznie dajcie mi znać, jeżeli czytaliście!


14/ RICHARD PAUL EVANS - DRZWI DO SZCZĘŚCIA

"Ciągle szukasz swojego miejsca na świecie? Chcesz coś zmienić w życiu, ale nie wiesz, jak zacząć? Idea czworga drzwi pomoże ci odnaleźć własną drogę do szczęścia.
Czworo drzwi to cztery proste zasady, które pokażą ci, że nawet drobne czynności mogą być początkiem wielkiej zmiany, a tym, co najbardziej nas ogranicza, jest nasz sposób myślenia i brak wiary we własne możliwości. Richard Paul Evans odkrył znaczenie tych zasad, gdy sam stanął na życiowym rozdrożu. Dziś jest autorem bestsellerów i znanym mówcą motywacyjnym, który przemawiał w Białym Domu i w szkolnych salach, przed zwykłymi ludźmi i politycznymi liderami. Jego książki zainspirowały miliony ludzi do zmian. Uwierz, że każdy z nas może osiągnąć szczęście i spełnienie. Wystarczy tylko otworzyć im drzwi."

Kiedy już mam swoich ulubionych autorów książkowych, to szczerze mówiąc, przy kolejnych premierach zawsze kupuję ich książki w ciemno, nie czytając nawet opisu. Jednak ostatnie książki Evansa męczyłam bardzo długo i ciężko mi było przez nie przebrnąć. "List" i "Zegarek z różowego złota" to moje książkowe porażki minionego roku. Albo rzeczywiście ja tak się zmieniłam, że ciągle mi coś nie pasuje i potrzebuję morderstw, wielkich dramatów i tego żeby z podekscytowania co chwilę siadała mi pikawa, albo to moi ulubieni dotychczas pisarze spoczęli na laurach. Opis tej książki przeczytałam właściwie dopiero teraz i brzmi dla mnie trochę jak bełkot jakiegoś życiowego coacha... Nie ubliżając nikomu. Obym się myliła. Pewnie tak czy siak po nią sięgnę, ale już bez takiej ekscytacji i oczekiwania, jak dawniej.


15/ ANTOINE DE SAINT-EXUPERY - MAŁY KSIĄŻĘ

"A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.

"Mały Książę", najpiękniejsza opowieść o poszukiwaniu przyjaźni, bliski jest sercu każdego czytelnika dzięki swojej nieprzemijającej mądrości. Od 1943 roku jest wydawany w milionach egzemplarzy na całym świecie."


Tu chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć co, jak i dlaczego. ;-) Kocham "Małego Księcia" i obiecałam sobie, że będę miała własny egzemplarz. Widziałam ostatnio za dyszkę w pobliskiej księgarni i pewnie się po niego wrócę.



16/ BRIGID KEMMERER - LISTY DO UTRACONEJ

"Przypadek czy przeznaczenie? Ten list mógł przecież znaleźć każdy... Declan Murphy to „typ spod ciemnej gwiazdy”. W szkole boją się go nawet nauczyciele. Zbuntowany siedemnastolatek odbywa na cmentarzu obowiązkową pracę na cele społeczne. Pewnego dnia na jednym z grobów znajduje list. Zaintrygowany czyta go i postanawia odpowiedzieć. Gdy Juliet Young odkrywa, że ktoś naruszył jej prywatność i przeczytał list do zmarłej przed niecałym rokiem matki, jest zdruzgotana. Matka Juliet pracowała jako fotoreporterka w różnych miejscach na świecie, dlatego często porozumiewała się z córką poprzez listy. Pokonując złość, odpisuje na wiadomość nieznajomego. Z czasem między Juliet i Declan rodzi się nić porozumienia."


Niesamowicie mnie ciekawi ta książka! Ponownie dużą rolę odegrały tutaj recenzje osób, które tę lekturę mają już za sobą. Zapowiada się świetnie!


17/ ROBYN SCHNEIDER - DZIEŃ OSTATNICH SZANS

"Lane jest ambitnym siedemnastolatkiem, który ma zaplanowaną przyszłość – jest w niej miejsce na prestiżowy uniwersytet, ale nie na chorobę. Mimo zdiagnozowania u niego lekoopornej gruźlicy postanawia żyć, jak gdyby nic się nie zmieniło. Pobyt w ośrodku dla chorych Latham House traktuje jak przymusowe wakacje. Sadie na przekór chorobie beztrosko chwyta każdy dzień. Dla wielu osób ośrodek jest jak więzienie, ona znalazła tutaj swoje miejsce. Tu stała się artystką, która wraz z przyjaciółmi stworzyła małą, bezpieczną przystań. Znajomość z Sadie pomoże Lane’owi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, gdzie priorytety są zupełnie inne. Gdy choroba się zaostrza, żadne z nich nie dopuszcza do siebie myśli, że każda chwila może być tą ostatnią.

Nowa książka autorki bestsellera „Początek wszystkiego” to utrzymana w duchu powieści Johna Greena przejmująca, ale i dowcipna historia o życiu wbrew ciężkiej chorobie i o szansach, które mają swój termin ważności."


Trochę się obawiam, że będzie to taki "odgrzewany kotlet" jak z książki"Gwiazd naszych wina", ale przecież styl pisania może być całkowicie odmienny, a może nawet lepszy. Kto wie? ;-)


18/ R. J. PALACIO - CUDOWNY CHŁOPAK

"Wzruszająca i jednocześnie przezabawna opowieść o walce dziecka z przeciwnościami losu. August jest inteligentnym, dowcipnym chłopcem i jego życie wyglądałoby pewnie zupełnie inaczej, gdyby nie jeden zmutowany gen, z powodu którego ma zdeformowaną twarz i, zanim skończył 10 lat, musiał przejść 27 operacji. Do tej pory patrzył na siebie oczami bezwarunkowo kochających go rodziców i siostry. Teraz, gdy idzie do szkoły – od razu do piątej klasy – przyjdzie mu się zmierzyć ze światem rówieśników i starszych uczniów, z ostracyzmem, uprzedzeniami, a czasem ze zwykłym chamstwem i podłością. Spotka się jednak również z dobrocią, przyjaźnią i wspaniałomyślnością. Kontakt z rówieśnikami odmieni Augusta. Ale czy tylko jego?"

Na temat tej książki również czytałam wiele wspaniałych recenzji. Mam straszną ochotę przeczytać tę książkę, choć z drugiej strony wiem, że powrócę wtedy do swoich wspomnień i niemiłych komentarzy, które często padały pod moim adresem. Dzisiaj co prawda patrzę na to już inaczej, co nie zmienia faktu, że są wspomnienia, do których nie chce się wracać. Mimo wszystko ciekawi mnie bardzo.


19/ ANNA CIARKOWSKA - CHŁOPCY, KTÓRYCH KOCHAM

"Przepraszam, czy mogę się u ciebie schować? Czy możemy zbudować z koca kryjówkę na jedną noc i dwoje ludzi? I zostawmy nas na chwilę samych.

Krótkie notatki z codzienności, raporty z załamań i zapiski z uniesień. Mikrohistorie z życia i z mężczyzn. Chowamy w sobie krótkie historie i wielkie opowieści, doznania i ludzi. Niektórych mamy tylko na chwilę, innych przez całe życie. Każdy z nas myśli czasem, że nikt tego, co jest w naszej głowie i w sercu, nie zrozumie. I to prawda. Poezja nie jest zrozumieniem – jest współodczuwaniem. To zbliżanie się do siebie, dzielenie się, odsłanianie rąbka duszy, wyjawianie szeptem tajemnicy. W poezji nie chodzi o to, by zrozumieć, ale o to, by poczuć. Mam nadzieję, że odnajdziesz w tych wierszach mnie. Mam nadzieję, że poczujesz to co ja. Mam nadzieję, że odnajdziesz tutaj siebie."


Chciałabym. Po prostu. Ale nie musi być na już. ;-)


20/ WILLIAM PAUL YOUNG - CHATA

"Najmłodsza córka Mackenziego Allena Phillipsa, Missy została porwana podczas rodzinnych wakacji. W opuszczonej chacie ukrytej na pustkowiach Oregonu znaleziono ślady wskazujące na to, że została brutalnie zamordowana. Cztery lata później pogrążony w Wielkim Smutku Mack dostaje tajemniczy list, najwyraźniej od Boga, a w nim zaproszenie do tej właśnie chaty na weekend. Wbrew rozsądkowi Mack przybywa do chaty w zimowe popołudnie i wkracza do swojego najmroczniejszego koszmaru. To, co tam znajduje, odmienia jego życie na zawsze."

Podobno świetna książka. Fabuła jak dla mnie absurdalna, ale czasem te najbardziej pokręcone książki wciągają najbardziej, więc kto wie? ;-)



21/ LISA LUTZ - PASAŻERKA

"Trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Czy Tanya Dubois zabiła swojego męża? Nawet ona tego nie wie, stojąc nad jego zwłokami. Nie pamięta co wydarzyło się wcześniej, nie ma pojęcia, czy to ona zepchnęła go ze schodów. Ogarnięta paniką, wybiega z domu wsiada do samochodu i rusza na oślep przed siebie. Potem nie ma już wyboru: jej ucieczka oznacza przyznanie się do winy, nie pozostaje jej więc nic innego jak kluczyć, mylić tropy, przybierać fałszywe tożsamości. W miarę upływu czasu nabiera coraz silniejszego przekonania o swojej niewinności, ale czy zdoła zebrać dowody, które to potwierdzą?"

Kolejna obowiązkowa pozycja na mojej liście książek do przeczytania! Opis niesamowicie mnie zaciekawił i mam co do niej spore oczekiwania. ;-)


22/ SHARI LAPENA - NIEZNAJOMA W DOMU

"Teraźniejszość, której nie pamiętasz. Przeszłość, która nie da ci spokoju. Karen i Tom są szczęśliwi. Mają uroczy dom w prestiżowej dzielnicy, wciąż są praktycznie nowożeńcami i nie mają dzieci, które mogłyby zepsuć idealne początki wspólnego życia. Ale pewnego dnia po powrocie do domu Tom zauważa, że Karen zniknęła – na podjeździe nie ma jej samochodu... Wyjechała w wielkim pośpiechu.



Nagle ktoś puka do drzwi – to policjanci, którzy chcą zabrać Toma do szpitala. Jego żona miała wypadek samochodowy – straciła panowanie nad pojazdem, kiedy pędziła z nieprzepisową prędkością przez najpodlejszą dzielnicę w mieście. Z wypadku Karen wyszła ze wstrząśnieniem mózgu i kilkoma zadrapaniami. W zasadzie szybko wydobrzała, jednak nie pamięta, co robiła i gdzie przebywała... Gdy Karen wraca do domu z Tomem okazuje się, że oboje są sobie obcy. Każde z nich ma coś do ukrycia. Każde ma tajemnicę, dla której mogłoby nawet zabić, byleby tylko nie wydostała się na światło dzienne. A policja naciska by poznać prawdę..."

Brzmi całkiem ciekawie. ;-)


23/ KATHRYN CROFT - TYLKO JEDNO KŁAMSTWO

"Wczoraj miałaś doskonałe życie. Dzisiaj przekonasz się, że wszystko, w co wierzyłaś, było kłamstwem.

Szokujący i wciągający od pierwszej strony thriller psychologiczny z zakończeniem, którego nie da się przewidzieć (...). Budzisz się obok martwego mężczyzny. To nie twój mąż. To nie twoje łóżko. Co robisz?

Tara Logan ma cudowną rodzinę: męża Noah i dwójkę dzieci, nastoletnią Rosie i jedenastoletniego Spencera. Ale pewnego sobotniego poranka jej bańka szczęścia nagle pęka. Tara budzi się w łóżku swojego sąsiada. Nie pamięta prawie nic z poprzedniego wieczora: nie ma pojęcia, jak trafiła do sypialni, ani co zaszło między nią a Lee. Sprawy szybko przybierają jeszcze gorszy obrót – Tara odkrywa, że leżący obok niej mężczyzna nie żyje. Tara jest przekonana, że nie zabiła Lee. Przerażona perspektywą utraty wszystkiego, co kocha, ucieka z domu sąsiada. Nikomu nie mówi, co jej się przytrafiło i z przerażeniem obserwuje postępujące śledztwo. Ale kiedy córka Tary sprawia coraz większe kłopoty, a mąż ukrywa przed nią własne sekrety, kobieta zaczyna się zastanawiać: czy ktoś z jej bliskich wie, co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy? Gdy uwaga policji koncentruje się na niej, Tara postanawia dowiedzieć się prawdy. Ale jaką cenę będzie musiała zapłacić, by rozplątać siatkę kłamstw? Czy prawda ją zniszczy? Tara popełniła błąd. Ale czy jedna noc będzie kosztować ją wszystko?"

Kolejna zagadkowa fabuła... może być ciekawie. ;-)


24/ FIONA SUSSMAN - OSTATNI RAZ, GDY ROZMAWIALIŚMY

"Jak rozpoznać chwilę, której konsekwencje rzucą mroczny cień na dalsze życie?
Carla Reid planowała spokojny wieczór. Chciała świętować rocznicę ślubu z mężem Kevinem i dorosłym synem Jackiem. Od dawna nie czuła się tak dobrze w ich domu. Nie spodziewała się, że obcy mężczyzna brutalnie przerwie trwającą idyllę. Ben Toroa odebrał jej wszystko, co kochała. Clara musi ułożyć sobie życie na nowo, bo poprzednie odeszło razem z jej bliskimi. Ben mierzy się z konsekwencjami tragicznej nocy. Czy posępne mury koszmarnego więzienia czegoś go nauczyły? Czy wieczór, który zakończył szczęśliwe życie Carli, może ocalić kogoś innego? Czy wróg może stać się ofiarą, a ofiara zbawcą? Słodko-gorzka realistyczna opowieść o zbrodni, karze, nadziei i miłości."


Przy okazji tej książki również jej recenzje zaciekawiły mnie na tyle mocno, że nie może mi wyjść z głowy. Podobno ma świetnie rozpisane osobowości głównych bohaterów, a na koniec żałuje się zarówno ofiary, jak i oprawcy. Lubię "babrać się" w takich historiach. Zdecydowanie muszę ją mieć.


25/ HARLAN COBEN - W DOMU

"Dziesięć lat temu porywacze uprowadzili dwóch sześciolatków, Patricka Moore’a oraz Rhysa Baldwina, żądając od ich bogatych rodziców okupu. Potem nagle zamilkli, a po porwanych chłopcach ślad zaginął. Przez cały ten czas obie rodziny musiały radzić sobie z bolesnymi wspomnieniami, próbując uporać się z rozpaczą po utracie ukochanych dzieci. I pewnie byłoby tak dalej, gdyby nie dwaj ludzie: Myron Bolitar, agent sportowy, i jego przyjaciel, Win Lockwood, którego elegancki strój skrywa umiejętnie wyszkolonego zabójcę. Mężczyźni wierzą, że właśnie zlokalizowali jednego z porwanych chłopców, dziś już nastolatków. Chłopak rzekomo był widziany w Londynie. Czy to rzeczywiście on? Gdzie się podziewał przez dziesięć lat? Jak wiele pamięta z dnia, kiedy został porwany? I co najważniejsze: czy jest w stanie naprowadzić Myrona i Wina na trop swego zaginionego przyjaciela, jeśli ten w ogóle jeszcze żyje?
Historia opowiedziana przez Cobena to pełen napięcia, głęboko poruszający thriller o przyjaźni, rodzinie i o tym, czym jest prawdziwy dom."

Wiem, że fanów Harlana Cobena jest mnóstwo. Ja sama czytałam tylko jedną jego książkę"Obiecaj mi" i bardzo miło ją wspominam. Ciągle sobie mówię, że czas sięgnąć po kolejną, ale jakoś temat ten zawsze schodzi na dalszą przyszłość. Ta zbiera bardzo dobre recenzje. Szkoda jedynie, że to już 11 tom o Myronie Bolitarze, bo wychodzi na to, że zanim sięgnę po tę, wypadałoby nadrobić poprzednie 10 😂



26/ LORENA FRANCO - ONA TO WIE

"Ona już wie, teraz kolej na Ciebie. Codzienna rutyna Andrei, autorki kryminałów, na skraju załamania nerwowego, mającej za sobą traumatyczne przeżycia i nieudane małżeństwo, zostaje przerwana niespodziewaną wizytą jej szwagra. Víctor jest cichym i dość dziwnym człowiekiem, o którym niewiele wie. A Andrea jest osobą, która lubi wiedzieć jak najwięcej. Obsesyjnie podgląda swoich sąsiadów, obserwując okolicę z kuchennego okna. Ale w tej dzielnicy zwykle nic się nie dzieje. Jednak pewnego letniego wieczoru Andrea widzi, jak sąsiadka, María, wsiada do samochodu jej szwagra. On wraca. María więcej się nie pojawia..."


Koniecznie muszę ją przeczytać! Opis brzmi świetnie! Czuję, że bardzo bym się w nią wkręciła. ;-)


27/ ROBERT DUGONI - JEJ OSTATNI ODDECH

"Północna część Seattle to rewir seryjnego mordercy, nazywanego przez policję Kowbojem. Poluje on na młode kobiety nocujące w tanich motelach. Tracy ma prawo przypuszczać, że będzie jego kolejnym celem... Ma do dyspozycji niezbyt jasne wskazówki, ale przeczuwa, że kluczem do powstrzymania szaleńca może być dochodzenie sprzed 10 lat. Okazuje się jednak, że kolegom Tracy bardzo zależy na tym, by tamta sprawa pozostała zamknięta. Czy nieustraszona policjantka zdoła znaleźć dowód, który pozwoli jej schwytać psychopatę, czy też sama wpadnie w jego sidła? Kowboj już rozpoczął łowy!"

Dopiero teraz zauważyłam, że to drugi tom, a pierwszy jest u mnie na liście pod nr 29 ("Grób mojej siostry") ;-) To tylko dowodzi, że muszą mieć w sobie coś ciekawego, skoro zainteresowały mnie w duecie, po czym okazało się, że to ta sama autorka i ci sami bohaterowie! :D


28/ TERRI BLACKSTOCK - DOPÓKI BIEGNĘ

"Casey zna prawdę. Ale prawda jej nie uwolni. DNA Casey Cox na miejscu zbrodni jest wszędzie. Nie ma sensu wyjaśniać wszystkiego policji – już kiedyś bardzo się na niej zawiodła. Musi uciec, zanim ją złapią... albo stanie się jeszcze coś gorszego. Prawda nie ma tu już żadnego znaczenia.

Ale jaka jest prawda? To pytanie dręczy Dylana Robertsa, naznaczonego zespołem stresu pourazowego i wyniszczonego przez wojnę kombatanta, wynajętego, by znaleźć Casey. Sprowadzenie kobiety może pomóc mu odżyć. Chociaż fakty na miejscu zbrodni wydają się mówić wszystko, to szczegóły zabójstwa są niespójne, a podejrzana nie pasuje do profilu mordercy. Ale czy ten zniekształcony obraz przypadkiem nie sprawił, że Dylan stał się nieobiektywny? Skoro Casey jest niewinna, to dlaczego ucieka? Przyglądanie się jej przeszłości i obciążającym ją dowodom nasuwa sprzeczne wnioski: albo kobieta jest morderczynią-psychopatką, albo altruistyczną bohaterką..."


Kolejny opis, który przyciąga jak magnes! Na pewno będzie moja. ;-)


29/ ROBERT DUGONI - GRÓB MOJEJ SIOSTRY

"Trzymający w napięciu thriller pełen pułapek i nagłych zwrotów akcji.
Tracy Crosswhite przez lata kwestionowała fakty dotyczące zniknięcia jej siostry. Nie wierzy, że Edmund House, przestępca seksualny oskarżony i skazany za zamordowanie Sary, jest faktycznym sprawcą tej zbrodni. Licząc, że uda jej się odnaleźć prawdziwego mordercę i wymierzyć sprawiedliwość, Tracy wstępuje do policji i zostaje detektywem w wydziale zabójstw w Seattle, poświęcając się bez reszty tropieniu przestępców.
Gdy ciało Sary zostaje odnalezione w pobliżu ich rodzinnego miasta na północy Gór Kaskadowych w stanie Waszyngton, Tracy ze zdwojoną energią rzuca się w wir pracy, by odnaleźć odpowiedzi na pytania, które dręczą ją od lat. Szukając prawdziwego zabójcy siostry, odkryje tajemnice, które podważą jej wspomnienia z przeszłości, i otworzy drzwi śmiertelnemu niebezpieczeństwu."

Jak wspomniałam wcześniej, to 1 tom, a drugi jest wyżej, pod numerem 27 ("Jej ostatni oddech"). Może być całkiem ciekawie. ;-)


30/ ALICE FENEEY - CZASAMI KŁAMIĘ

"Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o Amber Reynolds. Pierwsza: jej mąż już jej nie kocha.

Rzecz druga: Amber jest w śpiączce, w którą zapadła po wypadku samochodowym. Jej ciało jest nieruchome, ale umysł pracuje na najwyższych obrotach, starając się odtworzyć minione dni i tygodnie. Siniaki i obrażenia na jej ciele wskazują, że nie był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lecz celowe działanie. Głównym podejrzanym jest jej mąż. Ale w tej opowieści nic nie jest proste, bo (to rzecz trzecia) Amber czasami kłamie."


Opis tej książki jak dla mnie brzmi bardzo intrygująco. Myślę, że będę zadowolona. ;-)



31/ REMIGIUSZ MRÓZ - NIEODNALEZIONA

"Pierwszy polski thriller psychologiczny na miarę największych światowych bestsellerów!
Jej zaginięcie to dopiero początek... Gdybym oświadczył jej się chwilę wcześniej, nigdy by do tego nie doszło. Nie napadnięto by nas, ja nie trafiłbym do szpitala, a ona nie zniknęłaby na zawsze z mojego życia. Dziesięć lat po zaginięciu narzeczonej, Damian Werner jest pewien, że nigdy więcej jej nie zobaczy. Pewnego dnia trafia jednak niespodziewanie na ślad ukochanej – ktoś zamieszcza jej zdjęcie na jednym z profili spotted, szukając dziewczyny. Werner jest gotów przyjąć, że to przypadkowe podobieństwo, spotter wgrywa jednak drugie zdjęcie. Zdjęcie, które zrobił jej sam Werner na kilka dni przed zaginięciem – i którego nikomu od tamtej pory nie pokazał. Kto szuka dziewczyny? I czy to naprawdę ona pojawiła się po dziesięciu latach? Damian znał swoją narzeczoną od dziecka, spędzali ze sobą każdą chwilę. Szukając odpowiedzi na kolejne pytania, odkrywa jednak, że nie wiedział o niej wszystkiego..."

Rzadko czytam książki polskich autorów. Sama nie wiem z czego to wynika, przecież książki pisane po polsku mają bogatsze słownictwo i więcej pięknych ozdobników, niż te sucho przetłumaczone z innych języków. Mimo wszystko zauważyłam, że w mojej biblioteczce przeważają autorzy zagraniczni. Może kiedyś się przełamię i kto wie - może książka pana Remigiusza Mroza mogłaby mi w tym pomóc? ;-)


32/ JONATHAN NASAW - LĘK PIERWOTNY

"Czy można umrzeć ze strachu? 

Agent Pender w pościgu za najbardziej przerażającym psychopatą od czasów Hannibala Lectera.

Czy potrafisz stawić czoła swoim największym koszmarom? A jeśli istnieje ktoś, dla którego stanowią pokarm i który zrobi wszystko, by nasycić palący głód? Agent specjalny Pender widział już wszystko, każdą podłość, bestialstwo i okrucieństwo do jakich zdolne są psychopatyczne umysły. Ale kiedy zaczynają ginąć ludzie biorący udział terapii dla osób dotkniętych różnymi fobiami, staje w obliczu czegoś, co wypełni jego duszę niczym zimna mgła - lęku pierwotnego. Pender otrzymuje list od Dorie Bell. Kobieta jest przekonana, że ktoś morduje ludzi, którzy wcześniej wzięli udział w konferencji dla osób z nietypowymi lękami: mężczyzna, cierpiący na lęk wysokości wyskoczył z dziewiętnastego piętra, a kobieta, odczuwająca lęk przed krwią, podcięła sobie żyły. Teraz zaginął przyjaciel Dorie, cierpiący na lęk przed ptakami. W tym samym czasie zaginiony mężczyzna odzyskuje przytomność w ciemnej piwnicy. Jest przywiązany do łóżka a nad jego głową krąży wygłodniała sowa. Największym pragnieniem mordercy jest przestraszenie swojej ofiary na śmierć. Oprawca posuwa się coraz dalej, stawka rośnie, rozpoczyna się wyścig z czasem."

Kilka lat temu czytałam już książkę tego autora ("Dziewczyny, których pożądał") i do dzisiaj nie mogę o niej zapomnieć. Była fenomenalna! Czas sprawdzić, czy następna ma szansę powtórzyć (w mojej opinii) sukces tamtej. ;-)


33/ B. A. PARIS - NA SKRAJU ZAŁAMANIA

"Deszczowa noc, głuche telefony i to okropne poczucie winy... Wszystko zaczęło się tamtej nocy. W lesie. Cass Anderson nie zatrzymała się, by sprawdzić, czy siedząca w zaparkowanym na leśnej drodze samochodzie kobieta nie potrzebuje pomocy. Teraz nieznajoma nie żyje. Od tamtej feralnej nocy Cass nie może się pozbierać – regularnie powtarzające się głuche telefony mącą jej spokój, a ona sama czuje, że nieustannie jest obserwowana. Nawet najmniejszy dźwięk przyprawia ją o przyspieszone bicie serca i ciarki. Nękana wyrzutami sumienia zaczyna miewać kłopoty z pamięcią. Coraz częściej nie może sobie przypomnieć, czy zażyła lekarstwa, jaki kod odblokowuje alarm, gdzie zaparkowała samochód, dlaczego zamówiła dziecięcy wózek, skoro nie jest w ciąży i czy leżący na blacie w kuchni nóż na pewno nie był pokryty krwią... Jedyne, czego nie może wyrzucić z pamięci, to twarz zamordowanej kobiety.

Autorka „Za zamkniętymi drzwiami” (...) powraca z nowym elektryzującym thrillerem psychologicznym! Zaskakujące zwroty akcji i ciągłe napięcie przyprawią Was o gęsią skórkę! Jeśli nie możesz ufać nawet sobie, to komu możesz wierzyć?"


Thrillery psychologiczne to coś, w co ostatnio bardzo się wkręcam i nie mogę się od nich oderwać. To mój must have! Nie wyobrażam sobie pominąć tej książki! Fascynujący opis! 😍😍 Koniecznie dajcie znać, jeśli czytaliście!


34/ ALEX MARWOOD - DZIEWCZYNY, KTÓRE ZABIŁY CHLOE

"Letni poranek 1986 roku. Dwie jedenastolatki spotykają się tego dnia po raz pierwszy w życiu. Wieczorem obie zostają oskarżone o morderstwo. Za zabicie małej dziewczynki zostają osadzone w dwóch różnych zakładach poprawczych. Od tej pory ich osoby są na zawsze napiętnowane. Obie żałują, że kiedykolwiek się spotkały. Ponad dwadzieścia lat później, dziennikarka Kirsty Lindsay, pracuje nad reportażem na temat seryjnego mordercy, grasującego w nadmorskim kurorcie. W trakcie zbierania materiałów spotyka przypadkiem sprzątaczkę Amber Gordon. Kirsty i Amber spotykają się po raz pierwszy od tego strasznego dnia, który odmienił na zawsze ich losy. Są gotowe zrobić wszystko, by nie odkryto ich dawnej tożsamości, nie zrujnowano im życia, by chronić swoje rodziny. Jednak przeszłość postanawia się o nie upomnieć... Kobiety będą musiały zmierzyć się z dawnym koszmarem i dokonać trudnych wyborów."


Od zakupu tej książki przed świętami dzieliły mnie dosłownie minuty. Planowałam ją kupić koleżance, ale ostatecznie wybór padł na coś innego ;-) Przeglądałam kilka stron, żeby zorientować się w stylu pisania autora, ale wydał mi się trochę zbyt ciężki. Przy okazji pewnie po nią sięgnę lub poszukam e-booka.


35/ JACK KETCHUM - POZA STRACHEM

""Poza sezonem" to kultowy horror autora słynnej "Dziewczyny z sąsiedztwa", który po raz kolejny przesuwa granicę grozy do rejonów niedostępnych innym autorom. Przez wielu nazywany horrorem ostatecznym "Poza sezonem" jest niesamowicie wstrząsającą opowieścią o tym, jakie są granice człowieczeństwa i jak silna jest w nas wola przetrwania, nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Wypoczynek w nadmorskim kurorcie zamienia się w straszliwy koszmar dla pięknej nowojorskiej redaktorki i grupy jej przyjaciół. Trzy kobiety i trzech mężczyzn muszą stawić czoła złu, które czai się w lasach wokół Dead River. Zaczyna się polowanie, które zamienia się w krwawą walkę o przetrwanie. Czy opuszczony dom na odludziu będzie miejscem ostatecznej klęski człowieczeństwa?"

Czytałam niedawno"Dziewczynę z sąsiedztwa", przy okazji naskrobię o niej kilka słów. Książka mną wstrząsnęła i przeczytałam ją w 1,5 dnia, co raczej ostatnio mi się nie zdarza tak szybko. Chętnie poznam pozostałe książki tego autora. ;-)


 

36/ ALBERTO MARINI - KIEDY ŚPISZ

"Hiszpański thriller o niebezpiecznej obsesji i dążeniu do destrukcji. (...) Cillian, konsjerż w nowojorskim apartamentowcu, jest urodzonym psychopatą. Nie mogąc zaznać w życiu szczęścia, wykorzystuje każdą okazję, by przysporzyć cierpień innym. Wykonywana praca daje mu wiele możliwości. Cilian ma klucze do wszystkich mieszkań w budynku, może więc na rozmaite sposoby dręczyć mieszkańców. Każdego dnia mężczyzna gra sam ze sobą w „rosyjską ruletkę” – staje na krawędzi dachu, zastanawiając się, czy warto przeżyć jeszcze jeden dzień. Kiedy uznaje, iż nadarza się sposobność, by zadać komuś ból, znajduje motywację do życia. Jego przeciwieństwem jest Clara, lokatorka mieszkania 8A. Pełna samoakceptacji, emanuje radością i z uśmiechem przyjmuje wszystko, co przynosi jej los. Jej niespożyta witalność wytrąca Cilliana z równowagi. Dziewczyna staje się jego głównym celem. Konsjerż stosuje najbardziej obrzydliwe sposoby, by zetrzeć uśmiech z twarzy rudowłosej optymistki. Podrzuca jej szczury i karaluchy, naciera ubrania pokrzywą, usypia chloroformem i wykorzystuje seksualnie, podszywa się w internecie pod jej przyjaciółkę. Kiedy kolejne perfidne metody nie dają rezultatu, Cillian postanawia uciec się do brutalnej przemocy..."

Na tę książkę trafiłam już kilka lat temu i podobnie jak w kilku przypadkach, co wrzuciłam ją do koszyka, to szybko z niego wylatywała, kiedy okazywało się, że budżet może być przez to trochę nadszarpnięty. Co zrobić, trzeba było wybierać, co chce się bardziej, a co jeszcze może poczekać. ;-) Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo mnie zainteresował jej opis i chciałabym, żeby w końcu była moja. 😍


37/ DONATO CARISSI - HIPOTEZA ZŁA

"W podziemnym pomieszczeniu budynku policji federalnej jest ściana zapełniona setkami zdjęć osób zaginionych. Im dłużej ich nie ma, tym mniej kogokolwiek obchodzą. Mówią na nich "uśpieni". Teraz zaczynają pojawiać się znikąd, sieją strach i napędzają przerażającą spiralę zbrodni. W swoim domu zostaje zamordowany biznesmen, jego żona oraz dwójka starszych dzieci. Morderca oszczędził tylko najmłodszego synka po to, aby pomógł on policji ustalić sprawcę zbrodni. Detektyw Mila Vasquez, idąc tropem pozostawionej wskazówki, odkrywa następne morderstwo. Jego ofiarą pada adwokat znany z tego, że pogrążał przed sądem kobiety i bronił przed wysokimi karami znęcających się nad nimi mężów. Sprawczyni przestępstwa popełnia samobójstwo na oczach Mili, pozostawia jednak wskazówkę umożliwiającą odkrycie kolejnego zabójstwa... Odsunięta od śledztwa Mila podejrzewa, że morderstwa mają związek z toczącym się dwadzieścia lat wcześniej śledztwem dotyczącym zaginięć osób, które łączyło to, że cierpiały na bezsenność. Do wszystkich ofiar miał dzwonić tajemniczy Zaklinacz z pytaniem "Czy chciałbyś rozpocząć nowe życie?""


Na tle reszty zagadkowych thrillerów ta książka chyba zajmuje jedno z ostatnich miejsc w mojej liście must have, jednak chciałabym o niej pamiętać. Może kiedyś się "spotkamy" ;-)


38/ KIM HOLDEN - GUS

"Oto historia Gusa. Opowiada o zagubieniu. O odnalezieniu. I o powolnym procesie uzdrawiania.
Szczerze mówiąc, nie wiem już jak żyć. Promyczek nie była tylko moją najlepszą przyjaciółką, była jakby moją drugą połówką… drugą połową mojego umysłu, mojego sumienia, mojego poczucia humoru, mojej kreatywności. Była drugą połową mojego serca. W jaki sposób człowiek może wrócić do swoich zajęć, jeśli na zawsze stracił połowę siebie?"

No i mamy powtórkę z rozrywki! Dopiero odkryłam, że "GUS" to kontynuacja "Promyczka"z pierwszego kolażu, którego bardzo bardzo szybko muszę mieć! Wnioskuję zatem, że"Promyczek" nie będzie miał zbyt dobrego zakończenia. Tym bardziej muszę przeczytać tę książkę! ;-)



39/ MAGDALENA KORDEL - SERCE Z PIERNIKA

"Zatrzymaj się i rozejrzyj dookoła. Czasami tyle wystarczy, by w twoim życiu zaczęły się dziać cuda. (...) Klementyna – mistrzyni pachnących pierników – całe życie spędziła na walizkach. W najbardziej niespodziewanych momentach babcia Agata brała ją za rękę i ruszały w nieznane.

Dziś w oczach maleńkiej córeczki Dobrochny bohaterka dostrzega własną dawną niepewność i strach na widok babki szykującej się do drogi. Klementyna już wie, że przyszedł czas, by zmienić swoje życie i zacząć spełniać najskrytsze pragnienia. Ale co ma z tym wspólnego lukrowana piętrowa kamieniczka jak ze snu? "Serce z piernika" przeniesie cię w świat, w którym najważniejsza jest siła marzeń, a cuda – duże i małe – zdarzają się wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebujesz."


Myślę, że święta Bożego Narodzenia to ostatnie, na co obecnie mamy ochotę po tych ostatnich mrozach. Książek bożonarodzeniowych w tym czasie co roku pojawia się sporo. Ja sama lubię takie czytać wyłącznie w grudniu, nooo może w drodze wyjątku jeszcze w styczniu. ;-) Ta książka, oraz znajdująca się poniżej to zatem bardzo odległe części mojej książkowej wishlisty. Ze spokojem mogą poczekać na mnie do przyszłych świąt. Tej autorki czytałam jedynie "Anioła do wynajęcia" i bardzo mi się podobał. Zadziwiające dla mnie tym bardziej, że to polska autorka. ;-)


40/ GABRIELA GARGAŚ - WIECZÓR TAKI JAK TEN

"Święta to szczególny czas. Czas cudów. Bo zawsze znajdzie się Ktoś, kto rozdaje prezenty, niekoniecznie pod choinką... Michalina ma 27 lat i sama wychowuje młodszego brata. Mieszkają w przepięknej, malowniczej miejscowości u podnóża Tatr. W codziennych trudach wspiera ją jej babcia Zosia, właścicielka cukierni „Cynamonowe serca”. To za jej radą, by podreperować budżet, wnuczka postanawia na okres Bożego Narodzenia wynająć pokoje dla gości. Do pensjonatu przyjeżdżają tylko cztery osoby: ekscentryczny rozwodnik, który najchętniej wymazałby Święta z kalendarza, starsza pani, która pragnie odzyskać utracone wspomnienia oraz tajemnicza pani doktor z córką. Gdy dzień przed Wigilią do drzwi domu Michaliny zapuka jeszcze jeden gość, życie kobiety wywróci się do góry nogami. Poruszająca opowieść pełna świątecznego, niepowtarzalnego klimatu i magii. Bo gdy ludzie walczą o to, co w życiu najcenniejsze, atmosfera Bożego Narodzenia może zdziałać cuda."

To kolejna książka, wokół której mocno kręciłam się tuż przed świętami. Obracałam ją w rękach, już prawie szłam z nią do kasy, ale ostatecznie odkładałam na półkę. Za rok na pewno będzie moja!


Chyba nie spodziewałam się, że wyjdzie tego aż tak dużo, ale cóż mogę począć? 😂 I tak starałam się ograniczać. 😜 A co znajduje się na Waszej książkowej wishliście? ;-)

Jeżeli czytaliście którąkolwiek z nich to koniecznie dajcie znać jak Wasze wrażenia! Od której najlepiej zacząć? ;-)

#10 INSTA MIX, LISTOPAD, GRUDZIEŃ, STYCZEŃ I LUTY W ZDJĘCIACH - PRZEGLĄD NOWOŚCI ORAZ KSIĄŻEK

$
0
0
Taaaak, dobrze widzicie :D Mam w tej serii do nadrobienia aż 4 miesiące! Jeżeli wypatrywaliście tego wpisu wcześniej, to teraz macie pełne prawo, żeby skopać mi tyłek! Nawet się nie obrażę. Na zachętę powiem tylko, że chociaż brzmi to strasznie, to w rzeczywistości naprawdę nie ma tego tak dużo! :D

Dlaczego tak długo i dopiero po takim czasie? Już tłumaczę. W listopadzie dodawałam bardzo mało zdjęć na insta, więc doszłam do wniosku, że nie opłaca mi się nawet dodawać wpisu na ten temat. Chciałam połączyć go z grudniowym, bo spodziewałam się, że wtedy pojawi się znacznie więcej nowości. Potem dopadła mnie choroba, lenistwo, a na końcu całkiem wyleciało mi to z głowy. ;-)  Dzisiaj doszłam jednak do wniosku, że nie ma to tamto - trzeba działać! Zwłaszcza, że (od bardzo dawna 😂😂) planuję tutaj niezłe zmiany i liczę, że przywróci mi to wenę, doda trochę świeżości i nowych pomysłów. Zobaczymy. Wybaczycie? ;-)



  1. Pyłki i efekty NEESS w akcji ;-) Dla porównania ten sam efekt na jaśniejszym i ciemniejszym podkładzie. Ostatni pyłek wtarłam całkowicie, bo bardzo spodobał mi się taki efekt. Domyślam się, że drobniej wklepany prezentowałby się jeszcze lepiej. Od lewej:NEESS Crazy Dots 3594, NEESS Cazy Dots 3593, NEESS Shiny flakes effect granatowy/navy 3583. Który najlepszy? ;-)
  2. Prezent od znajomej w podziękowaniu za pomoc. Produkty do włosów No Inhibition oraz dwie kosmetyczne nowości (dla mnie) z Manufaktury Dobrych Kosmetyków. Nie znałam dotąd żadnego z nich. A Wy? ;-)
  3.  Stare, ale jare. ;-) Mój ukochany, przeeewspaniały lakier do paznokci Orly - Risky Behavior❤ Stęskniłam się trochę. W takich oczoje*nych różach zdecydowanie czuję się najlepiej. 🤣🤣 A Wy na jaki kolor stawiacie najczęściej? Jeżeli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z nim w roli głównej, to odsyłam Was ➥do wpisu na blogu.
  4. Golden Rose Lingstay liquid matte lipstick, matowe pomadki w płynie - ubóstwiam je! Póki co moja kolekcja liczy jedynie 8 odcieni, bo stawiałam raczej na takie pewniaki kolorystyczne, ale myślę, że jeszcze jakiś szalony odcień wpadnie w moje ręce. Lubicie? Ile macie kolorów? ❤
  5. Zawartość październikowego pudełka THINK PINK 2017 by ShinyBox ;-) Odsyłam ➥ do pełnego wpisu na blogu.
  6. Nowa odżywka/wcierka z wyciągiem z bursztynu do skóry głowy i włosów zniszczonych od Jantaru. Niestety kiepsko wspominam tę serię i nie będę dalej próbować się męczyć. Poleci w świat.




  1. Kilka nowości z Laboratorium Kosmetycznego Joanna. Te niestety były zupełnie niedopasowane pode mnie, bo włosów nie farbuję, o czym przypominam już chyba do znudzenia, no ale cóż... Na zdjęciu różowa i srebrna płukanka oraz szampon nadający różowy odcień. Poleciały do mamy. 😊
  2. Kolejne nowości z Drogerii Natura❤ 4 lakiery. A ten nowy rozświetlacz Disco Ball z My Secret petarda! Jak zawsze zresztą 😍😍😍
  3. Na zdjęciu moje pierwsze pot pourri 😍 Byłam zakochana! Cudownie wyglądało i posłużyło mi jako ozdoba do kilku zimowych zdjęć. ;-)
  4. Oprócz wszystkich świątecznych dekoracji okres zimowy kocham też za cudowne limitowane edycje zapachów w kosmetykach. Od lewej:••ISANA WARMING SUGAR PLUM - żel pod prysznic o zapachu słodkich śliwek i karmelu. 😍😍😍 ••ISANA ZIMOWY ŻEL POD PRYSZNIC - o zmysłowym zapachu wanilii i karmelu - miałam go w zeszłym roku i uwielbiałam do granic ❤❤ Jest cudowny ❤••ISANA SWEET FEELINGS - żel pod prysznic o słodkim zapachu wiśni i lukrecji - już zdenkowany, NIE POLECAM! Strasznie sztuczny i nijaki. Mieliście któryś z nich? A może polecacie coś lepszego, co ma bardziej realistyczne świąteczne zapachy? 🤔
  5. Pepco - mój mały raj 😍😍😍 Ma punkcie świątecznych ozdób dostaję jobla i naprawdę nie da się tego kontrolować w żaden sposób. 😂
  6. Kolejna z odhaczonych książek w tym roku!Gayle Forman - Zostań, jeśli kochasz. Zupełnie nie spodziewałam się, że tak bardzo mnie wciągnie. Niesamowita książka, opowiedziana w formie pamiętnika, tak że mamy wrażenie jakbyśmy czytały zapiski naszej najlepszej przyjaciółki. Mia miała wszystko, wspaniałą rodzinę, przyjaciółkę, chłopaka. Traci to wszystko w jednej chwili i zawieszona pomiędzy życiem a śmiercią razem z nami przygląda się temu, co zostało z jej dawnego życia. Musi zdecydować, czy podejmie walkę z losem i przeżyje, czy podda się ostatecznie. Cudowna, wzruszająca, ciepła, bardzo rzeczywista, bo może spotkać każdego z nas... Dosłownie nie idzie się od niej oderwać. Pochłonęłam w jeden dzień, mimo że zazwyczaj nie lubię takiej formy. Kto czytał?




  1. Tak bardzo jak kocham woski od Yankee Candle, tak zapachem Spiced White Cocoa jestem mocno rozczarowana. Bardzo mocno. :(
  2. Bombki z tegorocznych zakupów. Uwielbiam! ^.^
  3. Listopadowy ShinyBox Love Beauty Fashion 😉 Jak oceniacie zawartość? ;-) Po pełniejszy obraz pudełka i więcej zdjęć odsyłam ➥ do wpisu na blogu.
  4. Moja kolekcja matowych pomadek od Golden Rose - Longstay Liquid Matte Lipstick powiększa się co prawda w nieco ślimaczym tempie, ale naprawdę je uwielbiam 😍 Ostatnio do mojej rodzinki dołączył nr 16. 🤗 A Wy jakie macie? Lubicie? 😊
  5.  Mikołajkowa niespodzianka od Laboratorium Kosmetycznego Joanna. ;-)
  6. Kilka smakowitych nowości od Laboratorium Kosmetycznego Joanna😍 Dwa kremy do ciała (truskawka i mleko oraz ciemna czekolada i pomarańcza) a także odżywczy olejek do kąpieli o zapachu kawy i śmietanki 😍 Zmysły podkręcone na maxa 😄




  1. Tym oto sposobem instagramowo witałam się z Wami w Nowym Roku 2018 :D Na zdjęciu mój boski spersonalizowany kalendarz na rok 2018 (grawer: "Sekretne plany dominacji nad światem" z moim imieniem i nazwiskiem). Kalendarz pochodzi od MyGiftDNA😍😍😍 Obym tylko zapisywała w nim dużo dobrych chwil i planów. 👍 ➥ Więcej zdjęć w tym wpisie.
  2. Rzekomo moja najlepsza dziewiątka zdjęć z 2017 roku. Polemizowałabym... ;-)
  3. Książka Dani Atkins "Druga szansa" i przepiękna bombka - idealny prezent na święta. 😍
  4. Jeden z moich prezentów świątecznych dla Mamy - perfumy ESOTIQ - Follow the night. Kupiłam w ciemno, a w zapachu z dnia na dzień zakochałam się bez pamięci. Są cudowne!
  5. Moja cudowna choinka ;-) Nie chwaląc się - zawsze tygodniami ubóstwiam swoje dzieło, ale tym razem na serio przesadziłam, taka była cudowna! :D :D :D
  6. Na zdjęciu przepiękna spersonalizowana taca do ciast, owoców itp. 😍 Kocham piec, a teraz jeszcze bardziej będę kochała na niej podawać swoje wypieki. Cudowna! Grawer na tacy to napis:"Upieczone przez Asię, nie tuczy"😂 Uwielbiam! Dajcie znać jak Wam się podoba? 😊  ➥ Więcej zdjęć w tym wpisie.




  1.  Hybrydy Victoria Vynnto jedne z najtrwalszych hybryd, jakie kiedykolwiek miałam 💕 Złoto i sreberko to bez wątpienia moje numery 1 😍😍😍 Najpiękniejszy błysk! Od góry: 011 pastel pink, 017 irish cream, 055 silver cristal, 056 gold millionaire, 067 lemon drop 😎
  2. Nowe (wtedy jeszcze) dzieciaczki - wosk YC White Spiced Cocoa, podkład True Match z L'Oreala, matowa pomadka w płynie (nr 16) z Golden Rose, dwa pędzle Mbrush oraz paletka Zoeva Cocoa Blend.
  3. Pięknie pachnący żel pod prysznic AVON😍 Jabłka i cynamon. Idealny na świąteczno-zimowy czas ❤ A jego opakowanie dosłownie kupiło mnie z miejsca! 😂😂
  4. Grudniowa zawartość pudełka ShinyBox Where the magic happens. ➥Więcej na blogu.
  5.  Jak wyżej ;-)
  6. Na zdjęciu dwa tusze do rzęs z czynnikiem stymulującym wzrost rzęs od Laboratorium Kosmetycznego Joanna. Dostępna jest wersja ze silikonową szczoteczką oraz tradycyjną. Ktoś już używał?🤔




  1. Syczniowy ShinyBox Winter Wonderland. 😋 Byłam zachwycona zawartością. ➥ Więcej na blogu w tym wpisie.
  2. Nowe dzieciaczki z Drogerii Natura!❤ Cudowne i zarazem moje ulubione cienie od My Secret. 😍 Zawsze cieszą mnie najbardziej. 💕 Uwielbiam ich mokrą konsystencję i niesamowitą pigmentację! 💕 a Wy?😊
  3. Moja ostatnia miłość ❤ To chyba jeden z niewielu produktów, nad którym zachwyty innych w pełni podzielam 😍ZOEVA COCOA BLEND - zdecydowanie jedna z najlepszych paletek, jakie miałam! Cienie są cudowne, kolory przepiękne i takie bardzo moje 💕 Dłuuuugo się wahałam nad jej zakupem, bo mam sporo podobnych cieni (a przynajmniej tak mi się wydawało 😂), ale na żywo po prostu mistrzostwo. Za innymi ich paletkami już tak nie szaleję, ale po tej znowu nabrałam ochoty na więcej 😂 Także jeśli nadal się wahacie, to serio bierzcie 😊
  4. "Don't worry if people don't like you, most people are struggling to like themselves."😉 I tyle w temacie.
  5.  Kolejne dzieciaki Mbrush. Mam z nimi mega problem, bo połowę lubię, a drugiej połowy nie. I jak tu podejmować jakiekolwiek dalsze decyzje? :D Na razie sobie odpuszczę.
  6. Nowa seria kosmetyków AVON z olejkiem kokosowym. Paczka pod hasłem: trochę egzotyki w środku zimy😁😍 A wewnątrz niej: intensywnie regenerujące mleczko do mycia ciała, intensywnie regenerujący krem do ciała, twarzy i rąk oraz krem do rąk. 😎 Zapach słodki i delikatny. Hitem paczki była jednak obecność świeżego młodego kokosa!!! 🤤 Jestem zaskoczona kreatywnością agencji (nie pierwszy zresztą już raz) i po prostu kocham te Wasze pomysły! :D




  1.  Na zdjęciu dwa matujące podkłady oraz dwa kamuflujące właśnie od KOBO. Jestem ciekawa poziomu krycia i oczywiście samego zachowania się ich na skórze. Matująca wersja ze względu na moją suchą cerę raczej nie zda u mnie egzaminu, ale za to na pewno wypróbuję ten drugi 😉 Jeśli ktoś szuka jasnych odcieni podkładów, to wiecie już co robić. ;-)
  2. Regenerująca błotna maska do włosów od -417. Prawdę mówiąc do teraz jeszcze jej nie wypróbowałam. Ciągle zapominam.
  3. Na zdjęciu dwa produkty z paczki świątecznej, po które ostatnio sięgam najczęściej - to wielofunkcyjny tusz IsaDora - Stretch lash ze specjalną wydłużającą się szczoteczką (odpowiednią dla każdego rodzaju i długości rzęs), a także eyeliner w pisaku IsaDora - Flex tip eyeliner w odcieniu 80 Carbon Black. Jestem szczególnie zachwycona eyelinerem! Rewelacyjny! 😍 Głęboka intensywna czerń, nie rozmazuje się, utrzymuje cały dzień a do tego ma świetnie wyostrzony koniec, dzięki któremu kreski maluje mi się idealnie 😍 Pojawi się w ulubieńcach! ❤ Kto używał?😊
  4. Paletka cieni do oczu 66 Divine Eyes od IsaDora - zawiera ona 5 pięknych kolorów, dzięki którym wykonasz zarówno delikatny dzienny makijaż, jak i ten mocniejszy na wieczór. Warunek jest jeden - musisz tak jak ja lubić nieco błysku na oku, ponieważ nie są to maty ☺ Prezentuje się bardzo ekskluzywnie i świetnie wpasowywała się w świąteczny klimat. 😊
  5. Na zdjęciu kilka kosmetyków IsaDora: paletka 5-ciu cieni do powiek, pomadka do ust, konturówka do ust, podkład matujący, tusz do rzęs oraz eyeliner. 😍 A oprócz tego przepiękne życzenia świąteczno-noworoczne, lusterko i cudowna kosmetyczka z logo IsaDora ❤
  6. Zawartość pudełka Winter Wonderland by ShinyBoxw całej okazałości 😍 Po otwarciu byłam więcej, niż zachwycona. Kule do kąpieli uwielbiam, maskę do włosów z przyjemnością przetestuję, krem pod oczy bomba! Błyszczyk z lakierem kolorystycznie świetnie się komponują. Świetna robota, Shiny! 💕 A Wam jak się podoba? 🤔 ➥ Więcej na blogu w tym wpisie.
  7.  Na zdjęciu pudełko CREATE YOUR STYLE z okazji 120-lecia Schwarzkopf! 😊😊 ➥ zajrzyj na wpis, w którym prezentuję jego zawartość. Jest tam również pudełko LOVE od ekipy ShinyBoxa💕 Dajcie znać, które podoba Wam się bardziej?😊
  8. Który kolor z najnowszych szminek Avon Mark. epic lip "Moc koloru"podoba Wam się najbardziej? ;-)
  9. Najnowsza szminka Avon Mark. epic lip "Moc koloru" dostępna jest w 17 modnych odcieniach. Macie już którąś z nich?


Koniecznie dajcie znać, czy coś wpadło Wam w oko? ;-)

#11 INSTA MIX, MARZEC 2018 W ZDJĘCIACH - PRZEGLĄD NOWOŚCI

$
0
0
Witamy kwiecień! Marzec miał być super bombastycznym miesiącem i mocno na niego czekałam, tymczasem okazał się być jakiś taki... bez fajerwerków. :D Ale nie szkodzi, poczekamy na kolejny rok :D Za oknem prawdziwa wiosna, a to sprawia, że wewnętrzne baterie ładują się same! Skoro pożegnaliśmy marzec, to pora na kolejny insta mix (wszak obiecałam, że nie będę zaniedbywać już tej serii i słowa zamierzam dotrzymać).

Tym razem będzie wyjątkowo krótko i owszem, mogłabym zaczekać i połączyć to później z kwietniem, ale znając życie jak odpuszczę sobie teraz, to później tym bardziej będę to odkładać. Koniec z tym! Zapraszam, kto nie śledzi mnie jeszcze na insta ;-)


  1. Nawilżająca odżywka do skóry głowy od Bionigree! 😍 Może w końcu doczeka się pierwszego użycia, bo póki co ciągle o niej zapominam. Musiałam zdenkować choć kilka już otwartych odżywek, a wcale nie jest ich tak mało. 😂 Też tak macie, że otwieracie po kilka produktów i potem żadnego nie możecie w 100% wykończyć? Muszę zmienić nawyki, ale znając mnie, to łatwo nie będzie. ;-) Kto już używał tej odżywki? Jak wrażenia? Czytywałam same dobre recenzje na jej temat! Sama używałam jedynie ➥ oczyszczającego serum do skóry głowy z Bionigree. Zajrzyjcie do recenzji!
  2. Koszyczek pełen wiosennych nowości marki Isa Dora! 💕 Dwie pomadki w kredce Lip Desire, aksamitna pomadka Liquid lip cream, matujący podkład Natural Matt, paletka cieni do powiek Eyeshadow quartet, paletka róży Blush and glow oraz wodoodporny eyeliner w formie roll-on 😍 Tego ostatniego jestem ciekawa szczególnie. Róże mają piękne kolory (tu trochę przekłamane), pomadki i paletka także. Jedynie podkład jest całkowicie niedopasowany do mojej cery. Będę pokazywać z bliska w osobnym wpisie. ;-)
  3. Urodzinowe selfie 🙈
  4. Skończyłam w tym tygodniu czytać "Kobietę w oknie" A. J. Finn z Wydawnictwa W.A.B. Czytaliście już?
  5. Nowa odżywka do włosów Gliss Kur Supreme length😏 Ciekawi jak się sprawdzi? Ja bardzo! Moje włosy przeżywają przez ostatnie miesiące jakieś totalne fochy i reagują bardzo zmiennie dosłownie na wszystko, więc nigdy nie wiem jak zachowają się po myciu. Najczęściej kiedy zależy mi, żeby ładnie wyglądały, to wtedy jest dramat :D Ale i tak uważam, że przeszły niesamowitą przemianę i grunt to nauczyć się, czego im potrzeba.
  6. Zagadka zawartości poprzedniego pudełka Create your stylestworzonego z okazji 120-lecia istnienia firmy Schwarzkopf rozwiązana! Po więcej odsyłam ➥ do wpisu.

  1. To już co prawda zdjęcie z kwietnia, ale paczka miała być jeszcze na koniec marca, to żeby mi kolaż ładnie wypadł wklejam tutaj :D Wielkanocne zajączki (tym razem z czekolady😂) dokicały również do mnie, przynosząc mi nowe produkty L'Oreal Professionnel Paris z mojej ulubionej serii EXPERT INFORCER❤ To kuracja wzmacniająca przeciw łamaniu się włosów ❤ Teraz wzbogacona została o dwie nowości ➡️ wzmacniający krem wygładzający przeciw łamliwości włosów oraz wzmacniający spray ułatwiający rozczesywanie😊 Oprócz tego: miniaturka mojej ulubionej maski i szamponu wzmacniającego włosy z tej samej serii. Będzie na wakacje, dziękuję! 💕 Kto już stosował? Muszę o nich w końcu napisać recenzję, bo od miesięcy widnieją na liście ulubieńców.
  2. Skończyłam niedawno czytać książkę autorstwa Allana Strattona "Powrót do domu" z Wydawnictwa_Ya💔 To wzruszająca historia, opowiadająca o perypetiach dorastającej nastolatki Zoe i jej babci, która cierpi na Alzheimera. Wszystko wydaje się być względnie w porządku, dopóki rodzice Zoe nie postanawiają "pozbyć się problemu" oddając babcię do domu opieki 😭 Zoe wpada na nie do końca przemyślany pomysł, aby do tego nie dopuścić... 😊 Przy okazji poznaje sekret skrywany przez rodzinę od wielu lat. Fajna, lekka i przyjemna lektura. Czy ktoś już czytał? 😊
  3. Niedługo się przekonamy, czy AVON ze swoją najnowszą maskarą TRUE ULTRA VOLUME sprawdza się na rzęsach. 😎 Ma być ULTRAobjętość. Ale czy będzie? ;-) Po raz pierwszy będę też miała okazję użyć podgrzewającej zalotki! Dziękuję!
  4. Lubicie maski do włosów od Laboratorium Kosmetycznego Joanna? 😊 Ja będę w najbliższym czasie testować maskę regenerującą do włosów suchych i zniszczonych (miód, proteiny mleczne). Druga, jajeczna dla włosów farbowanych i rozjaśnianych, z oczywistych względów (nie farbuję swoich włosów) poleciała już do mamy. 😊
  5. Czasem zakupy robione totalnie w ciemno, okazują się być strzałem w dziesiątkę! 😊 tak też było w przypadku perfum Esotiq Follow the night by Joanna Krupa. Kupiłam je dla mamy na gwiazdkę, a ostatnio zauważyłam, że coraz częściej je podkradam. Absolutnie kobiecy i mega trwały zapach! I do tego niedrogi! ❤ Jest miłość od pierwszego powąchania. Mocno polecam! 😊 Pozostałe dwa zapachy z tej serii to raczej nie moja bajka.
  6. Jakie gadżety kosmetyczne lubicie najbardziej? 😉 U mnie na pierwszym miejscu są gąbeczki do nakładania podkładów, a na drugim takie oto małe niepozorne cacko - brushegg, czyli jajeczko do czyszczenia pędzli. Moje kosztowało grosze, bo oczywiście jest z Aliexperes 🙈 Uwielbiam je! O wiele szybciej czyszczę teraz swoje pędzle i wreszcie nie mam podrapanej skóry. I myślę, że naprawdę nie ma co przepłacać kupując oryginał za kosmicznie absurdalną wręcz cenę 100-150 złotych. A widywałam nawet droższe. To dopiero jest szaleństwo, niczym nie uzasadnione! Dajcie znać czy używacie takich gadżetów? ;-)





Dajcie znać, czy coś z tego - tym razem niewielkiego - kolażu wpadło Wam w oko? ;-) Jak tam Wasz marzec? :* Co ciekawego się u Was działo?

IT'S A GIRL WORLD by ShinyBox - prezentacja marcowego pudełka i moje wrażenia

$
0
0
Jak widzicie po tytule, dzisiaj pokażę Wam zawartość marcowego pudełka ShinyBox o intrygującej nazwie It's a girl world i jeszcze piękniejszej szacie graficznej! Od początku bardzo mi się spodobała, a kwietniowa, z tego co widziałam, jest jeszcze cudowniejsza! ;-)


Co o samym pudełku możemy przeczytać na stronie www.shinybox.pl?
"Czy można powiedzieć, że współczesny świat - bardziej niż kiedykolwiek wcześniej - należy do kobiet? My uważamy, że jak najbardziej! Dlatego przewrotnie parafrazujemy tytuł kultowego przeboju Jamesa Browna i w najbardziej kobiecym miesiącu roku zapraszamy Cię do Świata Kobiet! Świata pełnego miłości, piękna i namiętności, ale także świata, w którym możemy się realizować, mierzyć wysoko i osiągać wyznaczone cele. It's a Girls, Girls, Girls World!"



A teraz przejdźmy do zawartości!




1/ DELIA, PODKŁAD MATUJĄCY - produkt pełnowymiarowy - 10,40 zł / 35 ml

"Mineralny, trwale matujący fluid o lekkiej konsystencji i aksamitnym wykończeniu. Przeznaczony do cery mieszanej i tłustej - innowacyjna formuła fluidu absorbuje nadmiar sebum i zapobiega błyszczeniu skóry. Doskonale wyrównuje kolor i drobne niedoskonałości cery."




2/ EFEKTIMA, CHUSTECZKI BRĄZUJĄCE - produkt pełnowymiarowy - 1,87 zł / 2 szt.

"Wyjątkowa, odpowiednio nasączona chusteczka brązująca o przyjemnym zapachu, do stosowania na twarz i ciało. Starannie dobrane składniki oraz formuła chusteczki zapewniają komfort i skuteczność stosowania."



3/ FEEL FREE, KREM POD OCZY BIO - produkt pełnowymiarowy - 67 zł / 20 ml

"Unikalna formuła kremu zapewnia doskonałe nawilżenie oraz pomaga pozbyć się drobnych zmarszczek mimicznych. Marka Feel Free w swoich produktach promuje ideę powrotu do natury - troskę o środowisko naturalne oraz odpowiedzialne korzystanie z zasobów Ziemi. Dlatego też skład kosmetyku w niemal 99% stanowią substancje pochodzenia naturalnego oraz surowce z upraw organicznych."



4/ KONTIGO, PILNIK WIELOWARSTWOWY DO PAZNOKCI - produkt pełnowymiarowy - ok. 10-15 zł / szt.

"Posiada 6 warstw do pielęgnacji paznokci normalnych i łamliwych. Warstwowa konstrukcja wielokrotnie wydłuża żywotność akcesorium. Po zużyciu warstwy pilnika wystarczy ją oderwać - pod spodem znajduje się następna."




5/ NOVEX, MASKA NAWILŻAJĄCA WŁOSY - 8 zł / 100 g

"Głęboko nawilżająca maska do włosów z wyciągiem z baobabu, dedykowana dla włosów suchych, zniszczonych zabiegami chemicznymi oraz termicznymi. Zwiększa elastyczność włosów, zapobiega puszeniu oraz ułatwia rozczesywanie. Nie obciąża włosów, pozostawia je lekkie oraz pełne blasku. Regularnie stosowany przywróci włosom elastyczność, blask oraz ułatwi ich codzienną stylizację. Ma również działanie ochronne - zabezpiecza włosy przed działaniem silnych promieni słonecznych, wiatru, słonej i chlorowanej wody oraz silnego mrozu."





6/ BIELENDA, SZTYFT NA ODROSTY - produkt pełnowymiarowy - 16,70 zł / 4,3 g

"Rewolucyjny sztyft, który skutecznie pokrywa odrosty i siwe włosy. Pomagają wydłużyć czas między kolejnymi farbowaniami, co zapobiega niszczeniu włosów. Idealnie dopasowują się do koloru włosów i nadają jednolity kolor. Nie przetłuszcza włosów i łatwo się zmywa. W zestawie znajdziesz jeden z 3 dostępnych kolorów: jasny brąz, brąz lub czarny."




7/ GOCRANBERRY, ODŻYWCZE OCZYSZCZENIE, OLEJEK DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU - produkt pełnowymiarowy - 29 zł / 150 ml

"Olejek przeznaczony jest do oczyszczania każdego typu skóry. Delikatnie, ale skutecznie, usuwa makijaż i co dzienne zanieczyszczenia. Dzięki zawartości dobroczynnych olejów kosmetyk pozostawia skórę zregenerowaną, odżywioną i wolną od podrażnień."




Najbardziej ucieszyłam się z olejku do demakijażu GoCranberry, bo wszystkie produkty tej marki, które do tej pory miałam okazywały się być strzałem w dziesiątkę! Z przyjemnością zatem przetestuję kolejny. Cieszę się też z kremu pod oczy Feel Free, nie znam tej marki. Pilnik na pewno zużyję, maskę do włosów też. Nie przydadzą mi się z kolei: podkład z Delii (nie używam matujących), chusteczki brązujące oraz sztyft na odrosty z Bielendy. Zobaczymy, jaka będzie kwietniowa edycja. ;-)



A Wy jak oceniacie marcową zawartość pudełka ShinyBox? ;-)

AVON EVE ALLURING oraz AVON EVE CONFIDENCE - a Ty który zapach wybierasz?

$
0
0
Czy jest coś piękniejszego, niż zapach, dzięki któremu możemy zwrócić na siebie czyjąś uwagę? (no dobra, niech będzie, że są jeszcze oczy! :D ). Dla mnie jest to coś, na czym często za mocno się skupiam. Lubię "pachnących ludzi", jakkolwiek dziwnie by to teraz nie brzmiało. :D Zresztą, ja chyba rzeczywiście na tle sensoryki (ogółem) mam jakąś obsesję, bo obie moje prace dyplomowe skupiały się właśnie wokół zapachów, aromaterapii, a później już ściśle wokół wód perfumowanych. To nie jest przypadek, serio ;-) I szczerze przyznam, że machnęłabym jeszcze trzecią na ten sam temat, haha :D

Wielokrotnie przez te wszystkie lata prowadzenia bloga już wspominałam, jak ważny jest dla mnie zapach. Obojętnie, czy chodzi o ten w kosmetykach typowo do pielęgnacji ciała, włosów, czy chociażby kolorówce (choć w tym ostatnim jest to po prostu miły dodatek). Nic zatem dziwnego, że kocham perfumy i mogłabym mieć ich tysiące - pewnie jak większość kobiet. Dlatego dzisiaj przedstawię Wam dwa najnowsze zapachy od AVON - Eve Alluring oraz Eve Confidence. Kojarzycie?




Zacznijmy od tego, że te, które tutaj widzicie mają po 50 ml.



 Osobiście najbardziej urzekł mnie żółty flakonik Eve Confidence. Fioletowy Eve Alluring jest bardziej "klasyczny", spokojny, bezpieczny. Ale przecież nie tylko o flakon się rozchodzi ;-)



Niby mamy XXI wiek, a wciąż nikt nie wymyślił jakiejś magicznej maszyny, poprzez którą na odległość moglibyśmy przesyłać sobie zapachy. No bo czy nie byłoby Wam łatwiej, gdybyście mogli je teraz poczuć? Pozostaje zatem katalog AVONu ;-) Ciekawe, czy kiedykolwiek powstanie coś podobnego? Jakiś czas temu mignął mi przed oczami artykuł na ten temat. Pożyjemy, zobaczymy. A może inni już to zobaczą ;-)



Przyznaję, że miło na nie popatrzeć, a jeszcze milej jest je powąchać. Fioletowa woda perfumowana Eve Alluring wąchany prosto z tego koreczka jest idealny - bardzo zmysłowy, ciepły (=otulający) i kobiecy, jednak podczas samego noszenia nie do końca mi odpowiada. Inaczej ma się sprawa z Eve Confidence - ten zapach od początku do końca skradł moje serce. Jest znacznie lżejszy, bardziej rześki, słodkawy, a mimo to równie kobiecy. W miarę noszenia staje się cieplejszy. Według mnie idealny na jesienne wieczory lub końcówkę lata. Przepiękny! Koniecznie zwróćcie na niego uwagę, bo uważam, że jest tego wart.




AVON, EVE ALLURING

Kategoria: orientalno-owocowo-drzewna

Nuty głowy: różowa śliwka, frezja, konwalia
Nuty serca: kwiat Neroli, eliksir z czerwonych owoców, irys
Nuty bazy: bursztynowa esencja, drzewo sandałowe, piżmo


AVON, EVE CONFIDENCE

Kategoria: orientalno-waniliowo-drzewna

Nuty głowy: kwiat Frangipani, gruszka, krem Chantilly
Nuty serca: eliksir z czerwonych owoców, czarna porzeczka, jaśmin indyjski
Nuty bazy: wanilia, drewno dębu, piżmo


Nic dziwnego, że tak mi się spodobał ten zapach - wanilia, piżmo (i karmel, którego tutaj brakuje) to według mnie sprawdzony przepis na sukces. To moje ulubione nuty we wodach perfumowanych. Pamiętam, jak w liceum koleżanka, z którą nigdy wcześniej nie zamieniłam żadnego słowa któregoś dnia przyszła po świętach spryskana czymś, co pachniało najpiękniej na świecie! Wanilia i karmel. Niewyobrażalna słodycz. Tak mnie zahipnotyzował ten zapach, że kiedy tylko usiadła obok mnie, zasypałam ją setką pytań na temat tego zapachu. Szukałam go wszędzie, jednak na próżno. Okazało się, że była to jakaś limitowana edycja - to nawet nie było pełnowymiarowe opakowanie, tylko jakaś miniaturka, jak te małe perfumetki. Tak czy siak, do dzisiaj go pamiętam i nie mogę odżałować, że wcześniej o nim nie wiedziałam. Jeśli znacie podobne tak słodkie perfumy, to koniecznie dajcie znać!

Ogółem jeżeli chodzi o zapachy, to wiecie, że uwielbiam też te soczyste, słodkie i owocowe, jednak to właśnie w tych ciepłych, piżmowych czuję się jak ryba we wodzie. ;-)



Myślicie, że to koniec wpisu? Ojj, nie ;-) Jest jeszcze coś, o czym muszę wspomnieć.
 

Myślę, że tak jak każdy uwielbiam dostawać prezenty, tym bardziej jeśli są one kreatywne. A te od Avonu zdecydowanie do takich należą, zajmując jedno z najwyższych miejsc w moich dotychczasowych współpracach pod względem pomysłowości i 100%-owego trafiania w moje potrzeby, nawet jeśli wcześniej nie do końca zdawałam sobie sprawę, że tego właśnie potrzebuję! To dopiero sztuka, nie? :D Spójrzcie zatem, co znalazłam... Widzicie to samo, co ja? ;-)



Jest to absolutnie przepiękny, różowy, skórzany album Sn@p Studio do kolekcjonowania wspomnień. Nie taki jednak zwyczajny, bo oprócz zdjęć możemy umieszczać przy nich różne dodatkowe karteczki, które zresztą znajdują się w zestawie do albumu. Dzięki temu nasz album ciągle może wyglądać inaczej i raczej szybko się nam nie znudzi. Byłam zachwycona, mimo że już od tak dawna nie wywoływałam żadnych zdjęć!




Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, że jako blogerka ogromnie ucieszyłam się z tych karteczek, ponieważ pierwsze co widzę, jak patrzę na.... chyba wszystko już (😂😂) to to, że dana rzecz świetnie będzie nadawała się do zdjęć! :D Też tak macie? Wiem, że tak!



Bardzo jestem zadowolona, dziękuję. ;-)




Koniecznie dajcie znać, czy kojarzycie te zapachy od AVON? Który miałby szansę zostać Waszym ulubieńcem, jak myślicie? ;-)

SPRING TIME by ShinyBox - prezentacja kwietniowego pudełka i moje wrażenia

$
0
0
Hejo! Tym razem wpadam, żeby pokazać Wam zawartość kwietniowego pudełka ShinyBox o idealnej nazwie SPRING TIME i pięknym pudełeczku ;-) Zawartość powstała we współpracy z Drogerią Natura, której logo również znalazło się na tym iście kolorowym pudełku. Co tym razem zaserwowano nam wewnątrz i jak tym razem oceniam zawartość? Zapraszam dalej. ;-)



Szybki rzut oka na całość...




1/ SILCARE, LAKIER HYBRYDOWY - produkt pełnowymiarowy - 11,99 zł / 6 g

"Zwiększona ilość pigmentu daje efekt doskonałego krycia płytki paznokcia wybranym kolorem. Nakłada się łatwo i szybko. Nie osłabia płytki. W 100% ściąga się z paznokcia acetonem lub płynem do hybryd. Hybryda Color IT Premium doskonale utrzymuje się paznokciach, a jej kolor jest intensywny, nie matowieje. Mix kolorów."


Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jakie kolory dziewczyny znalazły w swoich pudełkach, ale mi trafił się naprawdę przepiękny różowy o numerze 1090 ;-) Hybryd od Silcare jeszcze nie miałam okazji wypróbować, także cieszę się, że teraz to nadrobię.



2/ BEAUTE MARRAKECH, NATURALNA WODA RÓŻANA W SPRAY'U - 7,20 zł / 50 ml (miniatura)

"Woda różana to ceniony, 100% naturalny hydrolat. Doskonale odżywia i pielęgnuje. oda różana wykazuje właściwości tonizujące, łagodzące, regenerujące. Doskonale odżywia i pielęgnuje. Koi podrażnienia i zaczerwienienia. Wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, zwiększa elastyczność skóry."


Bardzo lubię wody różane, także od razu ucieszyła mnie jej obecność!



3/ BIAŁY JELEŃ, AKSAMITNA KURACJA DO PIELĘGNACJI DŁONI (upominek)




4/ KOBO, POMADKA DO UST - produkt pełnowymiarowy - 13,49 zł / szt.

"Pomadka łącząca zalety błyszczyka i pomadki. Nadaje ustom piękny kolor, subtelny połysk i pielęgnuje je dzięki zawartości masła Shea i witaminy E. Wygodna w aplikacji. Mix kolorów."


Kosmetyków od KOBO nigdy dość! Uwielbiam! ;-)



5/ NAOBAY, SZAMPON DO WŁOSÓW - ok. 50 zł / 100 ml (miniaturka)

"Organiczny i wegański szampon o pięknym, orzeźwiającym zapachu. Zawiera między innymi odżywcze białko ryżowe i aloes. Wolny od siarczanów i silikonów, zawiera w 99% składniki pochodzenia naturalnego. Produkt opatrzony certfikatem ECOCERT."


Kolejny szampon do kolekcji! Bardzo się cieszę. Uwielbiam testować wszelkie kosmetyki do pielęgnacji włosów (ale nie do stylizacji). Może uda się dzięki temu odkryć kolejnego ulubieńca? ;-)



6/ 7TH HEAVEN, MASECZKA DO TWARZY W PŁACHCIE - produkt pełnowymiarowy - ok. 11 zł / szt.

"To co najlepsze od Matki Natury zamieniliśmy w serum i nasączyliśmy nim tkaninę maski. Bez bałaganu, bez zamieszania - istny 5 minutowy cud. Tkanina ściśle przylega się do skóry, optymalizując dostarczanie kluczowych składników, pozostawiając uczucie odświeżenia i odżywienia. Mix rodzajów"


Raczej nie stosuję maseczek do twarzy, ale przyznaję, że mocno rozmyślam nad zastosowaniem tej, więc kto wie... ;-)



7/ BLOC, OCHRONNA POMADKA DO UST - produkt pełnowymiarowy - ok. 24 zł / szt.

"Ochronna pomadka do ust Bloc bazuje na naturalnych, odżywczych składnikach, zapewniających silne nawilżenie i ochronę ust przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym UVB."





8/ SMARTFOOD, BATON Z ŻURAWINĄ I MALINAMI W POLEWIE JOGURTOWEJ - produkt pełnowymiarowy - 5,99 zł / szt.

"Baton wysokobiałkowy: 35% białek. Idealny jako niskokaloryczna przekąska w diecie, w ciągu dnia lub po treningu. Baton o niskiej zawartości węglowodanów: 28% oraz niskiej zawartości tłuszczu: 11%."


Kolejny już "fit-batonik" w ShinyBoxie. Nie wiem jak innym, ale mi to akurat odpowiada, tym bardziej jeśli są tak smaczne, jak te dotychczasowe. ;-)



Bardzo cieszy mnie obecność szamponu do włosów Naobay, bo to jedne z produktów, które zawsze chętnie poznaję. Lubię też sięgać po wody różane, więc fajnie, że znalazła się w pudełku. Hybrydy na pewno się przydadzą (zwłaszcza w takich ślicznych letnich kolorach!), pomadka ochronna może bardziej pasowałaby mi na jesień/zimę, ale i tak ją wykorzystam. ;-) Chętnie widziałabym więcej produktów od KOBO w pudełkach! To moja ulubiona drogeryjna marka, szczególnie cieni do powiek. Batonami także nie pogardzę, bo sama pewnie bym nawet po takie nie sięgnęła, a tymczasem kiedy przekonuję się jakie są smaczne, to zupełnie inaczej teraz na nie patrzę. ;-) Jedyne, czego pewnie nie wykorzystam (chociaż nigdy nie mów nigdy), to maseczka do twarzy, która powędruje do mamy. Ogółem oceniam to pudełko na duży plus! Tym razem bardzo jestem zadowolona ;-)


Bardzo jestem ciekawa, jak Wy oceniacie kwietniową zawartość pudełka ShinyBox? ;-)

TOP 7, CZYLI MOJE ULUBIONE ZAPACHY

$
0
0
Uwielbiam perfumy! W ogóle ludzi, którzy ładnie pachną ;-) Chyba mam na tym punkcie niemałego bzika, bo wielokrotnie przyłapuję się na tym, że lubię kręcić się wokół kogoś w sklepie tylko dlatego, że ładnie pachnie. :D Ze trzy razy miałam w życiu taką sytuację, gdy mijana osoba pachniała tak pięknie, a mi zabrakło odwagi żeby zapytać, czego używa. No bo jakoś tak.. nie wiem, dziwnie :D "Hej, ładnie pani pachnie, co to?". Z moim szczęściem usłyszałabym pewnie, że mydło! :D haha. Jak macie jakieś rady, jak do kogoś zagadać w takiej sytuacji, to chętnie posłucham! 😃


Wracając do perfum, to kocham głównie te słodkie i/lub ciepłe, z dominującą nutą piżma. Mimo, że cała siódemka ze zdjęcia poniżej zasługuje u mnie na pierwsze miejsce, to nie miałabym problemu z wyborem jednego zapachu, którego mogłabym używać do końca życia. Bez żadnych wątpliwości byłaby to Prada Candy. 😍 Ale po kolei!



Co my tu mamy?

Od lewej:
 
☆ VERSACE - BRIGHT CRYSTAL - co prawda najnowszy nabytek, ale kręciłam się wokół niego już od lat. I była to miłość od pierwszego powąchania. Jest niezwykle świeży, kobiecy, według mnie bardziej kwiatowy, aniżeli owocowy. No i oczywiście ma przepiękny flakon w kształcie kryształu! Idealny na ciepłe dni.

Nuta głowy: akord lodu, owoc guzu, granat
Nuta serca: piwonia, magnolia, kwiat lotosu
Nuta podstawy (bazy): ambra, drzewo acajon, piżmo


 

☆ ESOTIQ - FOLLOW THE NIGHT - kupiony w ciemno w grudniu 2017 r. i mimo, że jest "najcięższy" i na żywo najbardziej się wyróżnia spośród całej tej owocowej reszty, to nie mogłoby go tu zabraknąć ❤ Dopiero teraz spojrzałam, że w nutach zapachowych jest sporo owoców i słodyczy, a jednak na żywo nie jestem w stanie opisać ich tak owocowo. Dla mnie jest po prostu "ciężki" i kobiecy, ale w tę ciepłą stronę, którą lubię.

Nuta głowy: brzoskwinia, pomarańcza, mandarynka, karmel
Nuta serca: karmel, pomarańcza, jaśmin
Nuta podstawy (bazy): drzewo sandałowe, ambra, cedr, drzewo gwajakowe, karmel


 

☆ LACOSTE - JOY OF PINK - przepiękny, słodki, cytrusowy zapach, który od lat jest moim ulubionym (po Pradzie!). Niestety mam problem z jego dostaniem, więc podejrzewam, że jakiś geniusz postanowił go wycofać albo nie sprowadzać zza granicy 💔 Moje serduszko pęka! Także jeśli macie jakieś informacje co do dostępności tego zapachu, to dajcie proszę znać! :(

Nuta głowy: grejpfrut,
Nuta serca: piwonia, curacao
Nuta podstawy (bazy): piżmo, cedr, virginia




☆ ESCADA - SEXY GRAFFITI - ekstremalnie słodki, ale świeży kwiatowo-owocowy zapach. Bardzo wydajny, ale patrząc z perspektywy czasu, to chyba najrzadziej po niego sięgałam. Mam wrażenie, jakby cały czas chodziła za mną ta nuta głowy i jakby na mnie ten zapach zupełnie się dalej nie rozwijał. Nie znaczy to jednak, że mi się nie podoba, bo przecież nie bez powodu znalazł się na liście TOP7 ulubionych zapachów ;-)

Nuta głowy: malina, truskawka
Nuta serca: fiołek, konwalia, piwonia
Nuta podstawy (bazy): kaszmir, wanilia




☆ PRADA - CANDY - moja miłość największa ❤❤ To ekstremalnie słodki zapach, z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu. Dominuje tutaj karmel i piżmo, co dla mnie jest rozwiązaniem wręcz idealnym. Czasem muszę się mocno skupić, żeby go na sobie wyczuć. Tak bardzo się z nim zżyłam, że często nie zauważam nawet, czy go wyczuwam czy nie. Wiem jednak, że otoczenie czuje i to mocno, bo raczej go sobie nie szczędzę. :D Zdecydowanie mój nr 1 spośród wszystkich perfum świata! Wątpię, bym mogła pokochać tak mocno jakikolwiek inny zapach. Bo Prada Candy to ja! W 100% ;-)

Nuta głowy: piżmo
Nuta serca: benzoina
Nuta podstawy (bazy): karmel




☆ THE BODY SHOP - KOKOSOWA MGIEŁKA DO CIAŁA - słodki kokos z linii zapachowej Coconut. 😊 Dostałam tę mgiełkę baaaardzo dawno temu, ale do dzisiaj lubię jej używać. Pachnie pięknym, słodkim kokosem. I mimo, że nie są to żadne perfumy, to trwałość też jest na dobrym poziomie.




☆ CACHAREL - AMOR AMOR FORBIDDEN KISS - to bardzo kobiecy, ciepły i piżmowy zapach. ❤ Używałam go namiętnie będąc jeszcze w liceum i między innymi dlatego mam do niego słabość ;-) Zawsze sobie obiecuję, że dokupię większe opakowanie, bo tutaj już praktycznie nic nie ma, ale ciągle jednak ciągnie mnie do tej Prady, a kiedy znowu zdecyduję się na zakup tego, to akurat jest niedostępny. Także takie chyba moje szczęście ;-)


Nuta głowy: mandarynka, nuty owocowe, przyprawy
Nuta serca: kawa, piwonia, plumeria
Nuta podstawy (bazy): piżmo, wanilia




Jak widzicie, jest u mnie raczej słodko ;-) Marzy mi się poznanie jeszcze jakiegoś zapachu, który mógłby idealnie wpasować się w moje preferencje. Możecie coś polecić?


A Wy, gdybyście miały określić siebie przez zapach, to jaki byłby Waszym ulubionym? ;-) 

Jeśli macie podobny gust do mojego, to koniecznie dajcie mi znać w komentarzu propozycje innych równie słodkich perfum 😗😗

GET THE NEW LOOK by ShinyBox - zawartość majowego pudełka i moje wrażenia

$
0
0
Hej dziewczyny! Wpadam dzisiaj, by pokazać Wam majową zawartość kolejnego już pudełka ShinyBox. Zestaw "Get the new look" to niezbędnik piękna, który miał sprawdzić się u każdej z nas. Czy tak było? ;-) Zobaczmy!







1/ SEACRET, CHUSTECZKI DO DEMAKIJAŻU - produkt pełnowymiarowy - ok. 104 zł

"Chusteczki te skutecznie czyszczą nawet wodoodporny makijaż. Idealnie sprawdzają się zarówno w użytku domowym, jak i w podróży, zapewniając przy tym odpowiednie nawilżenie i pozostawiając efekt gładkiego, łagodzącego uczucia."




2/ NUTKA, MUS POD PRYSZNIC I DO KĄPIELI (GRUSZKA I BERGAMOTKA) - produkt pełnowymiarowy - ok. 9 zł / 222 ml

"Nutka Mus pod prysznic i do kąpieli Gruszka - Bergamotka - Bogata formuła sprawi, iż codzienna higiena wymagającej nawilżenia skóry stanie się pielęgnacyjną przyjemnością, uzupełnioną delikatnym zapachem owoców gruszki i bergamotki."



3/ ZIELONE LABORATORIUM, MASKA GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCA Z BIAŁĄ GLINKĄ - produkt pełnowymiarowy - ok. 11 zł / szt.

"Zielone Laboratorium Maska głęboko oczyszczająca z białą glinką - Dzięki jedwabistej i lekkiej fakturze produkt ten doskonale się rozprowadza i łatwo łączy z naturalnym kolorem cery pozwalając wyrównać każdy odcień skóry."




4/ NUTKA, EMULSJA DO HIGIENY INTYMNEJ




5/ C-THRU, DEZODORANT PERFUMOWANY W SPRAY'U - produkt pełnowymiarowy - 18,99 zł / 75 ml

"Zapach C-THRU Cosmic Aura to idealny produkt na lato, perfumowana mgiełka idealnie odświeża zapach ciała podczas letnich dni. To zapach dedykowany kobietom, które chcą podkreślić swoją zmysłowość, elegancję oraz tajemniczą „aurę”, która ich otacza."




6/ MESAUDA MILANO, KREDKA DO UST XPRESS LIPS - produkt pełnowymiarowy - 28 zł / szt.

"Jest to ołówek do ust o wyjątkowo miękkiej teksturze, który można łatwo i delikatnie nakładać na usta. Dzięki wysokiej zawartości pigmentów, ta długotrwała formuła ma bogate uwalnianie koloru i doskonałe krycie."




7/ MESAUDA MILANO, BŁYSZCZYK EXTREME GLOSS - produkt pełnowymiarowy - ok. 28 zł / szt.

"Mesauda Milano to młoda i dynamiczna firma z Włoch, wyróżniająca się na rynku swoim profesjonalizmem i umiejętnością zapewnienia wyłącznie najlepszych innowacji w branży kosmetycznej. Ekstremalnie błyszczący błyszczyk z długotrwałym efektem lakieru."






Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem bardzo zadowolona z tej zawartości, bo przyda mi się dosłownie wszystko! Żel pod prysznic z Nutki pachnie obłędnie i chociaż nie wąchałam pozostałych wersji, to skrycie przeczuwam, że trafiła mi się najfajniejsza z nich. ;-) Najbardziej ucieszyła mnie obecność błyszczyka (choć bardziej pasowałby do mnie jakiś różowy odcień) i chusteczek do demakijażu. Wyglądają świetnie i z pewnością będę je miała na kim wykorzystać. Najbardziej zaskoczona byłam kredką do ust z Mesauda Milano, ponieważ w pierwszej chwili byłam przekonana, że to kredka do brwi! :D Dezodorant też ma przyjemny zapach, choć pewnie powędruje w inne ręce. Podsumowując, w maju niemal całe pudełko było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem i z niecierpliwością czekam na czerwcowe. Jak myślicie, co to będzie? ;-)


Czy coś Wam wpadło w oko w tym miesiącu? ;-)

#12 INSTA MIX, KWIECIEŃ, MAJ I CZERWIEC 2018 W ZDJĘCIACH - PRZEGLĄD NOWOŚCI

$
0
0
O tyle, o ile często jestem aktywna na instagramie (mój zjawiskowy nick tam, to również kosmetasia), o tyle na blogu rzeczywiście zachowuję się trochę nie tak, jak powinnam. A zważywszy, że stale opłacam tę platformę, to wypadałoby chyba mieć poczucie, że faktycznie warto, prawda? Oops! ;-) No ale nic, przejdźmy do dalszej, znów nieco spóźnionej, części insta mixów, czyli nowości kosmetycznych (i nie tylko), które pojawiały się na insta w ciągu ostatnich tygodni.



  1. Czy kolekcjonujecie swoje wspomnienia, robiąc zdjęcia, wywołując je i następnie wrzucając do rodzinnych albumów?😊 Po latach to cudowna pamiątka i czasem jedyne, co pozostaje ze starego życia, więc uważam, że naprawdę warto to robić. ;-) Dopiero uświadomiłam sobie, że nie pokazałam Wam tu jeszcze tego pięknego albumu, który był niezwykle wyjątkowym prezentem od AVON!
  2. Z wiosną zawsze budzę się do życia! 😁 W tym czasie szczególnie lubię sięgać po produkty rześkie, owocowe (ale wciąż słodkie!😘). To taka mała odskocznia od jesienno-zimowych piżmowych, pierniczkowych i tym podobnych nut zapachowych. Szczególnie upodobałam sobie dwa peelingi pod prysznic Lirene z serii Beauty Collection ❤ ➡️ Wersja z mango to peeling ujędrniający, gruboziarnisty.
    ➡️ Wersja grejpfrutowa to z kolei niesamowicie świeży peeling antycellulitowy. Używam ich zresztą nie pierwszy raz i bardzo lubię do nich wracać. Pachną przepięknie, aż masz ochotę wskoczyć w strój, opalać się albo kąpać w morzu (gdybym chociaż umiała pływać... 😂). Niestety, póki co pozostaje mi pływanie we wannie, ale ważne, że z nimi u boku! Wersja grejpfrutowa zdecydowanie wygrywa! 😍 Znacie? Lubicie peelingi od Lirene? A może macie jakiegoś swojego ulubieńca?
  3. Zawartość marcowego ShinyBoxa It's a girl world. Pokazywałam ją ➥ w tym wpisie, także zapraszam każdego, kto nie widział. Co myślicie o jego zawartości?
  4. Poznajecie te przeeeeurocze żelki w kształcie misiów? Jestem pewna, że tak! Tym, którzy jednak jakimś cudem ich nie kojarzą podpowiem, że tym razem nie są to słodycze... tylko suplement diety z biotyną na piękne włosy! Świetne połączenie, prawda? ❤
  5. Otrzymałam niedawno przesyłkę z Noble Health, a w niej: tabletki biotyna+krzem na piękne i lśniące włosy, 2x Prodetox Active + oraz wspomniane już wcześniej żelki z biotyną na zdrowe włosy. Jesień i wiosna to zawsze najgorsze okresy dla moich włosów, lecą garściami i wyglądają mało ciekawie. Brałam wcześniej Biotebal, ale tak mi po nim wysypywało twarz, że szybko go odstawiłam. Po żelkach póki co nic mi nie wyskakuje, zobaczymy jak będzie później z tabletkami. Ktoś stosował? Używacie tego typu suplementów, czy może Wasza dieta jest na tyle bogata, że nie musicie już wspomagać się niczym więcej? :)
  6. Jakie są Wasze ulubione róże do policzków? Jakie możecie polecić? Do mnie dotarła ostatnio jedna z wiosennych nowości Isa Dora - paletka matowych i perłowych różów Blush & Glow w odcieniu 57 Peach Me



  1. Przesyłka od AVON, a w niej kolejna nowość z kolekcji AVON EVE, tym razem najmłodsza siostra AVON EVE ELEGANCE, stworzona, by nosić ją na specjalne okazje. ❤ Przyznaję się bez bicia, że to miłość od pierwszego powąchania! Zdecydowanie mój nr 1 spośród pozostałych wód perfumowanych z tej kolekcji. Od razu jak tylko ją powąchałam, to przypomniało mi się, jak jeszcze wieeeele lat temu w hurtowych ilościach kupowałam z Avonu takie pomarańczowe mgielki do ciała Brazil Beat. Czy ktoś jeszcze je pamięta? Teraz mam identyczny zapach w wersji wody perfumowanej. Bomba! Czuję się jakbym z powrotem powróciła do podstawówki 🤣 Naprawdę kochałam ten zapach! Jak dla mnie są to perfumy idealne na okres wiosenno-letni i na wieczory. Poprzednie dwie siostry z tej kolekcji kojarzą mi się bardziej z jesienią i zimą i brakowało mi właśnie czegoś na teraz. I proszę! Zapach AVON EVE ELEGANCE został stworzony przez Harry'ego Frèmonta. Nuta głowy to kompozycja gruszki, magnolii, energetycznego różowego grejpfruta i granatu. Nuta serca to świeży zapach płatków jaśminu, harmonijnie łączący się z lilią wodną. Baza to z kolei ciepłe drewno bursztynowe, aromatyczna skórka brzoskwini i moje ukochane piżmo. Oprócz wspomnianej wody perfumowanej otrzymałam też piękny naszyjnik Dacey. Dziękuję ślicznie!
  2. Na zdjęciu po raz kolejny pięknie zapakowana paczka od Avon❤ I tradycyjnie dołączona do niej była niezwykła niespodzianka, trafiona w 100%, bo o tym właśnie marzyłam!!! ❤ (pokażę przy okazji innych zdjęć). Dziękuję! Jeśli chodzi o kosmetyczną zawartość, to znalazłam tutaj kilka nowości, które mają udowodnić, że Avon się sprawdza: perełki brązujące Avon True (na dobry humor), lekki krem odżywczy Anew Nutri-Advance (na co dzień), wodoodporny balsam nawilżający z SPF 30 (na lato) oraz serum antycellulitowe (na wiosnę). Jak Wam się podoba?
  3. Miło spędzony czas z przyjaciółmi! ;-)
  4. Jakie są Wasze ulubione kolory cieni do powiek? Ja zwykle nie bałam się koloru, nakładałam go dużo, było wielobarwnie, kolorowo... I czułam się super! Zawsze lubiłam makijaż z pazurem, a makijaż dzienny niewiele różnił się u mnie od tego wieczorowego :D Od kilku(nastu) miesięcy jednak coś się zaczęło u mnie zmieniać i oswoiłam się z delikatnymi odcieniami - beż, złoto, odcienie kremowe, mleczne, lekko brązowe... Dziś często po nie sięgam, choć oczywiście miłość do mocnego makijażu pozostała i prędko mi nie minie. Na zdjęciu paletka poczwórnych cieni do powiek Isa Dora❤ w odcieniu 15 COFFEE & CREAM. Lubicie takie kolory?
  5. Pytanie dnia: czym pachniecie na co dzień, a jaki zapach w przypadku perfum wybieracie na wieczór? Na zdjęciu dwa nowe zapachy od AVON EVE ALLURING oraz EVE CONFIDENCE. Jak dla mnie to zdecydowanie ten drugi wygrywa pojedynek. Jest bardzo kobiecy, rześki, słodkawy i ciepły. Połączenie jak dla mnie idealne ;-) Choć wiecie, że ja lubię, kiedy słodycz wręcz wylewa się z flakonów. A Ty który zapach byś wybrała? ;-) Orientalno-owocowo-drzewny EVE ALLURING, czy orientalno-waniliowo-drzewny EVE CONFIDENCE?
  6. Nowe zabaweczki. Nooo, może nie takie nowe, bo już jakiś czas temu pokazywałam je na insta. Czas zatem na zdjęcie, a później na wpis z jakimiś pierwszymi wrażeniami/recenzjami. Powiem tylko, że pigmenty i cienie to sztos. 😍 Zdecydowanie moi ulubieńcy ❤



  1. Będzie się działo! Skusiłam się na zabaweczki marki Affect❤ Konkretniej na dwie przepiękne paletki: na dole Evening mood oraz wyżej równie cudowna Pure passion😍 Jestem nimi totalnie oczarowana ;-) To moje pierwsze spotkanie z tą marką. Przyznajcie się, kto je lubi i chętnie używa? ;-)
  2. Kochani, jakie macie sposoby na szybszy wzrost włosów? ;-) Ponieważ moje włosy same w sobie od dłuższego czasu są w złej kondycji, pomyślałam, że czas najwyższy powrócić do olejowania. Znacznie lepiej wyglądały, kiedy robiłam to regularnie. W tym celu zakupiłam bardzo lubiany i często już polecany przeze mniej olejek Sesa oraz olej mango od naszej blogowej koleżanki Anwen! Nie miałam w ogóle pojęcia, że tworzy Ona swoją linię produktów. Dopatrzyłam się tego dopiero u Hellojzaboutbeauty i postanowiłam spróbować. W końcu kto lepiej niż Anwen zna się na włosach? ;-) Wybrałam wersję dla włosów średnioporowatych, choć zastanawiałam się również nad tą dla wysokoporowatych. Mam nadzieję, że się polubimy!
  3. Nie samymi kosmetykami człowiek żyje ;-) Garść moich najbliższych planów czytelniczych. Jak Wam się podoba? Może czytaliście coś z tego stosiku?
  4. Gdybyście miały określić siebie przez zapach, to jaki byłby Waszym ulubionym? ;-) Na zdjęciu moja ukochana siódemka ❤ Pisałam o nich ➥ w tym wpisie.
  5. Niespodzianka od Yves Rocher w całej okazałości ;-) A w tej przepięknie zapakowanej paczce znalazła się odmieniona gama HYDRA VEGETAL i maleńki sukulent w równie uroczej małej niebieskiej konewce! 😍 Dziękuję ślicznie! ❤ Linia ta zawiera w swoim składzie wodę komórkową z Carpobrotus edulis, która pomaga gromadzić i zatrzymywać wodę we wszystkich warstwach skóry, a następnie uwalniać ją nieprzerwanie przez 48 h. W skład wchodzą! ⬇️
    ☆ Odświeżający żel do mycia twarzy, ☆ Nawilżające mleczko do demakijażu, ☆ Tonik nawilżający, ☆ Ultranawilżające serum w płynie, ☆ Rozświetlający peeling do twarzy, ☆ Żel-krem intensywnie nawilżający, ☆ Aksamitny krem intensywnie nawilżający.
    Bardzo jestem zadowolona! Produkty te będą idealnym dopełnieniem mojej codziennej pielęgnacji suchej skóry twarzy. Nie pozostaje mi nic innego, jak zabrać się za testy! ❤❤❤
  6. Przepiękna niespodzianka "od zewnątrz"! Dziękuję Yves Rocher



  1. Be happy, beauty has already found you!(Paczuszka od Avon)
  2. Avon Summer Beauty Box, to pudełko zawierające 8 kosmetyków, dobranych specjalnie na lato, kiedy nie mamy pomysłu co spakować do kosmetyczki 😀 A w nim: ⚡⚡pogrubiający tusz do rzęs Avon mark Big&Daring, ⚡⚡ rozświetlacz do twarzy Avon mark, ⚡⚡ lakier do paznokci Avon mark żelowy manicure, ⚡⚡ perfumy Avon Attraction, ⚡⚡ płyn micelarny Avon True, ⚡⚡ maseczka do twarzy Avon Anew Perfect Skin, ⚡⚡ serum na rozdwojone końcówki Avon Advance Techniques Superblask oraz ⚡⚡ wodoodporne mleczko nawilżająco-ochronne w sprayu SPF15 Avon Care Sun+.
  3. Po jakie podkłady wysokopółkowe sięgacie najczęściej? Mi po głowie od dawna chodziły podkłady Clarins i w najbliższych dniach to właśnie je będę testować. Extra-firming miałam na sobie póki co 2 razy i uczucia 50/50, ale niewątpliwie miał na to wpływ mojej cery, bo przy drugim razie była mocniej nawilżona i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Wygląda niesamowicie naturalnie na mojej twarzy, z kolorem też trafiłam idealnie (103). Oczywiście na recenzję przyjdzie jeszcze czas. To tylko luźne spostrzeżenia póki co. ;-) Drugi to Skin Illusion, podobno równie genialny. Macie któryś z nich? Jak Wam się sprawdzają i przede wszystkim jaką macie cerę?
  4. Widzieliście już ➥ wpis na blogu? Pokazuję w nim majową zawartość pudełka ShinyBox - Get the new look. ;-) Jak oceniacie jego zawartość? Czy spełniło Wasze oczekiwania? Moje bardzo! Przyda mi się wszystko.
  5. O mamo! Nie nadążam z pokazywaniem Wam tych genialnych paczek od AVONu, a zostałam zasypana kolejnymi 🙊 Serce me się raduje :D Śpieszę zatem z nadrabianiem zaległości. Trochę się tego nazbierało. ;-) "Kosmetyki z linii Avon Works inspirowane są profesjonalnymi zabiegami - krioterapią, mezoterapią, masażem limfatycznym i laseroterapią."➡️➡️ Na zdjęciu: ☆ Avon, krem liftingująco-modelujący do biustu ☆Avon, chłodzące serum antycellulitowo-wyszczuplające ☆ Avon, zaawansowane serum na rozstępy ⬅️⬅️ Niespodzianką było dorzucenie innowacyjnego masażera do ciała na baterie. Dziękuję!
  6. Czy są tutaj fanki kępek, czy raczej wolicie rzęsy na pasku? Wstyd się przyznać, ale nigdy jeszcze nie próbowałam kleić sobie ani innym kępek. Czas to zmienić, choć mam stracha po tym pierwszym razie na siebie spojrzeć haha ;-) Myślicie, że to łatwiejsze, niż klejenie rzęs całości albo połówek?

Mam nadzieję, że podobały Wam się moje nowości, ja jestem bardzo zadowolona i zamierzam porobić na ich temat osobne wpisy. Szczególnie, jeśli chodzi o kolorówkę! Buziaki! :)


Koniecznie dajcie znać, czy coś wpadło Wam w oko? ;-)

6 years together by ShinyBox - prezentacja czerwcowego pudełka i moje wrażenia

$
0
0
W czerwcu świętowaliśmy 6 urodziny ShinyBox! Z tej okazji stworzono pudełko pełne niespodzianek! Jeśli interesuje Was, co znalazłam w swojej wersji i co sądzę o całej zawartości, to zapraszam Was dalej.





1/ DELIA, BALSAM DO UST W SZTYFCIE SUN FUN - produkt pełnowymiarowy - 7 zł / 3,8 g

"Ochronny balsam do ust, zawierający filtry UVA oraz UVB. Zawartość witaminy E zapewnia głębokie nawilżenie ust. Produkt idealny na lato!"




2/ NUTKA, PRZECIWŁUPIEŻOWY SZAMPON DO WŁOSÓW - produkt pełnowymiarowy - 12,99 zł / 222 ml

"Szampon marki Nutka został stworzony do codziennego mycia i pielęgnacji włosów oraz skóry głowy. Starannie dobrane, delikatne substancje myjące i ekstrakty pochodzenia roślinnego wraz z kompleksem zmiękczającym i wygładzającym łuskę włosa sprawią, że włosy odzyskają blask i miękkość. Mix rodzajów."




3/ EFEKTIMA, MASECZKA GLINKOWA OCZYSZCZAJĄCA - produkt pełnowymiarowy - 2,28 zł / 7 ml

"Nowoczesna maseczka, która zapewnia natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry. Skutecznie oczyszcza, usuwa nadmiar sebum oraz zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości. Koi i łagodzi podrażnienia. Maseczka została wzbogacona w wyciąg z bergamotki, który tonizuje, nawilża i pobudza skórę do regeneracji."




4/ KUESHI, KREM DO OPALANIA SPF50 - produkt pełnowymiarowy - 63 zł / 35 ml

"Wysoki poziom ochrony przeciwsłonecznej, który chroni skórę przed promieniami UVA i UVB. Zalecany dla wszystkich rodzajów skóry. Szczególnie dla skóry wrażliwej. Skóra jest chroniona przed poparzeniem słonecznym, niepożądanymi reakcjami skórnymi i uszkodzeniami komórek spowodowanymi promieniowaniem UV."




5/ CLEANHANDS, MYDŁO ANTYBAKTERYJNE - produkt pełnowymiarowy - 2,49 zł / 90 g

"Mydło antybakteryjne w kostce o delikatnym zapachu. Skutecznie oczyszcza skórę rąk. Zawiera ekstrakty roślinne. Mix zapachów."




6/ LOFFME, PŁATKI KOSMETYCZNE WIELOKROTNEGO UŻYTKU - produkt pełnowymiarowy - 19 zł / 4 szt.

"Płatki kosmetyczne wielokrotnego użytku marki Loffme to jeden z szeregu wysoce higienicznych produktów, które ułatwiają codzienną pielęgnację skóry wrażliwej. Tajemnica tkwi w materiale, z którego zostały wykonane; bardzo szybko wysycha i nie przejmuje zapachów. Hypoalergiczność materiału została potwierdzona certyfikatem Ecarf."




7/ BELL, POMADKA DO UST - produkt pełnowymiarowy - 16,99 zł / szt.

"Aksamitnie kremowa konsystencja pomadki pokrywa usta jednolitym kolorem bez ich sklejania. Gruba kredka, która nie wymaga temperowania, umożliwia równomierną aplikację produktu. Nawilża, zmiękcza i wygładza delikatną skórę ust dzięki zawartości emolientów. Mix. kolorów."




8/ DR. COCO, WODA KOKOSOWA - produkt pełnowymiarowy - 4,99 zł / 350 ml

"Woda kokosowa to niskokaloryczny, beztłuszczowy napój bogaty w potas, składniki mineralne i witaminy. Doskonale orzeźwia i nawadnia organizm. Idealny napój dla sportowców, osób żyjących aktywnie, będących na diecie lub ceniących w 100% naturalne i nieprzetworzone produkty."




9/ SCHWARZKOPF, LIVE COLOUR SPRAY - produkt pełnowymiarowy - 26,99 zł / 120 ml

"Makijaż do włosów w spray’u zmywa się po jednym umyciu szamponem. Natychmiastowy efekt kolorystyczny, bez uczucia sklejonych włosów. Mix kolorów. Sposób użycia: Dobrze wstrząśnij! Rozpyl kolor na włosach krótkimi seriami z odległości 10 cm, tworząc intensywny lub subtelny efekt kolorystyczny. Natychmiast wysycha, a precyzyjny aplikator pozwala na łatwą aplikację. Do wielokrotnego użytku. Mix. kolorów. Produkt wymienny z suchym olejkiem do włosów w mgiełce."




10/ EFEKTIMA PHARMACARE, KREM ZWĘŻAJĄCY PORY - produkt pełnowymiarowy - ok. 25 zł / 50 ml

"Specjalistyczny krem do twarzy, opracowany z myślą o cerze z rozszerzonymi porami. Wspomaga w przywróceniu skórze niezbędnej równowagi, dzięki zawartości składników regulujących wydzielanie sebum. Przy systematycznym stosowaniu wpływa na zmniejszenie widocznych rozszerzonych porów oraz nadaje skórze gładszy wygląd."



Ogólnie jestem zadowolona z otrzymanej zawartości, choć poprzednie pudełko chyba nieco bardziej mnie ucieszyło. ;-) Tradycyjnie nie przyda mi się maseczka do twarzy, bo takowych nie używam, a także koloryzujący spray do włosów (żałuję, że nie jestem blondynką!), balsam ochronny do ust pewnie też poleci w świat, bo ostatnio mam ich całkiem sporo. Z reszty produktów jestem zadowolona, choć kolor pomadki Bell zupełnie nie będzie pasował do mojego typu urody. ;-) Cieszę się za to z gruszkowej wersji szamponu do włosów (ostatnio już zachwycałam się tym zapachem), mydła, które przepięknie pachnie (i było to czuć od razu po otwarciu paczki), kremu zwężającego pory z Efektimy i kremu do opalania Kueshi. Zobaczymy jak wypadną też te płatki kosmetyczne. Wody kokosowej nigdy nie piłam (jakoś zawsze brak mi odwagi :D), ale na pewno wypróbuję.


Jestem ciekawa, jak Wy oceniacie czerwcową urodzinową zawartość Shiny Boxa? ;)

Garść nowości, czyli kolorówka od AVON

$
0
0
Jeżeli śledzicie mnie na Instagramie (➥ KOSMETASIA), to na pewno dobrze wiecie, jak fajne przesyłki otrzymuję co jakiś czas od marki AVON ;-) Niejednokrotnie wspominałam już, że na chwilę obecną są moimi mistrzami od PR-u i zdecydowanie za mało ich tutaj na blogu! (mimo tego, że na insta pojawiają się często :* No ale nie ma się co dziwić, bo ja też "trochę" zaniedbałam to miejsce). Żeby się jakoś odwdzięczyć, będę nadrabiać wpisami z nowościami i dziś jeden z nich. Ponieważ sama najbardziej lubię oglądać u innych wpisy dotyczące kolorówki, to właśnie od tego zacznę. Jeśli jesteście ciekawi, co znalazłam w jednej z niedawnych przesyłek, to zapraszam dalej.



Zacznijmy może od ➥ chusteczek micelarnych AVON True Nutra Effects do zmywania makijażu. Mogą się dobrze sprawdzić np. w podróży, czy ogólnie w sezonie wakacyjnym. Poręczne opakowanie zawiera 25 sztuk takich chusteczek. Mają rozpuszczać nawet najbardziej wodoodporny makijaż, a przy tym nie podrażniać skóry i oczu.



Dalej mamy dwa lakiery do paznokci ;-) Po lewej stronie lakier ➥AVON Nail Style Studio Mark z efektem 3D w odcieniu DIAMOND, natomiast po prawej lakier ➥AVON MARK GEL SHINE z efektem chromu w odcieniu OVERINTENSIFIED.



Szczególnie zainteresował mnie ➥kremowy róż w sztyfcie w odcieniu BLUSHING NUDE. W ofercie jest jeszcze bardziej różowy odcień POWDER PINK. Odcień na żywo wydał mi się dosyć "przerażający" i ciemny, natomiast po zeswatchowaniu zniknęły wszystkie moje obawy, bo kolor jest duuuużo jaśniejszy i powiedziałabym nawet, że taki trochę półtransparentny, więc podejrzewam, że nie narobię sobie nim plam. Planuję nakładać go za pomocą beautyblendera. Zobaczymy, czy takie połączenie się u mnie sprawdzi.





Kolejna ➥diamentowa kredka do oczu z serii AVON True Colour w odcieniu TEAL SPARKLE. O tyle, o ile we wcześniejszych latach z kolorówką AVONu nie miałam najlepszych doświadczeń, o tyle kredki do oczu uwielbiałam zawsze i nadal chętnie do nich wracam. Są jednymi z najbardziej trwałych i miękkich, dlatego bardzo ucieszyła mnie obecność kolejnej. Do tego w tak pięknym odcieniu! ;-)




Następne w kolejce czekają ➥cienie do powiek "Moc koloru" w odcieniu COLOR CRUSH. Cieni do powiek tej marki nie miałam już chyba od czasów gimnazjalnych. Jestem ciekawa, czy coś się zmieniło. Trafiła mi się bardzo energetyzująca i odważna mieszanka kolorów, a mi chyba najbardziej podoba się ta żółć. :D Mamy tu jeden mat, dwie satyny i jeden odrobinę perłowy odcień.




Dalej coś, co szczerze mówiąc zaciekawiło mnie najbardziej, choć mam delikatne obawy :D Najnowsza ➥szminka AVON Mark "Moc efektu" w trzech odcieniach. Nie byle jakich, ponieważ producent zaleca, aby nałożyć ją na ulubioną pomadkę i w zależności od wybranego odcienia uzyskać efekt różowego lśnienia, złotego połysku lub holograficznej poświaty. Brzmi intrygująco, prawda?



Kolor SPARKLE ON zapewniający efekt różowego lśnienia:



Kolor GUILTY PLEASURE zapewniający efekt złotego połysku:



Kolor HOLOGRAFX zapewniający efekt holograficznej poświaty:



Od lewej: SRPARKLE ON, GUILTY PLEASURE, HOLOGRAFX.






Na dłoni zaprezentowałam Wam efekt samych pomadek, bez podłożenia pod nie innego bazowego koloru. Spróbuję pokazać Wam różnice na ustach ;-) Od lewej Sparkle on, Guilty pleasure oraz HolograFX.



Oprócz nowinek kosmetycznych, jak zawsze do paczki dołączone było też coś jeszcze. ❤ Za każdym razem odpakowywanie paczek od Was sprawia mi dużo radości, a kiedy już myślę, że nie możecie mnie niczym nowym zaskoczyć, to Wy uparcie udowadniacie mi, że jest inaczej. ;-) Spełniliście już tyle moich "chciejstw", że za chwilę mi ich zabraknie, haha! Dziękuję raz jeszcze! ❤

Tym razem w paczce pojawiły się dwa chokery. Są piękne i zawsze podobają mi się one u innych. Niestety, sama mam bardzo krótką i grubą szyję (a można nawet powiedzieć, że wcale jej nie mam), więc mogę zapomnieć o noszeniu tego typu biżuterii. U mnie jedynie dłuższe łańcuszki zdają egzamin. Ale to nic, znajdą nowego właściciela. :-)





Na koniec już piękna mała portmonetka w iście wakacyjnym różowym kolorze. ;-) Też tak macie, że lubicie zbierać takie drobiazgi?




Dajcie znać, czy coś wpadło Wam w oko? ;-) 
Znacie kolorówkę od AVONu, czy jakoś nie było Wam z nią po drodze?

SUMMER VIBES by Shiny Box - prezentacja lipcowego pudełka i moje wrażenia

$
0
0
Hej! ;-) Lipiec za nami, a wraz z jego końcem do moich drzwi zawitało nowe pudełko Shiny Box o wdzięcznej nazwie Summer Vibes - esencja lata. Poznajmy razem wakacyjny niezbędnik kosmetyczny i podarujmy sobie chwilę relaksu z najnowszym boxem! Gotowi na prezentację zawartości i moje wrażenia? ;-) Jeśli tak, zapraszam dalej.



1/ STARA MYDLARNIA, ARGAN, KREM DO RĄK I PAZNOKCI - produkt pełnowymiarowy - 17 zł / 75 ml

"Odżywczy krem z olejem arganowym do pielęgnacji suchej i delikatnej skóry rąk oraz łamliwych i kruchych paznokci, zawierający bogactwo składników pochodzenia naturalnego. Egzotyczne masło Karite wraz z olejem arganowym zapobiegają utracie wody z naskórka, opóźniając procesy starzenia i poprawiając kondycję skóry i paznokci. Dla kompleksowego odżywienia recepturę uzupełniono o proteiny jedwabiu, witaminy B5 i E oraz alantoinę."




2/ TRIA COSMETICS, KREM UJĘDRNIAJĄCY Z EKSTRAKTEM Z IMBIRU - produkt pełnowymiarowy - 49,95 zł / 50 ml

"Delikatna konsystencja kremu, świeża biel i przyjemny zapach powodują że poranna pielęgnacja staje się przyjemnością. Starannie dobrane składniki aktywne, użyte w idealnych proporcjach powodują, że krem jest rekomendowany jako baza pod makijaż."




3/ BIOTANIQE, MASKA LIFT & ULTRA CLEAN - produkt pełnowymiarowy - 4,79 zł / 2x5 ml

"To unikalne połączenie dwóch specjalistycznych Masek. Maska Ultra Oczyszczająca nałożona w strefie T dzięki połączeniu Aktywnego Węgla i glinki Kaolin zdetoksykuje i zmatowi cerę oraz zredukuje widoczność porów, natomiast Maska Liftingująco-Odmładzająca wykorzystuje przeciwstarzeniowe działanie filtrowanego wyciągu ze Śluzu Ślimaka, regenerując, wzmacniając i nawadniając skórę. Jeden produkt - kompleksowa pielęgnacja!"




4/ HELLO NATURE, MASKA - OLEJEK DO WŁOSÓW Z JAGODAMI ACAI - produkt pełnowymiarowy - 24,99 zł / 250 ml

"Maska do włosów OLEJEK Z JAGÓD ACAI OCHRONA KOLORU I ODMŁODZENIE intensywnie pielęgnuje i odżywia włosy, chroni kolor, dodaje sprężystości. Daje poczucie nawilżenia, dogłębnej regeneracji, przywraca elastyczność i zdrowy, młodzieńczy połysk."




5/ COLLIBRE, SWISS COLAGEN DRINK - produkt pełnowymiarowy - 9 zł / 140 ml

"Collibre Swiss Collagen Drink to płynny kolagen o smaku owoców tropikalnych. Kolagen, zwany BIAŁKIEM MŁODOŚCI i witalności, tworzy „konstrukcję” dla wszystkich tkanek człowieka. Bierze udział w podstawowych funkcjach życiowych niemal wszystkich układów i narządów. Po 25 roku życia organizm ludzki stopniowo traci zdolność jego odbudowy. Nie jesteśmy w stanie zablokować tego procesu, jednak możemy go spowolnić poprzez suplementację kuracjami kolagenowymi. Produkt pasteryzowany. Zalecana dzienna porcja do spożycia: 140 ml przez minimum 4 tygodnie. Mix. rodzajów."




6/ BISHOJO, KREM WODNO - NAWILŻAJĄCY NA DZIEŃ/NOC - produkt pełnowymiarowy - 39,99 zł / 30 ml

"Nasyca skórę nawilżeniem, zmiękcza i błyskawicznie wygładza. Likwiduje uczucie napięcia skóry, reguluje równowagę hydrolipidową naskórka. Lekka wodna konsystencja natychmiast wnika w skórę, zapewniając lepszą absorpcję substancji aktywnych."


7/ RAISIN, ZESTAW NAKLEJEK WODNYCH NA PAZNOKCIE - produkt pełnowymiarowy - ok. 5 zł / zestaw

"Naklejki wodne na paznokcie to niezwykle łatwe i oryginalne rozwiązanie na stylowy manicure. Naklejki marki Raisin można naklejać zarówno na lakiery klasyczne jak i hybrydowe. Ich aplikacja jest szybka i prosta, a każdy arkusz zawiera minimum 10 pojedynczych naklejek. Mix. rodzajów."




8/ RABAT -20% - na wszystkie kosmetyki ze strony www.staramydlarnia.sklep.pl

kod: SHBOX2018 ważny do 31.08.2018 r.




9/ FA, ANTYPERSPIRANT W SPRAY'U, ISLAND VIBES FIJI DREAM - produkt pełnowymiarowy - 8,19 zł / 150 ml

"Odkryj antyperspirant Fa Island Vibes Fiji dream o zapachu arbuza i kwiatu ylang-ylang. Formuła z technologią Duo Release zapewnia długotrwałą ochronę przed przykrym zapachem aż do 48h. Nie zawiera alkoholu. Przeciwdziała powstawaniu plam."



Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem szalenie zadowolona z lipcowej edycji pudełeczka ShinyBox Summer Vibes! To chyba jedno z najlepszych pudełek w tym roku! Nie ma tu ani jednego produktu, którego nie przetestuję (no dobra, tradycyjnie tylko maseczka Biotaniqe poleci w świat :D ).
Antyperspirantu dawno już nie było, a że mój akurat się skończył i staram się z blokera przerzucić na coś lżejszego, to cieszę się, że się pojawił i to jeszcze w tak ładnej wersji zapachowej. Używam go namiętnie od kiedy tylko do mnie dotarł i muszę przyznać, że w takich mało intensywnych dniach sprawdza się świetnie, mimo tych przerażających upałów. ;-)

Chętnie wykorzystam też naklejki na paznokcie, arganowy krem do rąk, czy krem ujędrniający. Krem nawilżający z Bishojo już znam i bardzo go lubię, więc fajnie, że będę miała kolejną sztukę w zapasie. Najbardziej ucieszyła mnie chyba jednak obecność maski - olejku do włosów z Hello Nature. Z tego, co udało mi się podejrzeć, to trafiła mi się najbardziej pożądana przeze mnie wersja tego produktu. Użyłam jej podczas ostatnich trzech myć włosów i czuję, że mocno się polubimy! Kolagenu jeszcze nie wypiłam, ktoś powie czy smaczny? :D Jeśli macie ochotę skorzystać z kodu rabatowego na zakupy w Starej Mydlarni, to wyżej jest podany. Podsumowując, jestem ogromnie zadowolona!


Jestem bardzo ciekawa jak Wy oceniacie zawartość lipcowego pudełeczka Shiny Box Summer Vibers? ;-) Trafiło ono w Wasz gust, czy coś byście zmienili?

HIPPIENESS by ShinyBox - prezentacja pudełka i moje wrażenia

$
0
0
"Hipieness, czyli dawka pozytywnej energii, porcja promiennego uśmiechu i doza kosmetycznej zabawy skryta w sierpniowym pudełku ShinyBox! Daj się ponieść wakacyjnemu szaleństwu, ciesz się wolnością i odkrywaj siebie na nowo." - tak właśnie brzmiała zapowiedź sierpniowej edycji pudełka ShinyBox. Jeśli jesteście ciekawi, co znalazło się wewnątrz pudełka, zapraszam do dalszej części postu!




1/ O'HERBAL, RELAKSUJĄCY BALSAM DO CIAŁA - produkt pełnowymiarowy - 22,49 zł / 500 ml

"Doskonale pielęgnuje skórę, pozostawiając ją aksamitnie gładką i intensywnie nawilżoną. Natychmiast poprawia i odświeża wygląd skóry. W sierpniowym pudełku ShinyBox występuje wymiennie w dwóch wariantach – relaksującym i odświeżającym"




2/ BIOTANIQE, MULTI BIOMASK CALM&CLEAN, MASKA ŁAGODZĄCA - produkt pełnowymiarowy - 1,79 zł / 2 x 4 ml

"To unikalnie połączenie dwóch specjalistycznych masek, będące idealnym rozwiązaniem dla skóry wrażliwej, delikatnej, skłonnej do podrażnień oraz wymagającej dogłębnego oczyszczenia. Maska łagodząca z ekstraktem z białej lilii wycisza, odstresowuje i wygładza skórę, przywracając jej świeży i promienny wygląd. Maska oczyszczająca, dzięki zawartości aktywnego węgla, skutecznie usuwa zanieczyszczenia, zapobiega powstawaniu zaskórników i reguluje wydzielanie sebum. Jeden produkt - kompleksowa pielęgnacja!"




3/ SHEFOOT, DOMOWE SPA DLA STÓP, NATURALNY PEELING I MASKA REGENERUJĄCO-ODPRĘŻAJĄCA DO STÓP - produkt pełnowymiarowy - 5,31 zł / 16 ml

"Zapewnia skórze kompleksową pielęgnację i odżywienie. Peeling zmiękcza i usuwa twardy naskórek, pozostawiając stopy gładkie i miękkie już po pierwszym zastosowaniu. Maska intensywnie nawilża i odbudowuje naskórek, pozostawiając stopy jedwabiste w dotyku."




4/ SHEFOOT, ŻEL KOJĄCY NA ZMĘCZONE NOGI I STOPY - (miniaturka)

"Lekki żel do codziennej pielęgnacji stóp i łydek przyjemnie odpręża i chłodzi zmęczone lub opuchnięte nogi. Zawarte w nim składniki aktywne tj. wyciąg z kasztanowca, diosmina i hesperydyna wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych i usprawniają krążenie, dzięki czemu zmniejszają powstały obrzęk, przynosząc ulgę i odprężenie, minimalizują uczucie ciężkości nóg i wrażliwość na dotyk."




5/ NOVEX, BRAZILIAN KERATIN, MASKA Z KERATYNĄ - (miniaturka 100 g) - 15 zł / 210 g

"Zapewnia włosom optymalny poziom nawilżenia, odbudowuje je i regeneruje. Dzięki dużej dawce naturalnej, głęboko odżywczej keratyny włosy stają się zdrowsze, mocniejsze, bardziej gładkie i błyszczące. Kosmetyk sprawia, że są łatwiejsze do ułożenia, przestają się puszyć i elektryzować."




6/ UNANI, JEDWABISTE MLECZKO DO CIAŁA Z DROBINKAMI - produkt pełnowymiarowy - 43 zł / 60 ml

"Intensywnie i długotrwale nawilża oraz odżywia skórę wystawioną na działanie promieni słonecznych. Pozostawia ją promienną, podkreśla opaleniznę i pozwala cieszyć się nią na dłużej. Drobinki zawarte w kosmetyku rozświetlają skórę, nadając jej naturalnego i zdrowego blasku."




7/ DERMAGLIN, MASECZKA OCZYSZCZAJĄCO-ODŻYWCZA Z ZIELONĄ GLINKĄ KAMBRYJSKĄ - produkt pełnowymiarowy - 6,99 zł / 20 g

"Poznaj właściwości pielęgnacyjne jednego z najcenniejszych naturalnych surowców kosmetycznych - zielonej glinki kambryjskiej. Jest ona wydobywana z wyjątkowo czystego ekologicznie rejonu Zatoki Fińskiej i w porównaniu z innymi rodzajami glinek, ma najbogatszy, unikatowy mineralny skład niezbędny dla odrodzenia skóry, mięśni, paznokci i włosów. Mix rodzajów."




8/ FOODS BY ANN, ZDROWA PRZEKĄSKA - produkt pełnowymiarowy - 4,29 zł / szt.

"Zupa krem - Sycąca zupa z przyprawami do sprawnego, szybkiego przygotowania to doskonała propozycja na gorący posiłek, kiedy brakuje czasu na ugotowanie obiadu. Wystarczy zalać wrzącą wodą i dobrze wymieszać. Zupa posiada aksamitną konsystencję, jest pełna aromatu i smaku. Sporządzona w 100% z naturalnych, sprawdzonych składników warzywnych z najlepszych źródeł. Smaki do wyboru: Cukinia & Brokuł, Marchew & Pomidor, Batat, Burak & Batat."




9/ EKAMEDICA, OLEJ ARGANOWY - produkt pełnowymiarowy - 38 zł / 100 ml

"Odkryj sekret pięknej skóry, włosów i paznokci! Olej arganowy to prawdziwy eliksir młodości zwany „płynnym złotem Maroka”. Doskonale sprawdza się w codziennej, naturalnej pielęgnacji. Stosowany zewnętrznie m.in. nawilża i uelastycznia suchą, szorstką skórę, odżywia kruche i łamliwe paznokcie oraz nawilża i odbudowuje strukturę włosów, poprawiając ich kondycję."




Jak widać, w tym miesiącu sporą część pudełka stanowiły próbki, typu maseczki do twarzy czy stóp (choć pełnowymiarowe). Nie wiem, jak u Was, ale ja rzadko kiedy je zużywam, bo mam ich po prostu za dużo. ;-) Cieszy mnie obecność oleju arganowego (choć szkoda, że ma taką krótką datę ważności), mleczka z Unani i kolejnej maski do włosów. Ciekawi mnie, jak smakuje przekąska od Ani Lewandowskiej, a wciąż zapominam, by spróbować. Dobra? ;-) W pudełku znalazłam także zaproszenie na Międzynarodowe Targi Fryzjerskie i Kosmetyczne BeautyDays, które odbywać się będą 21-23 września w Warszawie.



Jak Wam się podoba sierpniowa edycja Hippieness by ShinyBox? ;-)
Viewing all 132 articles
Browse latest View live